Data: 2004-06-24 15:08:55
Temat: Re: Zazdrowsc w zwiazku...
Od: "Joanna" <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pamiętam jak kiedyś jeden z moich wykładowców powiedział, że krytyka świadczy
> o zaangażowaniu. O tym, że człowiekowi zależy. Miał rację. Jeśli dla
> człowieka coś nie jest ważne, to nie będzie tracić czasu nawet na krytykę. Z
> zazdrością jest podobnie. Ona świadczy o tym, że zależy nam na drugiej
> osobie, że jest dla nas wyjątkowa i nie chcemy jej stracić. Nie obawiamy się
> stracić czegoś co nie ma dla nas wartości lub czegoś, co w łatwy sposób
> możemy zastąpić czymś innym.
> > Jak zachowywac sie przy znajomych z ktorych jedno jest
> > tak potwornie zazdrosne o drugie, ze w kazdym widzi rywala?
> > Czy jedynym wyjsciem jest zerwanie takiej znajomosci?
>
> Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba najpierw odpowiedzieć na kilka innych.
> Chociażby na takie - bardziej cenisz święty spokój, czy tę znajomość? Co i
> jak długo jesteś w stanie wytrzymać? Czy próbowałaś już rozmów? Jeśli tak to
> czy uważasz, że warto spróbować jeszcze raz? A może uważasz, że rozmowy już
> nic nie zmienią?
>
Właśnie tego sie boję. Ale masz rację - znajomość jest lepsza niz mój święty
spokój... Choć... Sama nie wiem. Ale postaram sie jeszcze.
Pozdrowienia Aśka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|