Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zdradzony przez żonę?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdradzony przez żonę?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 121


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2005-10-24 18:10:01

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Elske" <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:435ce778$0$5427$f69f905@mamut2.aster.pl...

> A już na pewno w tym momencie obrażasz chociażby mnie personalnie. I całą
> ogromną rzeszę ludzi, których znam bądź znałam, w tym takich, którym już
się
> nie uda nieświadomie upić, bo cmentarne podziemia są nieciekawym miejscem
na
> libacje.

To chyba nie ja mam złe doświadczenia. No strrrasznie mi przykro.

> Do Twoich przepychanek z Krzysem się w ogóle (a właściwie to "wogle") nie
> odnosiłam. Tak jakoś.

A szkoda. Może byś wiedziała o co mi chodzi.

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2005-10-24 21:35:26

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:djj82f$10u$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:435ce778$0$5427$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> A już na pewno w tym momencie obrażasz chociażby mnie personalnie. I całą
>> ogromną rzeszę ludzi, których znam bądź znałam, w tym takich, którym już
> się
>> nie uda nieświadomie upić, bo cmentarne podziemia są nieciekawym miejscem
> na
>> libacje.
>
> To chyba nie ja mam złe doświadczenia. No strrrasznie mi przykro.
>
>> Do Twoich przepychanek z Krzysem się w ogóle (a właściwie to "wogle") nie
>> odnosiłam. Tak jakoś.
>
> A szkoda. Może byś wiedziała o co mi chodzi.

Muszę przyznać, że w świetle Twoich postów, wydawałoby się absurdalnie
skrajne poglądy Krzysa nabierają nowego znaczenia. W związku z tym EOT, bo
jakiś poziom jednak chciałabym utrzymać.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2005-10-25 05:48:57

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: Krzys <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 24 Oct 2005 18:18:27 +0200, agi-(-fghfgh-) napisał(a):

> Krzys napisał(a):
>
>>
>> Nie chodzi o inne poglądy tylko formę w jakiej je się przedstawia
>
> Wiesz... tu jest grupa dyskusyjna. Tu sie scieraja ludzie o roznych
> pogladach, usposobieniu i charakterze. O roznej kulturze rowniez. Jednak
> wyciaganie daleko idacych wnioskow po jednej rozmowie jest nieco
> plytkie. Pobedziesz tu nieco dluzej to sam zauwazysz, ze Ci sami ludzie
> z ktorymi prowadzisz dyskusje na noze w jednym watku , w innym o dziwo
> maja identyczne zdanie i argumenty jak Twoje.
> pzdr
> agi

Zdanie czy poglądy mogą mieć takie same lub całkowicie odmienne mi to nie
przeszkadza w dyskusji, natomiast forma wypowiedzi tak - własnie o kulturę
chodzi.


--
Pozdrawiam
Krzys

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2005-10-25 09:24:55

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeszcze raz- gdzie napisałem że uważam rozwód za niedopuszczalne
wyjście? Napisałem to co napisałem, czyli że o ludziach którzy zepsuli
małżeństwo mam niskie mniemanie, zwłaszcza jeśli posiadali oni dzieci. A
Ty wyciagasz nie wiem jakie wnioski z nieba. I przypisujesz je mojej osobie.
Twoje ostatnie zdanie jest bardzo nieścisłe:
"Potem zaczelo sie psuc... bardzo."
Małżeństwo się nie psuje, ale jest psute, przeważnie przez małżonków.
Nic nie dzieje sie bez przyczyny.
Podsumowanie: Jesteś w związku? Masz dzieci? Masz psi obowiązek o
zwiazek dbać.
pozdr. lisu

PS. Na swoje pytanie sama sobie odpowiedz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2005-10-25 09:30:03

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy Ty uważasz że jak się ludzie rozejdą to wszystko bedzie cacy i
wogóle - cud miód. Ale świat nie jest piękny, moja znajoma powiedziała
że po rozwodzie dopiero się piekło zaczęło. Wzjaemne oskarżenia, próby
pobić, policja, ciąganie po sądach niedopuszczanie do dziecka itp. itd.
Słowem tragedia. Po paru latach matka mojej znajomej powiedziała - albo
ja albo Twój ojciec.

pozdr. krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2005-10-25 09:30:57

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Znaczy, że jak kto kłótliwy z natury to nie ma brac slubu i rodzić dzieci?

Ej Tatiana, ale masz paskudne poglądy.
pozdr. krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2005-10-25 09:50:42

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał

> Czy Ty uważasz że jak się ludzie rozejdą to wszystko bedzie cacy i
> wogóle - cud miód. Ale świat nie jest piękny, moja znajoma powiedziała że
> po rozwodzie dopiero się piekło zaczęło.

Aha i ponieważ tak powiedziała Twoja znajoma, to tak jest zawsze i wszędzie
:>

PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2005-10-25 10:00:46

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał

> Jeszcze raz- gdzie napisałem że uważam rozwód za niedopuszczalne wyjście?
> Napisałem to co napisałem, czyli że o ludziach którzy zepsuli małżeństwo
> mam niskie mniemanie, zwłaszcza jeśli posiadali oni dzieci. A Ty wyciagasz
> nie wiem jakie wnioski z nieba. I przypisujesz je mojej osobie.

Doprawdy? Ja widzę tylko, że agi zadała Ci kilka pytań.
Nie wyciąga żadnych wniosków i nie insynuuje Ci niczego.
Dasz radę odpowiedzieć na te pytania bez ogólnikowych stwierdzeń typu:
"o ludziach którzy zepsuli małżeństwo mam niskie mniemanie, zwłaszcza jeśli
posiadali oni dzieci"?

> Twoje ostatnie zdanie jest bardzo nieścisłe:
> "Potem zaczelo sie psuc... bardzo."
> Małżeństwo się nie psuje, ale jest psute, przeważnie przez małżonków.

Jak wyżej. Nie czepiaj się słówek, bo każdy i tak wie, o co chodzi, a skup
się na meritum.
Chyba, że nie potrafisz sensownie odpowiedzieć.

> PS. Na swoje pytanie sama sobie odpowiedz.

To było do przewidzenia :>

PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2005-10-25 10:48:13

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:djkts6$san$2@news.agh.edu.pl,
wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_ <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
napisał/a:
>> Znaczy, że jak kto kłótliwy z natury to nie ma brac slubu i rodzić
>> dzieci?
>
> Ej Tatiana, ale masz paskudne poglądy.

Po pierwsze zostawiaj wrotki, bo nie wiadomo komu odpowiadasz.
Po drugie na czym polega paskudnośc moich poglądów?

Pozdrawiam
Tatiana
--
W grupie nawet bać się raźniej.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2005-10-25 17:06:05

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: Eulalka <e...@l...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

wytnij_to napisał(a):
> Czy Ty uważasz że jak się ludzie rozejdą to wszystko bedzie cacy i
> wogóle - cud miód. Ale świat nie jest piękny, moja znajoma powiedziała
> że po rozwodzie dopiero się piekło zaczęło. Wzjaemne oskarżenia, próby
> pobić, policja, ciąganie po sądach

Kfila, kfila. A gdyby się nie rozwiedli to by święci byli?
To ten jeden papier tak wypacza charakter????

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

moja sympartia, jaj mama i moj zal
Zdrada co zrobic dalej ?
męska decyzja
dywagacja o odnogach
Re: ci?ża, proszę pomóżcie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »