Data: 2004-02-10 08:16:50
Temat: Re: Zazylosc w relacjach asymetrycznych
Od: "Krzysiek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Najlepiej jest być wzorowym zołnierzem i wzorowym pracownikiem,
> a głowę wsadzić po szyję w odbyt zwierzchnika.
Dla wyjasnienia: ja mam ten przywilej bycia "wyzej" i nikomu nic nie musze
wsadzac. I chodzilo mi o prawdziwe relacje miedzyludzkie a nie o przypodobanie
sie komus tylko po to, zeby sie utrzymac w pracy czy awansowac.
> Zrozumiałeś coś?
>
Niewiele. Po prawdzie to mialem nadzieje na bardziej naukowa odpowiedz, bo to
co piszesz, wydaje mi sie tylko pelna dekadentyzmu recepcja dzisiejszego swiata
pelnego ukladow i ukladzikow, swiata, w ktorym nie ma miejsca ani na zazylosc,
ani na zaufanie.
W kazdym razie dziekuje za odpowiedz.
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|