Data: 2001-02-05 15:38:27
Temat: Re: Zauroczenie, zakochanie itp. [Re: czy można zakochać się nie widząctej ]
Od: "Diana" <a...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik spider <s...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
Piotrek M. napisal:
> > organizmie wydziela sie naturalna substancja o dzialaniu narkotycznym,
> > pochodna amfetaminy o nawie - metyloamfetamina..... Jest ona
> odpowiedzialan
> > za stan pobudzenia... [...]
> Laczac Twoj ponizszy post z tym wynika z tego, ze przez siec mozna wplywac
> na 'chemie' czlowieka, a co za tym idzie mozna doprowadzic kogos do
> nieracjonalnych dzialan. To straszne.
Wobec tego "straszny" jest kazdy stan euforii. W ogole nie pojmuje Twoich
prob ujecia w sztywne ramy tego, z czym tak postapic sie nie da. Jaka to
roznica czy wpadasz w zachwyt i oczarowanie na widok danej osoby, czy tez
ulegasz tym uczuciom na skutek wirtualnego kontaktu. Dla Ciebie wazny jest
kontakt fizyczny i wizualny, dla kogos innego - dyskusja, wymiana
doswiadczen czy tez sama swiadomosc nieszablonowosci sytuacji. Kwestie
racjonalnosci takiego zjawiska zostawiam oczywiscie na boku.
Pozdrawiam,
Diana
|