<b...@p...onet.pl> wrote in message
news:2704.00000212.3dd7cc5e@newsgate.onet.pl...
> zacznijmy może od tego, że człowiek wbrew powszechnemu przekonaniu
> nie jest z natury monogamistą.

.

To czy czlowiek jest czy nie jest monogamista, jest dyskusyjne. Czlowiek
jest w stanie kontrolowac swe popedy, m.in. tym sie rozni od zwierzecia i
jest z tego - i slusznie - dumny.

Czlowiek jest taki jakim zadecyduje byc. Zdradza wtedy, kiedy zadecyduje, a
nie dlatego,ze "nie jest monogamista". Jesli nie czuje sie monogamista - nie
wchodzi w sytuacje, w ktorych zdrada jest mozliwa, tj, nie wiaze sie z kims,
komu obiecuje wiernosc. Zdrada jest zlamaniem obietnicy.

tak stworzyła nas natura i tak można by
> najprościej wytłumaczyć zdradę zarówno u mężczyzn jak i u płci pieknej.

Nie. Nie kazdy ulega tej naturze, a juz nikt nie MUSI. Zdrada to
dobrowolny w y b o r postepowania.

Czlowiek tez bywa glodny. Tak sie jednak zlozylo, ze wybicie komus szyby w
sklepie i wyniesienie z niego zarcia traktuje sie jako kradziez, a nie
"zachowanie zgodne z natura".

Kaska