in article 96jakr$i88$...@h...uw.edu.pl, Mister Twister at
m...@y...com wrote on 16/02/01 14:42:

>
> "Astec SA" <b...@a...pl> wrote in message
> news:3A8CF0B4.5CA4CF5E@astec.pl...
>> Sęk w tym, że się NIE różnimy. O różnicach w budowie mózgu, wpływających
>> na OSOBOWOŚĆ nie słyszałem.
>>
>>> w zdolnościach matematycznych? Nie ma żadnych różnic
>> Nie ma.
> Są
>
>>> w zdolnośściach wzrokowo-przestrzennych? Nie różnimy się
>> Nie ma
> Są
>
>>> zdolnością do abstrahowania? Nie różnimy się zdolnościami
>> Nie, nie różnimy się.
> Różnimy się
>
>>> werbalnymi? Nie różnimy się poziomem empatii? Nie różnimy się
>> Nie, nie różnimy się.
> Różnimy się
>
>>> poziomem agresji? Itd.
>> Nie, nie różnimy się.
> Różnimy się
>
>> Ja nie zaprzeczam ich istnieniu bo mam taki kaprys lecz dlatego, że
>> przekonałem się, że ich po prostu nie ma.
>
> Nie rozumiem - twierdzisz, że mężczyźni i kobiety róznią się tylko fizycznie
> ?
>
>> Przynajmniej nie wynikające z "genów", co najwyżej będące wynikiem
>> wpływu danej kultury, w której człowiek się wychowuje.
>>
>
> Dlaczego znacznie więcej facetów zajmuje się programowaniem, a kobiety
> potrafią godzinami rozmawiać przez telefon?
> Dlaczego dziewczynki wolą bawić się lalkami, a chłopcy żołnierzykami?

Bo takie zabawki im sie kupuje. Sluza do tresowania w spelnianiu rol
spolecznych. Usus spoleczny, przyzwyczajenie, stereotyp.
IMO roznimy sie. Od urodzenia. Ale nie tak dramatycznie, zeby az fakt
urodzenia sie kobieta mial mi uniemozliwiac zajecia powazniejsze niz gadanie
przez telefon.
A poza tym nie generalizuj. Znam mnostwo dziewczynek, ktore gardzily
lalkalami. Z tego co pamietam, to cholernie nudna zabawka. Zolnierzyki tez
(w koncu to lalki plci meskiej).
Pozdrawiam,
Joanna