Data: 2001-02-14 21:53:58
Temat: Re: Zdrada widziana oczyma zdradzającego
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna <r...@p...onet.pl> writes:
> Czyli zdrada jest przywilejem tego, ktory sprawuje wladze?
> Ergo - wierni sa ulegli i tchorzliwi?
> Poza z tym Odyseuszem chcialam zwrocic jedynie uwage, ze
> chwalac Penelope historia milczy o wiernosci krola (no nie tak calkiem -
> byly w koncu pokusy, ale w koncu wrocil:)). Chodzilo mi o podwojna moralnosc
> - wierna Penelopa, niewierne dziewki. Niewierne niewiernemu. Ale nikt o jego
> wiernosc nie pyta!
Oczywiscie ze nie pyta. przeciez starozytni grecy byli patriarchalnie
zorganizowani; kobieta w ich spoleczenstwie nie liczyla sie; wszelkie
znaczace decyzje podejmowal mezczyzna, w pewnych przypadkach mogl
nawet zone zabic. Kobiety nie mogly nawet uczestniczyc w ucztach na
ktorych bywali mezczyzni.
to co sie spodziewalas, ze w mitach z tamtego czasu sie utrwali inny
porzadek spoleczny?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|