Data: 2010-05-26 23:19:49
Temat: Re: Żeby się nie robiło zbytnio psychologicznie...
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 27-maj-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
> BTW trafnych, racjonalnych wniosków z tego faktu akurat daje się
> wyciagnąć wiele, a wśród nich m.in. taki, że RM solidarnie nie cieszy
> się zbyt wielkim respektem wśród polityków.
Zważywszy na poziom naszej "klasy" politycznej, to bardzo dobra wiadomość
dla Mazurka. Wręcz argument, który każe mu się lepiej przyjrzeć.
To przecież prosta zasada - polityk unika trudnych pytań.
> Tak wię raczej należy traktować w kategoriach "znaczący sukces",
> jeśli w ogóle ktoś w miarę poważny jakimś cudem zechce z nim
> jeszcze _próbować_ "rozmawiać".
>
> Cóż, każdy orze jak może.
Ale takie kategorie jak "znaczący sukces" to jakiś byt, który o niczym nie
przesądza. Platikowy Tomasz Lis osiągnął "znaczący sukces" i o czym to wg
Ciebie świadczy?
|