« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-05-05 09:48:02
Temat: Zatamowanie "krwotoku" winorośliNieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
(lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały! Proszę
o pilną pomoc !!!! :(((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-05-05 09:58:09
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winoroślij@nek pisze:
> Nieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
> wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
> (lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały! Proszę
> o pilną pomoc !!!! :(((
Już chyba trochę za późno na obcinanie winorośli.
Najlepiej ciąć na jesień, albo wczesną wiosną.
Czas goi rany, zależy jak duży był to pęd, ja początkiem marca obciąłem
pęd blisko korzenia o średnicy ~2cm sączy się do teraz...
Jak ktoś zna skuteczny środek na wycieki to też z miłą chęcią skorzystam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-05-05 10:02:33
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winorośliRafal wrote:
> j@nek pisze:
>> Nieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
>> wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
>> (lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały! Proszę
>> o pilną pomoc !!!! :(((
>
> Już chyba trochę za późno na obcinanie winorośli.
> Najlepiej ciąć na jesień, albo wczesną wiosną.
> Czas goi rany, zależy jak duży był to pęd, ja początkiem marca obciąłem
> pęd blisko korzenia o średnicy ~2cm sączy się do teraz...
>
> Jak ktoś zna skuteczny środek na wycieki to też z miłą chęcią skorzystam.
Oparzyć płomieniem i zasmarowac maścią ogrodniczą, owinąć folią szczelnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-05-05 10:08:45
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winoroślij@nek pisze:
> Nieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
> wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
> (lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały! Proszę
> o pilną pomoc !!!! :(((
Podobno ziemniaki.
Trzeba nabić ziemniak na skaleczony pęd i skrobia ma zasklepić ranę,
podobno szybko winorośl przestanie ryczeć. Słyszałam o tym od hodowcy,
ale bez sprawdzania.
--
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-05-05 10:31:24
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winorośliBbjk pisze:
> Podobno ziemniaki.
> Trzeba nabić ziemniak na skaleczony pęd i skrobia ma zasklepić ranę,
> podobno szybko winorośl przestanie ryczeć. Słyszałam o tym od hodowcy,
> ale bez sprawdzania.
Też o tym sposobie słyszałam.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-05-05 10:42:45
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winorośliOn 5 Maj, 11:48, "j@nek" <m...@g...com> wrote:
> Nieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
> wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
> (lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały! Proszę
> o pilną pomoc !!!! :(((
Dziękuję za wszystkie pomocne rady - idę tamować na poczatek -
kartofel :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-05-05 14:14:03
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winoroślij@nek wrote:
> On 5 Maj, 11:48, "j@nek" <m...@g...com> wrote:
>> Nieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
>> wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
>> (lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały!
>> Proszę o pilną pomoc !!!! :(((
>
> Dziękuję za wszystkie pomocne rady - idę tamować na poczatek -
> kartofel :))
idź na całość, oblep to mąką.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-05-08 09:06:44
Temat: Re: Zatamowanie "krwotoku" winoroślij@nek pisze:
> Nieopatrznie przy wycinaniu pędów, które po zimie całkowicie uschły,
> wyciąłem pęd zywy. Dotychczasowe sposoby zatamowania wycieku soków
> (lakier do paznokci, taśma klejąca, gips...) niestety nic dały! Proszę
> o pilną pomoc !!!! :(((
Ten wyciek soku (czy raczej samej wody) w niczym nie szkodzi winorośli.
Zostawić to w spokoju a z czasem problem sam zaniknie.
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |