Data: 2002-09-18 23:05:38
Temat: Re: Zazdrosc?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dorota B." <d...@w...pl> writes:
> Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
> >
> > a nie moze po prostu z nia porozmawiac na ten temat, zapytac sie
> > wprost - jak traktuje tego faceta, czy wiaze z nim jakies nadzieje, a
> > jakie jest miejsce jego w tym wszystkim?
> > Nina Mazur Miller
>
> Czy wierzysz w szczerosc odpowiedzi? Ja mam powazne watpliwosci,
> mysle, ze musialaby byc zdecydowana na rozstanie by wprost odpowiedziec, ze
> tamten chlopak cos dla niej znaczy. Oczywiscie najlepiej byloby gdyby
> szczerosc byla mozliwa...
wiara badz nie w szczerosc nie ma tu wiele do rzeczy. zawsze powinno
sie zaczac od rozmowy, a potem w zaleznosci od jej efektu kontynuowac
dalej, podejmowac decyzje i cos tam robic.
nie zakladaj z gory efektu, bo nigdy nic nie zrobisz.
podam taki przyklad: nawet w wypadku spraw o molestowanie seksualne
oskarzenie w sadzie zostanie potraktowane powaznie _tylko wtedy_ jesli
ofiara powiedziala sprawcy WYRAZNIE ze sobie tego nie zyczy, a on mimo
to kontynuowal.
sugeruje tutaj podobna taktyke: powiedziec wyraznie o swoich emocjach,
o tym jakie sie ma watpliwosci, czego sie oczekuje - ZAKOMUNIKOWAC TO
WYRAZNIE.
to jest uczciwe podejscie do sprawy - a nie budowanie zamkow z piasku
na wlasnych domyslach, niepotwierdzonych.
w koncu jestesmy ludzmi i jezyk oprocz wielu innych funkcji sluzy nam
do komunikacji, prawda?
jesli sie nie umie rozmawiac, to czas najwyzszy sie nauczyc - bo zycie
z drugim czlowiekiem wymaga ciaglego porozumiewania sie, kompromisow i
uzgodnien, bez rozmow sie nie obejdzie. telepatami nie jestesmy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
|