Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zdradzony przez żonę?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdradzony przez żonę?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 121


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2005-10-25 17:08:57

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: EDI <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

On <news:djj218$fbk$1@news.onet.pl>, *agi-(-fghfgh-)* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Super. Co wiec proponujesz gdy:
>
> - malzenstwo posiada dzieci
> - jest sklocone do tego stopnia, ze nie sa w stanie patrzec na siebie i
> normalnie rozmawiac.
> - terapia rodzinna nie zdala egzaminu
> - psycholog rodzinny nie pomogl
> - awantury zaczely sie juz konczyc interwencja policji
> - dzieci maja rozchwiana psychike, sa pod stala opieka psychologa
> szkolnego oraz rodzinnego
> - sytuacja pogarsza sie z dnia na dzien

ale jemu chyba chodzi o to że ludzie odpowiedzialni za swoje dzieci, po
prostu tacy nie są.
A Ty opisujesz tu jakąś patologiczną rodzinę.
--
^^^*Thomas Edison Corporation*^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pl.soc.seks.moderowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2005-10-25 19:10:15

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

wytnij_to napisał(a):
> Jeszcze raz- gdzie napisałem że uważam rozwód za niedopuszczalne
> wyjście? Napisałem to co napisałem, czyli że o ludziach którzy zepsuli
> małżeństwo mam niskie mniemanie, zwłaszcza jeśli posiadali oni dzieci. A
> Ty wyciagasz nie wiem jakie wnioski z nieba. I przypisujesz je mojej
> osobie.
> Twoje ostatnie zdanie jest bardzo nieścisłe:
> "Potem zaczelo sie psuc... bardzo."
> Małżeństwo się nie psuje, ale jest psute, przeważnie przez małżonków.
> Nic nie dzieje sie bez przyczyny.
> Podsumowanie: Jesteś w związku? Masz dzieci? Masz psi obowiązek o
> zwiazek dbać.

Zadalam pytanie w oparciu o konkretny przyklad nie po to aby Ci dokopac
a aby uzyskac konkretna odpowiedz. Traktujesz ludzi jak kogos gorszej
kategorii tylko dlatego, ze w pewnym momencie wbrew najszczerszym
checiom cos sie w ich zyciu rozpadlo, popsulo i nie sa w stanie tego
uratowac. Pytam wiec co wtedy? Zostac aby byc czlowiekiem 'godnym' w
Twoich oczach? Rozejsc sie stajac sie tym samym kims gorszej kategorii?
Osad i juz? Wywiad srodowiskowy i brak zaufania bo cos sie spapralo?
Osadzenie, ze krzywdzi dzieci? Ok. Ale co ma taki czlowiek zrobic?
Dlaczego sam fakt rozpadu zwiazku nad którym dwoje ludzi pracowalo ale
po prostu nie wyszlo- tak bardzo deprecjonuje kogos w Twoich oczach?
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2005-10-25 19:23:44

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

EDI napisał(a):

> ale jemu chyba chodzi o to że ludzie odpowiedzialni za swoje dzieci, po
> prostu tacy nie są.
> A Ty opisujesz tu jakąś patologiczną rodzinę.

Opisuje rodzine z mojego otoczenia i pytam co wytnij_to proponuje skoro
jak na razie potrafil zasugerowac jedynie, ze:

- ludziom rozsadnym i odpowiedzialnym rozwody sie nie zdarzaj
- rozwod wyrzadza krzywde dzieciom
- rozwod powoduje, ze czlowiek staje sie kims gorszej kategorii i
zasluguje na odpowiednie do tego traktowanie ( patrz: defaultowy brak
zaufania i wywiad srodowiskowy z poprzedniej dyskusji )
- rozwod czlowieka majacego juz dzieci stawia czlowieka jesezcze nizej
niz rozwodnika z porzedniego akapitu mojej wypowiedzi

Patologiczny... zapewne masz racje- choc paradoksalnie patologia
powstala, bo probowali ratowac to malzenstwo. Probowali dla dobra
dzieci. Efekt jest taki, ze zamiast ludzi, którzy umieja sie rozstac w
pore i zyc nie wyrzadzajac wiekszej krzywdy sobie i dzieciom mamy dwoje
wrogow w domu, który jest parodia tego domu ale twardo go
utrzymuja...dla dobra dzieci.

pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2005-10-25 21:06:24

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: EDI <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

On <news:djm0nh$43a$1@news.onet.pl>, *agi-(-fghfgh-)* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Efekt jest taki, ze zamiast ludzi, którzy umieja sie rozstac w
> pore i zyc nie wyrzadzajac wiekszej krzywdy sobie i dzieciom mamy dwoje
> wrogow w domu, który jest parodia tego domu ale twardo go
> utrzymuja...dla dobra dzieci.

No tak. Ale chyba nie uważasz to za coś normalnego. Rozumiem że w takim domu
bez miłości, nie ma ciepła i takie tam. Ale uwazam że normalni ludzie
potrafią sie dogadać i w takiej sytuacji. A jakieś tam złowrogie
zachowywanie się, bijatyki że policja przyjeżdża. I to w stosunku do kogoś
kto kiedyś był nam najbliższy. To jak oni się odnoszą do obcych ludzi ?
Wybacz ale ja takich ludzi unikam. Dla mnie oni są patologiczni.
Wiadomo że powinni się rozstać, ale jako ludzie pozostaną tacy sami.
--
^^^*Thomas Edison Corporation*^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pl.soc.seks.moderowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2005-10-25 21:11:57

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:1ff3poo29jiqm.dlg@thomas.edison.corporation.co
m>
EDI <k...@c...pl> pisze:

> No tak. Ale chyba nie uważasz to za coś normalnego. Rozumiem że w
> takim domu bez miłości, nie ma ciepła i takie tam. Ale uwazam że
> normalni ludzie potrafią sie dogadać i w takiej sytuacji.

Dogadać może i tak, ale wspólnie żyć przez ileś tam lat i udawać, że
wszystko jest w porządku często już się nie da.
Naprawdę to takie trudne do pojęcia?

> I to w stosunku do kogoś kto kiedyś był nam najbliższy.

Cóż w tym dziwnego? Bywa i tak.

> To jak oni się odnoszą do obcych ludzi?

A co to ma w ogóle do rzeczy?
Z obcymi ludźmi nie żyją przecież obok siebie dzień w dzień w iluśletnim
konflikcie.

> Wybacz ale ja takich ludzi unikam. Dla mnie oni są patologiczni.

Pan też z czarno-białego matrixa? :-/

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2005-10-25 21:17:32

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

EDI napisał(a):


> No tak. Ale chyba nie uważasz to za coś normalnego.

Nie- nie uwazam.
Aczkolwiek poza relacjami wzajemnymi pozostaja milymi, uprzejmymi,
kontaktowymi osobami. Co wiecej- jesli chodzi o dzieci potrafia sie
swietnie dogadac i wspolpracowac. Szwankuja wylacznie wzajemne relacje.
Paradoks? Tak tez bywa.

A oczekuje odpowiedzi bo wciaz jestem ciekawa co wg wytnij_to powinni
zrobic. Na podstawie Jego dotychczasowych wypowiedzi odnioslam wrazenie,
ze powinni zostac i walczyc o calosc tego malzenstwa - albo juz beda
osadzeni. Tylko, ze zostajac - wyrzadzaja wieksza krzywde. I koleczko
sie zapetla.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2005-10-25 21:20:11

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

EDI napisał(a):

> bijatyki że policja przyjeżdża.

Uwazasz, ze bijatyki moga byc jedynym powodem wzywania policji?
Nie- przemocy fizycznej tam nie ma ( z tego co wiem )
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2005-10-25 21:35:27

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: EDI <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

On <news:djm72u$272a$1@news.mm.pl>, *Nixe* - Wszystko co od tej chwili
powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Dogadać może i tak, ale wspólnie żyć przez ileś tam lat i udawać, że
> wszystko jest w porządku często już się nie da.
> Naprawdę to takie trudne do pojęcia?

Kurcze no naprawdę tego nie pojmuję :)
Czyli nie można normalnie mieszkać z kimś, kogo się nie kocha ?

>> I to w stosunku do kogoś kto kiedyś był nam najbliższy.
>
> Cóż w tym dziwnego? Bywa i tak.

niepojęte

>> To jak oni się odnoszą do obcych ludzi?

> A co to ma w ogóle do rzeczy?
> Z obcymi ludźmi nie żyją przecież obok siebie dzień w dzień w iluśletnim
> konflikcie.

No ale ja właśnie nie rozumiem, skąd aż tak wielki konflikt.

>> Wybacz ale ja takich ludzi unikam. Dla mnie oni są patologiczni.

> Pan też z czarno-białego matrixa? :-/

rozumiem że jak ktoś pluje na ludzi, a Ciebie lubi, to chodzisz z nim na
kawę :)


--
^^^*Thomas Edison Corporation*^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pl.soc.seks.moderowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2005-10-25 21:40:13

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: EDI <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

On <news:djm7cr$v79$1@news.onet.pl>, *agi-(-fghfgh-)* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Aczkolwiek poza relacjami wzajemnymi pozostaja milymi, uprzejmymi,
> kontaktowymi osobami.

Dulszczyzna

> Co wiecej- jesli chodzi o dzieci potrafia sie
> swietnie dogadac i wspolpracowac.

to skąd to rozchwianie psychiczne u dzieci ?


--
^^^*Thomas Edison Corporation*^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pl.soc.seks.moderowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2005-10-25 21:41:28

Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: EDI <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

On <news:djm7hp$v79$2@news.onet.pl>, *agi-(-fghfgh-)* - Wszystko co od tej
chwili powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> Uwazasz, ze bijatyki moga byc jedynym powodem wzywania policji?

noo, tak uważam. nic innego mi nie przychodzi do głowy
--
^^^*Thomas Edison Corporation*^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pl.soc.seks.moderowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

moja sympartia, jaj mama i moj zal
Zdrada co zrobic dalej ?
męska decyzja
dywagacja o odnogach
Re: ci?ża, proszę pomóżcie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »