Data: 2003-12-13 23:52:45
Temat: Re: Zapalenie spojówek spowodowane przez pasożyta Demodex?
Od: "Maciek" <N...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"casus" <c...@g...pl> a écrit dans le message de
news:brg6da$7kh$1@inews.gazeta.pl...
> > > Stad uparcie bede twierdzil, ze nie bylo reakcji alergicznej, a
jedynie
> > > zapalna na dzialanie pasozyta. Mam nadzieje Andrzeju, ze wyraznie i
> > > jednoznacznie Cie przekonalem. No chyba, ze watpisz, ze okulistka
widzac
> > > dolegliwosci alergiczne nie podala lekow wspomagajacych jej
ustapienie,
> > > niezaleznie od diagnostyki i eliminacji przyczyny.
> >
> > Nigdzie nie twierdziłem, że w tym wypadku mamy na pewno do czynienia z
> > reakcją alergiczną. Jednak takiej możliwości nie wykluczam, a nawet moim
> > zdaniem, jest ona dość prawdopodobna. Ty natomiast twierdzisz, że z całą
> > pewnością, z reakcją alergiczną do czynienia nie mamy. Z takim
stanowczym
> > stwierdzeniem, nie popartym żadnymi badaniami w kierunku potwierdzenia
czy
> > wykluczenia alergii, po prostu zgodzić się nie mogę.
> >
> > Ty masz swoje zdanie a ja swoje i niech tak pozostanie.
> > Pozdrawiam, andrzej
>
> Tu nie chodzi Andrzej o to kto ma racje, tylko o mechanizmy medyczne.
Skoro
> nie potrafisz przeczytac tego, co sie do Ciebie pisze, to sorry, ale
> faktycznie nie ma sensu z Toba prowadzic dyskusje. Ja Ci wyraznie
napisalem
> dlaczego to NIE WYGLADA na reakcje alergiczna, podajac pare jasnych
faktow.
> Jednak tego nie dostrzegasz, nie umiesz czytac lub po prostu z uporu nie
> chcesz.. Nie chodzi, czy to napisalem ja, czy ktos inny. Dlaczego do
jasnej
> cholery nie potrafisz przeczytac paru prostych zdan, ktore tlumacza Ci ( a
> nie na sile udowadniaja ), ze nie jest tak jak piszesz. Glupota sa Twoje
> twierdzenia, ze nie wiemy, bo nie jest to poparte badaniami. Tu nie
> pisujemy, by udowadniac badaniami, ale staramy sie ( przynajmniej
> niektorzy ) pomagac innym ZGODNIE Z POSIADANA WIEDZA, zwlaszcza MEDYCZNA.
> Nie lubie uzywac takich argumentow, ale , sorry , zmuszasz mnie, wiec:
> wybacz, ale uwazam, ze moje kwalifikacja sa zdecydowanie wieksze od
Twoich,
> poniewaz jestem specjalista w tej dziedzinie i nie opieram sie wylacznie
na
> informacjach sciagnietych z sieci ( tak jak Ty), ale na wiedzy medyczniej
> nabytej podczas studiow i II stopni specjalizacji, oraz na wieloletnim
> doswiadczeniu zawodowym.
> Tak wiec uwazam, ze polemika z Twoimi twierdzeniami przestala byc
konieczna,
> gdyz Twoja wiedza jest zbyt mala, by polemizowac.
> Wybacz, ale musialem to napisac, abys przestal sobie uzurpowac prawo
> nieomylnego w dziedzinie okulistyki, bo do tego jednak trzeba miec cos,
> czego Ty nie masz. Jestem w stanie rozmawiac, ale jesli argumenty jasne i
> proste nie docieraja, to niestety zaslugujesz na to, co z bolem napisalem.
>
> casus
Panowie,
Pozwole sobie wyrazic wlasna opinie, nie na temat bezblednej i
jednoznacznej potwierdzonej w laboratorium diagnozy .
Nie na temat ze wykazaliscie sie Panowie duza znajomoscia tematu, dzieki
czemu wszystko stalo sie bardziej zrozumiale.
Ale na temat wyczuwalnego poslizgu w dyskusji pt. kto ma racje...
Przeciez wiadomo ze obaj ja macie, ze wiele czynnikow dodatkowych i nie
wykluczajacych sie wzajemnie moze
modyfikowac objaw podstawowy. A w przypadku pasozytow czesto na plan
pierwszy wysuwaja sie objawy alergii na pasozyta.
Ze w przypadku miejscowych reakcji alergicznej nie zawsze wchodzi sie z
arsenalem lekow w tym kierunku, by nie zaburzyc odpornosci miejscowej
zaatakowanych tkanek.
Mam wrazenie ze przy doskonalej znajomosci tematu z obu stron dochodzi do
konfrontacji na tle szczegolow
nie podwazajacych ani diagnozy, ani w gruncie rzeczy leczenia.
Tak czy inaczej dziekuje za interesujaca i pouczajaca wymiane pogladow.
Maciek
nie zmieniaj
|