Data: 2004-04-19 20:15:27
Temat: Re: Zapadam sie...
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > Moze ja juz nie mam po co zyc... Moze tak po prostu nikt mnie juz nie
> > potrzebuje...
>
> Moze napisz dokladnie czego ty potrzebujesz? Wspolczucia? Biadolenia?
> Pocieszenia? Utwierdzenia cie w twoim przekonaniu o krzywdzie? A moze
> zdrowego rozsadku?
>
> Jesli on kiedykolwiek wroci, to na pewno nie ze wspolczucia, nie z poczucia
> winy, ani z checi pocieszenia ciebie. Prawdopodobnie potrzebuje konkretnie
> rozsadnie myslacej kobiety, ktora trzezwo patrzy na swiat i zycie, wie czego
> chce. Na co komu ksiezniczka marzaca o rycerzu na bialym koniu? Ogladalas
> Shreka? Tam jest cala prawda ujeta w jednej krotkiej scenie: Obudz sie!
>
> Obudz sie, wtedy spostrzezesz jak twoje powyzsze slowa sa glupie, obudz sie,
> sama stwierdzisz, ze tam gdzies jest ktos, kto ciebie potrzebuje i sam jest
> potrzebny tobie (to musi dzialac w obie strony).
>
> Wstyd, w tym wieku, a wciaz w bajki wierzyc.
>
> --
> Olleo
>
OK JESTEM GŁUPIA... DZIEKI ZA KONKRETNE WNIOSKI... DOWIEDZIALAM SIE CZEGOS...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|