> > "że jest nowy pomysł ZUS , który mówi ,że renciści i emeryci będą mogli
> > przechodzic przez ulice tylko na czerwonym świetle"
gdzieś w prasie :
"Zakład Ucisku Społecznego"
A odnośnie ostatnich pomysłów miłościwie nam panujących w jednej z gazet
ktoś przypominał o Oświęcimiu...

Sam będąc rencistą nie bałbym sie weryfikacji mojej renty, gdybym miał
pewność, że będzie mnie badał lekarz i że to lekarz zadecyduje. Jeżeli
jednak tzw. orzecznik jest funkcjonariuszem ZUS, MF i jeszcze kilku panów to
wiadomo po co ta weryfikacja. Złodzieje, którzy kupili sobie renty dalej
będą je kupować, a ludzie naprawdę chorzy będą "odstrzeliwani" - przecież
żeby komuś dać, komuś trzeba zabrać...
Znam sprawe: Chłopak po oponach, z poważnymi deficytami. Cudownie uzdrowiony
przez orzecznika. W sądzie jednoznaczne oceny psychologów, ale bardzo uparty
prawnik ZUS-u. Po korzystnym dla chłopaka wyroku oczywiście ZUS się odwołał,
wykorzystując drobne niedopatrzenie sądu...
Marek
PS
Tak na marginesie: ile może kosztować orzecznik ? Czy w ogóle w tym
praworządnym państwie jest możliwe skorumpowanie orzecznika ?