Data: 2010-05-26 23:32:21
Temat: Re: Żeby się nie robiło zbytnio psychologicznie...
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Skoro nawet Pospieszalkiemu udzielają wywiadów ludzie z wyższej
półki politycznej niż ci którzy chcą gadać z RM, to trudno go
odpowiedzialnie
nazwać "dziennikarzem" imho.
Pani (nie panna) szefowa sztabu żałosna była poniekąd w tym, że
zechciała poważnie (tak jak początkowo) gadać z RM.
To jest "dziennikarz" kalibru SuperExpres, jak dla mnie.
Ten "wywiad" który przez nieporozumienie dane mu było zrobić to
w sumie bardzo dobry materiał dla każdego, kto ma jeszcze jakieś
wątpliwości na kogo lepiej zagłosować w drugiej turze. :)
BTW świetna robota z tym linkiem, tR. ;)
W każdym razie mnie pomógł bardziej się przekonać do wyboru kogoś,
przeciw komu będzie głosować ten "klęczkający" przed "Panem"
nieagresywnym RM, kwiczący na cały ryj (z n-wykrzyknikami), żałosny
elektoracik. :)
Heh!
--
CB
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:xzix3krewn67.dlg@trenerowa.karma...
> Dla mnie on nie jest żadnym bohaterem, ale dziennikarzem.
> Natomiast ta panna jest monstrualnie wręcz żałosna, niestety.
|