"gazebo" <g...@c...net> podsumowało wątek:

> brawo, bardzo dobrze, wysmienice :]
> --
> The Gnome

Niech napisze co się bardziej podobało:

cytat1:
Skoro już ustaliliśmy, że Pe-Korn nie jest durniem i być może jest chamem
- to spokojnie możemy przejść do meritum, a więc różnic wysokości płac
w socjaliźmie i kapitaliźmie i stwierdzić, że bogactwo państwa i zamożność
obywateli - nie jest funkcją ustroju, lecz ekonomii. W czasach gdy Polska
była "krajem socjalistycznym" było na świecie wiele państw o ustroju
gospodarczym kapitalistycznym - w których średnia płaca była znacznie
niższa niż w Polsce Ludowej.

cytat2:
"Spór", który tu się toczy o podział dóbr - a więc o porządek ekonomiczny
w cywilizacji, oraz o dysproporcje wynagrodzenia za pracę
- jest lokalnym, mało istotnym wyznacznikiem współczesności,
w świecie podzielonym na państwa biedne i zamożne.
Centralizacja, integracja, globalizacja - zmierza do eliminacji biedy,
a jeśli ktoś ma "za dużo" pieniędzy - to tak jakby ich w ogóle nie miał,
więc te miliony deryktorskie oprócz tego, że procentują - to faktycznie
"psu na budę". :-)

cytat3:
"nic wiecej nie zauwazam" /author: The Gnome/
Zgoda. Nic więcej ponad NIC - nie zauważasz. ;DDD
Edward Robak* z Nowej Huty