Zastrzelić czy defenestrować?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 385

301. Data: 2008-06-07 20:50:28

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować? => Pasja
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid napisał(a):

> Myślę, że na podstawie trailera możesz ocenić trailer, nie film.

Nie, no jednak za bardzo nie przesadzaj. Na podstawie trailera
można ocenić pewne cechy filmu - np. że jest chłamowaty, albo
naturalistyczny - co nie znaczy że to jedyna cecha filmu.

Pozddr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

302. Data: 2008-06-07 23:33:05

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować? => Pasja
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):

> > Sens slow Jezusa byl o wierze bez namacalnych dowodow.
>
> Tak.
>
> > Dokladnie wlasnie o tym o czym teraz piszemy.
>
> Nie. Zupełnie o czym innym.

to ja o tym. O tym, ze mozna wiedziec jak wielka byla ofiara Jezua, bez
ilustracji do ogladania.

>
> > Wiara bez "zobaczenia".
>
> Jeśli dla Ciebie "zobaczyć" znaczy to samo co namacalny
> dowód, to nie widzę sensu dalej ciągnąć tych rozważań.

to nie ciagnij, jesli nie rozumiesz co chcialam przekazac.

> Acha, jak byś miała okazję obejrzeć jakiś odcinek serialu
> "X-Files" - to lepiej tego nie rób.

juz zaczales wierzyc w ufoludki??

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

303. Data: 2008-06-08 06:42:38

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski napisał(a):

>> A po co?
>
> Bo złośliwie usiłuję stworzyć tu "kółko dla intelektualistów".

To ci się raczej wbrew woli nie uda.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

304. Data: 2008-06-08 06:45:41

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować? => Pasja
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid napisał(a):

>
> Użytkownik "krys"
>>> trzeba. Chyba sobie obejrzę raz jeszcze, poszukam tego morza. ;)
>>
>> Ty mi nie mów, że go nie widziałaś. Mnie mało co rusza na ekranie,
>> ale ja za powtórkę podzękuję serdecznie...
>>
> Morza nie.
> Ale widok w filmie nie odbiegał szczególnie od moich wyobrażeń.

Ja sobie wyobrażam, że człowiek wiele potrafi. Ale nie chcę tego na
własne oczy oglądać.

> Choć nie mam pewności, że obejrzę, dzieciaki w kombinacji sowa ze
> skowronkiem skutecznie odcinają od oglądania, rzadkie chwile
> samotności pożera sen. ;)

Zemścisz się jak pójdą do szkoły ;-).

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

305. Data: 2008-06-09 07:39:59

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał:

> Nie potrzebujemy protez, Lila, wystarczy własne zdanie.

Tez najbardziej cenie własne zdanie - zwłaszcza swojego dziecka.
Mojej córce film się nie podobał. Ogladala dopóki mogła,
w drastycznych momentach oglądała ścianę. Ksiądz to
widział - i specjalnie się zapytał, czy jej się film podoba.
Dziecko odpowiedziało, że nie.

A mnie sie nie podobało wtedy i dziś, że o oglądaniu tak drastycznego
filmu nie wiedzieli rodzice, bo gdybym wiedziala, to
wypisalabym jej zwolnienie z lekcji.

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

306. Data: 2008-06-09 13:46:12

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lila" napisał:
>
>> Nie potrzebujemy protez, Lila, wystarczy własne zdanie.
>
> Tez najbardziej cenie własne zdanie

To po co był ten tekst o ludziach, co się nie boja myśleć?

> - zwłaszcza swojego dziecka.
> Mojej córce film się nie podobał. Ogladala dopóki mogła,
> w drastycznych momentach oglądała ścianę. Ksiądz to
> widział - i specjalnie się zapytał, czy jej się film podoba.
> Dziecko odpowiedziało, że nie.
>
Czyli nie boi się myślec = ma inne zdanie niż ksiądz.
Śmiem przypuszczać, że ci, co oglądali bez odwracania się do ściany robili
to dlatego, że ich zainteresował film. Też mieli własne zdanie.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

307. Data: 2008-06-09 18:48:57

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid pisze:
>
>> Mojej córce film się nie podobał. Ogladala dopóki mogła,
>> w drastycznych momentach oglądała ścianę. Ksiądz to
>> widział - i specjalnie się zapytał, czy jej się film podoba.
>> Dziecko odpowiedziało, że nie.
>>
> Czyli nie boi się myślec = ma inne zdanie niż ksiądz.
> Śmiem przypuszczać, że ci, co oglądali bez odwracania się do ściany
> robili to dlatego, że ich zainteresował film. Też mieli własne zdanie.
>

masz racje, jak najbardziej, tylko jesli idziesz do kina to sama
dedcydujesz o repertuarze, tu jak zawsze pozostaje pytanie czy filmy
ideologiczne sa wskazane na tym etapie rozwoju, a jesli juz czy jednak
nie powinny miec racjonalnego i prawdziwego komentarza, nawiazuje tu do
faktu, ze istnieja tam przeklamania, siedemnastoletnia dziewczyna po
obejrzeniu Niemego krzyku byla przerazona i przekonana, ze na tym to
polega, na mordowaniu dzieci, ktore sie przed tym uciekaja

--
Take Up Thy Stethoscope And Walk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

308. Data: 2008-06-09 20:21:26

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Hermiona" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:g2ehac$r9f$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> I w którym miejscu kłamie? KK sprawdza poprawność ewidencji podczas tzw.
> kolęd, wtedy odnotowuje czy się liczba przystępujących do sakramentów
> zgadza z liczbą wpisana w księgach, a nie robi nic oprócz Caritasu, żeby
> się zająć swoimi owieczkami.

Nieprawda.
U nas proboszcz finansuje świetlicę przy kościele dla dzieci, które nie
bardzo się maja gdzie podziać (rodzice piją), dożywia je, funduje obiady w
stołówce szkolnej setce dzieci, które przekroczyły limit dochodów na członka
rodziny uprawniający do finansowania ich z MOPS-u, funduje komplety
podręczników bardzo dobrze uczącym sie dzieciom z biednych rodzin
(pieniądze, które musieliby rodzice wydać na podreczniki mają wydać na inne
książki i pomoce naukowe, aby te zdolne i pracowite dzieci mogły się
rozwijać).
Chrzty, komunie, pogrzeby i śluby są za prawdziwe "co łaska". A gdy z kasą u
parafianina ciężko - za darmo.

Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

309. Data: 2008-06-10 14:41:22

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: Agnieszka Krysiak <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Jun, 14:39, "Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:

> wystarczy pokazać NK, zrobić wystawę wyabortowanych i podnosi się krzyk, że
> to ohydne, nieludzkie, niesmaczne... pokazywać. Nie 'robić takie rzeczy' a
> pokazywać je jest obrzydliwe.
> I zapewne właśnie po to są te filmy. Maja wstrząsnąć.

Izi, niech taki najnowszy Rambo wstrzasnie swiadomoscia dzieci i
wzbudzi w nich niechec do wojen. A no tak, Rambo to niska kultura.
Niech wiec bedzie Saving Private Ryan.
Mysle tez, ze taka seria karteczek do zbierania ze zdjeciami
wyabortowanych plodow zrobilaby furore wsrod dzieciakow a ksiazeczka z
podobnymi naklejkami zajelaby poczytne miesce miedzy ksiazeczkami z
transformersami lub kucykami pony. No i przed snem moznaby z rodzicami
je poprzegladac, zgadujac w ktorym miesiacu zostaly usuniete.

Agnieszka (a co)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

310. Data: 2008-06-10 15:30:51

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka Krysiak"
> wystarczy pokazać NK, zrobić wystawę wyabortowanych i podnosi się krzyk,
> że
> to ohydne, nieludzkie, niesmaczne... pokazywać. Nie 'robić takie rzeczy' a
> pokazywać je jest obrzydliwe.
> I zapewne właśnie po to są te filmy. Maja wstrząsnąć.

Izi, niech taki najnowszy Rambo wstrzasnie swiadomoscia dzieci i
wzbudzi w nich niechec do wojen. A no tak, Rambo to niska kultura.
Niech wiec bedzie Saving Private Ryan.
Mysle tez, ze taka seria karteczek do zbierania ze zdjeciami
wyabortowanych plodow zrobilaby furore wsrod dzieciakow a ksiazeczka z
podobnymi naklejkami zajelaby poczytne miesce miedzy ksiazeczkami z
transformersami lub kucykami pony. No i przed snem moznaby z rodzicami
je poprzegladac, zgadujac w ktorym miesiacu zostaly usuniete.
--------
Izi, mówimy o dzieciaczka' co już są już dawno po etapie transformersów i
barbiopodobnych kuców. Powyższe pisałam bardziej w odniesieniu do reakcji
dorosłych, tu na grupie.
W przeciwieństwie do aborcji wojna nie jest w świadomości publicznej
akceptowalną formą rozwiązywania problemów, więc zestawienie z Rambo i
innymi antywojennymi obrazami chybione. BTW zdjęcia z wojen należą do
najczęściej nagradzanych a wystaw korespondentów wojennych nikt jakoś nie
oprotestowuje... interesujący dualizm postaw.

EwaSzy