Data: 2010-05-28 22:04:19
Temat: Re: Żeby się nie robiło zbytnio psychologicznie...
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 28-maj-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:9isq88tq58dq.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Czy uznanie czegoś przez "kulturę masową" to dla Ciebie dowód na całość
>> mózgu autora tego czegoś?
>
> Czyli muszę przyjąć, że odpowiedź brzmi: nie. :)
> Tak trudno przechodzi przez palce, że nie dałeś rady jej _otwarcie_
> "wykrztusić"? ;)
>
> Teza zawarta w pytaniu zbyt odjechana, jak dla mnie.
> Zapytaj normalnie, bez "tworzenia".
Ale to Ty wskazujesz, że zaistnienie tego wywiadu w mediach ma być dowodem
na coś. Nie ja.
>> A to nie Ty wskazywałeś, że to "świetny przykład" czegoś tam?
>> Skoro jest taki "świetny" to czemu nie odbija się szerokim echem?
>> :)
>
> Bo jest na poziomie co najwyżej SuperExpresu?
Wszak tego typu historie właśnie szeroko się odbijają :)
> Użyłem określenia "świetny przykład" w sensie posiadania _również_
> (obok innych) walorów "mocno pouczających", o dużej sile polaryzującej
> (kształtującej, pobudzającej) świadomość wyborczą.
Jestem ciekawy co o tym wywiadzie sądzi Redart. Możesz dwa słowa?
> Wypicie flaszki wódki z gwinta także może być mocno pouczające,
> co nie znaczy, że nadaje się do propagowania poza powiedzmy
> w wąskim gronie zainteresowanych (czyli np "rynsztokiem").
> Podobnie jest ze zderzeniem z klimatami nazwijmy je "rynsztokowymi"
> mentalnie imho.
Ok, tylko dla Ciebie generalnie większość klimatów jest mentalnie niska,
nie jest tak?
> Mam wrażenie, że o wiele za wiele staram się dyskutować na ten temat. :)
> Proponuję EOT.
Jak chcesz.
|