Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Zdjecie RTG - kopiowanie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdjecie RTG - kopiowanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-07-14 09:26:01

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam"
> a to nie jest czesc dokumentacji medycznej, z ktorej mozemy dostac kopie? do
> tego (w tym konkretnym wypadku chodzi chyba o szpital) pacjent nie robil rtg
> na wlasny koszt - placil za zdjecie szpital, wiec nie wiem dlaczego mialby
> dawac to zdjecie pacjentowi.
Chyba żartujesz: płacił "szpital"? A co to za osoba? Oczywiście że płacił
pacjent, a to, że jego pieniądze przeszły wcześniej przez ręce stu urzędów
zanim trafily do szpitala niczego nie zmienia.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-07-14 09:41:28

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "Adam" <a...@p...spam.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:betsv4$vn$...@n...onet.pl,
AsiaS <a...@n...onet.pl> wystukał:
> Użytkownik "Adam"
>> a to nie jest czesc dokumentacji medycznej, z ktorej mozemy dostac
>> kopie? do tego (w tym konkretnym wypadku chodzi chyba o szpital)
>> pacjent nie robil rtg na wlasny koszt - placil za zdjecie szpital,
>> wiec nie wiem dlaczego mialby dawac to zdjecie pacjentowi.
> Chyba żartujesz: płacił "szpital"? A co to za osoba? Oczywiście że
> płacił pacjent, a to, że jego pieniądze przeszły wcześniej przez ręce
> stu urzędów zanim trafily do szpitala niczego nie zmienia.

jakbys chciala tego pacjenta podliczyc, to okazalo by sie pewnie ze 'jego'
pieniadze skonczyly sie w peirwszym dniu hospitalizacji, wiec nie pacil
'ten' pacjent tylko 'inny' (moze ty? a moze ja?) generalnie jezeil pacjent
nie placil osobiscie za zdjecia to nie sa one jego wlasnoscia, przynajmniej
tak mi sie wydaje, nieprawdaz?

poza tym to wlasnie 'szpital placil' - a skad szpital ma pieniadze? jest
osoba prawna, ma podpisana umowe na leczenie pacjentow, z NFZ jak mniemam...
a NFZ podpisal umowe z toba, ze bedzie cie leczyl jak zachorujesz. przeciez
mozesz nie placic skladek na ubezpieczenie, ale narazasz sie w takim wypadku
na pokrycie kosztow leczenia z wlasnej kieszeni. jezeli w przypadku grypy
bylyby to jakies grosze, to juz leczenie szpitalne... no... troche bys
poplynela... to tak jak z OC samochodu, z tym ze w zdrowiu nie ma
konkurencji (prywatnych kas ch., co moim skromym zdaniem duzo by nie
zmienilo, prywatne kasy ch. wzielyby do siebie mlodych zdrowych i bogatych,
reszte biednych i chorowitych zostawiajac na garnuszku panstwa - i chyba
dlatego wszyscy wzbraniaja sie przez ta ustawą)
ale to juz kompeltnie off-topic... moze w innym wątku? ;)



--
Pozdrowienia

Adam GG# 402495


Registered wXPHome user :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-07-14 10:00:58

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam"
> jakbys chciala tego pacjenta podliczyc, to okazalo by sie pewnie ze 'jego'
> pieniadze skonczyly sie w peirwszym dniu hospitalizacji,
Wiesz jakie składki płaci? I ile wynosiła opłata za jego hospitalizację?
W krajach, gdzie są prywatne ubezpieczenia jako wybór w stosunku
do publicznych tych pieniędzy jakoś dziwnie wystarcza na więcej niż jeden dzień
;-/

> nie placil osobiscie za zdjecia to nie sa one jego wlasnoscia, przynajmniej
> tak mi sie wydaje, nieprawdaz?
Prawda, że Ci się tak wydaje, co jednak nie znaczy że jest to prawda w ogóle.
Płacił za zdjęcia osobiście, tyle że nie miał wyboru nie przepuścić tych
pieniędzy
przez maszynkę panstwową.

> poza tym to wlasnie 'szpital placil' - a skad szpital ma pieniadze?
Właśnie od pacjenta.

> jezeli w przypadku grypy
> bylyby to jakies grosze, to juz leczenie szpitalne... no... troche bys
> poplynela...
Bzdura. Wiem, ile płacę składki, i wiem, ile kosztuje pobyt
w prywatnej klinice, co pozwala mi twierdzić że lepiej wyszłabym
wpłacając te pieniądze na ubezpieczenie, zamiast na składki.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-07-14 10:03:33

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: Samotnik <s...@s...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

In article <bettt4$rpv$1@atlantis.news.tpi.pl>, Adam wrote:
> poza tym to wlasnie 'szpital placil' - a skad szpital ma pieniadze? jest
> osoba prawna, ma podpisana umowe na leczenie pacjentow, z NFZ jak mniemam...
> a NFZ podpisal umowe z toba, ze bedzie cie leczyl jak zachorujesz. przeciez
> mozesz nie placic skladek na ubezpieczenie,

W jaki sposób (pracując legalnie)? Bardzo chętnie skorzystam. Płacę 130 zł
składki zdrowotnej, ale i tak chodzę się leczyć prywatnie.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-07-14 10:11:12

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Samotnik"
> W jaki sposób (pracując legalnie)? Bardzo chętnie skorzystam.
Hehe, nie ma tak, kazdy by chciał :)
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-07-14 19:36:21

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "Adam" <s...@o...no.spam.pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:betv0l$60m$...@n...onet.pl,
AsiaS <a...@n...onet.pl> zostało napisane:

> Użytkownik "Adam"
>> jakbys chciala tego pacjenta podliczyc, to okazalo by sie pewnie ze
>> 'jego' pieniadze skonczyly sie w peirwszym dniu hospitalizacji,
> Wiesz jakie składki płaci? I ile wynosiła opłata za jego
> hospitalizację?
> W krajach, gdzie są prywatne ubezpieczenia jako wybór w stosunku
> do publicznych tych pieniędzy jakoś dziwnie wystarcza na więcej niż
> jeden dzień ;-/
>
>> nie placil osobiscie za zdjecia to nie sa one jego wlasnoscia,
>> przynajmniej tak mi sie wydaje, nieprawdaz?
> Prawda, że Ci się tak wydaje, co jednak nie znaczy że jest to prawda
> w ogóle. Płacił za zdjęcia osobiście, tyle że nie miał wyboru nie
> przepuścić tych pieniędzy
> przez maszynkę panstwową.

wydaje ci sie ze placil osobiscie. ma fakture za rtg?

>> poza tym to wlasnie 'szpital placil' - a skad szpital ma pieniadze?
> Właśnie od pacjenta.
>
>> jezeli w przypadku grypy
>> bylyby to jakies grosze, to juz leczenie szpitalne... no... troche
>> bys poplynela...
> Bzdura. Wiem, ile płacę składki, i wiem, ile kosztuje pobyt
> w prywatnej klinice, co pozwala mi twierdzić że lepiej wyszłabym
> wpłacając te pieniądze na ubezpieczenie, zamiast na składki.

pisze tylko jak to wyglada w praktyce.
oczywiscie ze jest grupa ludzi placacych skladki znacznie przewyzszajace wg
nich ceny pobytu w szpitalu. to jasne ze uwazaja to za jawna
niesprawiedliwosc i czyste skurwysynstwo. ale niestety ustroj jest tak
skonstruowany, ze zdrowi i bogaci placa na tych starych biednych i chorych.
i nic na to nie poradzisz. jednoosobowa populacja w ocenie oplacalnosci
ubezpieczen zdrowotnych to troche malo. zbierz np cala swoja rodzine i
policz - kto jakie leki zazywa (na paragonach z apteki jest podana
refundacja), kto kiedy byl w szpitalu, u lekarza rodzinnego, u specjalisty,
u stomatologa... to juz da ci troszke pelniejszy obraz.

i nie do mnie pretensje o ustroj. to do posla, ktorego wybralas...tez
wolalbym prywatne kasy chorych. ale skoro nie moge zmienic tego co jest, to
trzeba sie z tym pogodzic, przynajmniej narazie.


--
Adam gg# 402495
_________
!!!warning: anty-spam prot. in email !!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-07-14 19:43:32

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "Adam" <s...@o...no.spam.pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:s...@s...zagle.or
g.pl,
Samotnik <s...@s...eu.org> zostało napisane:

> In article <bettt4$rpv$1@atlantis.news.tpi.pl>, Adam wrote:
>> poza tym to wlasnie 'szpital placil' - a skad szpital ma pieniadze?
>> jest osoba prawna, ma podpisana umowe na leczenie pacjentow, z NFZ
>> jak mniemam... a NFZ podpisal umowe z toba, ze bedzie cie leczyl jak
>> zachorujesz. przeciez mozesz nie placic skladek na ubezpieczenie,
>
> W jaki sposób (pracując legalnie)? Bardzo chętnie skorzystam. Płacę
> 130 zł składki zdrowotnej, ale i tak chodzę się leczyć prywatnie.

przy umowie o prace nie, ale jak placisz sam skladki, to nie plac tej z
koncowka -52 i juz. ale potem jak sie ktos upomni o pare tysiecy zlotych za
leczenie szpitalne, to nie miej do mnie pretensji.

a tak przy okazji - 130 pln to akurat troche mala suma, zeby myslec o
zerwaniu ubezpieczenia....

--
Adam gg# 402495
_________
!!!warning: anty-spam prot. in email !!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-07-14 20:38:15

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: Krzysztof Rudnik <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam wrote:

> W wiadomości:betv0l$60m$...@n...onet.pl,
> AsiaS <a...@n...onet.pl> zostało napisane:
>
>>
>>> nie placil osobiscie za zdjecia to nie sa one jego wlasnoscia,
>>> przynajmniej tak mi sie wydaje, nieprawdaz?
>> Prawda, że Ci się tak wydaje, co jednak nie znaczy że jest to prawda
>> w ogóle. Płacił za zdjęcia osobiście, tyle że nie miał wyboru nie
>> przepuścić tych pieniędzy
>> przez maszynkę panstwową.

Szpital pracuje na zlecenie pacjentow (NFZ, a ten z
kolei na zlecenie pacjentow)- wyniki pracy na zlecenie
sa wlasnoscia zleceniodawcy.

>
> pisze tylko jak to wyglada w praktyce.

W praktyce to wyglada tak - gdy chodzilo o pieniadze, szpital moglby
zaproponowac wykupienie tych zdjec. Tymczasem one beda tam lezec pare
lat w szafie, az zabraknie miejsca, wtedy je wyrzuca. A ze i tak potrzebne
bylo zdjecie do rehabilitacji, to mialem wykonane kolejne zdjecie,
tym razem dla mnie - lekarze w szpitalu tylko zerkneli na to zdjecie.

Po prostu jak powiedzieli lekarze zdjecia RTG zrobione w ramach
ostrego dyzuru zostaja w szpitalu. Przeciez szpital w zaden sposob nie
oszczedza pieniedzy na zatrzymaniu tych zdjec, wrecz musi ponosic koszty
ich przechowywania (a stanowia tajemnice lekarska i powinny byc
przechowywane jak materialy tajne). Wykonanie tych zdjec bylo
potrzebne do leczenia, co sie z nimi potem stanie nie zmienia
w zaden sposob sytuacji materialnej szpitala.

Krzysiek Rudnik

PS. a wracajac do meritum - w jednym (ktoryms z kolei)
punkcie fotograficznym zaproponowali wykonanie odbitek stykowych
(klisza rtg na papier FOTO, naswietlic, wywolac) i nawet
podobno juz takie rzeczy robili. Mam pytanie, tym razem
lekarskie - czy typowy lekarz "zorientuje sie w takich
odbitkach" (to jest negatyw kliszy)?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-07-14 22:22:40

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "Adam" <s...@o...no.spam.pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:bev4bb$2tse$...@n...atman.pl,
Krzysztof Rudnik <r...@k...net.pl> zostało napisane:



> przechowywane jak materialy tajne). Wykonanie tych zdjec bylo
> potrzebne do leczenia, co sie z nimi potem stanie nie zmienia
> w zaden sposob sytuacji materialnej szpitala.

ale moze stanowic 'dowod w sprawie' :)

> Krzysiek Rudnik
>
> PS. a wracajac do meritum - w jednym (ktoryms z kolei)
> punkcie fotograficznym zaproponowali wykonanie odbitek stykowych
> (klisza rtg na papier FOTO, naswietlic, wywolac) i nawet
> podobno juz takie rzeczy robili. Mam pytanie, tym razem
> lekarskie - czy typowy lekarz "zorientuje sie w takich
> odbitkach" (to jest negatyw kliszy)?

tak, zorientuje sie. chyba nawet w ktorym wczesniejszym poscie proponowalem
ci to rozwiazanie jako jedno kilku rozwiazan tej sprawy.

--
Adam gg# 402495
_________
!!!warning: anty-spam prot. in email !!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-07-16 20:26:24

Temat: Re: Zdjecie RTG - kopiowanie
Od: "Mąci Pajton" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:betsv4$vn$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Adam"
> > a to nie jest czesc dokumentacji medycznej, z ktorej mozemy dostac
kopie? do
> > tego (w tym konkretnym wypadku chodzi chyba o szpital) pacjent nie robil
rtg
> > na wlasny koszt - placil za zdjecie szpital, wiec nie wiem dlaczego
mialby
> > dawac to zdjecie pacjentowi.
> Chyba żartujesz: płacił "szpital"? A co to za osoba? Oczywiście że płacił
> pacjent, a to, że jego pieniądze przeszły wcześniej przez ręce stu urzędów
> zanim trafily do szpitala niczego nie zmienia.
> --
> Pozdrawiam
> Asia
>
Niestety, właścicielem dokumentacji medycznej jest płatnik bezpośredni.
Jeśli Ty kupujesz marchewkę, to Ty jesteś jej właścicielką, anie osoba,
która Cię zatrudnia tylko dlatego, że od niej dostałaś wypłatę. Jeżeli
jesteś pracownikiem tzw strefy budżetowej, to - rozumując Twoim torem
myślowym - marchewka jest społeczna. Prawo bardzo precyzyjnie oznacza, co
jest dokumentacją zewnętrzną, a co wewnętrzną oraz - do czego pacjent ma
zagwarantowane prawo, a do czego potrzebna jest dobra wola (wyłącznie)
zakładu opieki zdrowotnej/gabinetu lekarskiego. A szpital jest osobą prawną
(nie: fizyczną).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tomografia komputerowa kregoslupa?
alkoho - jak dlugol
Kryteria diagnostyczne McDonalda Sclerosis multiplex ???
koszmarek z oczami
Chirurg stomatologiczny pilnie poszukiwany!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »