Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zimbardo eksperyment
Date: Mon, 26 Nov 2001 18:40:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 153
Message-ID: <9tu28o$ocb$4@news.tpi.pl>
References: <9t8rg0$4rn$1@aquarius.webcorp.pl> <9tbp2p$5d2$3@news.tpi.pl>
<3bfa7937$2@news.vogel.pl> <M...@n...tpi.pl>
<9tfla7$lg5$1@news.tpi.pl> <M...@n...tpi.pl>
<9tg9vd$h9j$1@sunflower.man.poznan.pl> <9tiad7$i1m$5@news.tpi.pl>
<9tilff$15v$1@sunflower.man.poznan.pl> <9tjhnt$8l8$2@news.tpi.pl>
<9tl0hq$ms9$1@sunflower.man.poznan.pl> <9tltel$f3v$1@news.tpi.pl>
<9tmb8f$a61$1@sunflower.man.poznan.pl> <9toml1$cjm$1@news.tpi.pl>
<9tos6l$ire$1@sunflower.man.poznan.pl> <9tr1kn$m84$1@news.tpi.pl>
<9trf8s$1tj$1@sunflower.man.poznan.pl>
NNTP-Posting-Host: pe33.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1006799960 24971 213.76.40.33 (26 Nov 2001 18:39:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Nov 2001 18:39:20 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:114561
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Piotr Wołowik" <p...@p...com> napisał w wiadomości
news:9trf8s$1tj$1@sunflower.man.poznan.pl...
>
>
> => > Nalezy pamietac ze to jest tylko surowy pomiar ktory nastepnie moze
byc
> => > odpowidnimi innymi programiami przerabiany dajac odpowiednia
> reprezentacje
> => ,
> =>
> => Więc tym bardziej psychologia diagnostyczna musi zwiazać się z
> matematyką,
> => statystyką i z informatyką zamiast czynić wycieczki w kierunku obecnie
> => bezpłodnej już neopsychoanalizy, filozofii zen, bram yokary itp
> aberracji.
>
> co to bramy yokary?
Nie mam pojęcia! Zapytaj "jacka", który uważa psychologów nie znających
sedna i wartości tego wyssanego z palca bzdetu za dyletantów
psychologicznych, ignorantów, zacofanych, prymitywnych intelektualnie itp,
itd /patrz Jego posty w tym wątku/
> nadmienie tylko ze wiele rozwiazan lezy sobie na polkach i czeka na swoj
> czas...bo jakos trudno by je wdrozyc, za duzo bylo by z tym zamieszania.
Może to jednak nieustająca kwestia pieniędzy. Kto będzie siedział na uczelni
za 800 zł?
>
> Podobnie jest obecnie z telefonia komurkowa, ten stndard co mamy teraz to
> jest tzw. 2 generacji, za pare lat ma wejsc 3 generacja UMTS,
Tfu. Komórka, to dla mnie czarna magia. Tyle tam przycisków, symboli,
światełek. Obrzydliwość. Znakomicie utrudnia życie. Moja inteligencja
techniczna zatrzymała się na poziomie Fiata 126 p. Potrafię go naprawić.
>
> a tak swoja droga to jak bym za pare miesiecy pisal "interdyscyplinarny"
> wstep do pracy , to moglabys rzecz pare slow wzgledem tego jak to wyglada
w
> praktyce(jezeli wlasnie chodzi o praktyczna diagnoze na podstawie EEG).
> Informacje te zamieszczone w pracy z pewnoscia nadaly by jej ciekawsza
forme
> i lepsze wrazenie by zrobily(a to sie najwiecej liczy jak sie cos
> sprzedaje). Jak bys nie miala nic przeciwko to jak bym sie nad tym
> "inerysyplinarnym preludium" zastaniawial to poprosilbym Cie o pewne info.
W
> zamian zapewniam umieszczenie Cie we wstepnych podziekowaniach i wykazie
> autorytetow, z ktorych pomocy korzystalem(im bardziej dyscyplinarne tym
> lepiej):-)))
>
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Na temat diagnostyki z użyciem EEG nie
mam prawa się wypowiadać, bo nie jestem lekarzem umiejacym interpretować
EEG.. W mojej pracy wyniki EEG mają charakter badań pomocniczych i są
jeszcze jednym argumentem za potwierdzeniem bądź wykluczeniem organicznych
uszkodzeń centralnego układu nerwowego. Natomiast do stwierdzenia uszkodzeń
cun. służą mi moje metody, którymi mam prawo się posługiwać / w
przeciwieństwie do aparatu EEG jak również interpretacji EEG/ / Jest to więc
bateria "testów organicznych" oraz niektóre podtesty ze Skali Wechslera,
test Kraepelina, Kohsa i Ravena. Opinii nigdy nie wydaję samodzielnie,
chyba, że chodzi o stwierdzenie wiarygodności zeznań. Tak więc badanie EEG
zawsze zleca lekarz-psychiatra a wyniki opisuje, przynajmniej u nas -
neurolog z podspecjalizacją w interpretacji EEG. Jest on zresztą biegłym
sądowym w tym zakresie, więc mamy prawo mieć zaufanie do jego fachowości..
Zgromadzenie wszystkich danych, a więc badania psychiatryczne,
neurologiczne, psychologiczne, EEG, niekiedy tomograf oraz badania
laboratoryjne /krew, mocz itp/ stanowią podstawę do sformuowania tzw.
"rozpoznania" szpitalnego albo sądowego. Tak jest zresztą w Polsce we
wszystkich placówkach lecznictwa psychiatrycznego i w obserwacjach sądowych.
Moje zainteresowanie "psychologiczną" w sensie wskaźnika inteligencji"
interpretacją EEG wynika więc z chęci uzyskania dodatkowych danych do
diagnostyki. Skoro - jak piszesz - badania są jeszcze w powijakach, muszę
korzystać ze swoich metod.
> => No więc szkoda, że współpracujący z Tobą psychologowie nie mają czasu,
> żeby wpaść na tę grupę. Zresztą, trudno im się dziwić.
> => >
> => >
>
> a niby czego mieli by ci psychologowie na tej grupie szukac, przeciez ta
> grupa raczej jest bardziej zorientowana ogolnie, a nie do poruszania jakis
> bardzo madrych dyskusji i wymiany doswiadczen, od tego sa sympozja
Myślę również, że tacy psychologowie byliby bardziej predysponowani i
kompetentni do tego, o co mnie prosisz. Dla mnie wynik EEG w swoim obecnym
kształcie to wyłącznie informacja pomocnicza.
> takiej
> => > perspetkywie powstawaly najwieksze dziela literacki, sztuki,
> => > poetyckie....nasz slawny narodow przyklad Witkacy,
> =>
> =>
> => Witkacy nie dlatego był wybitny, że ćpał.
>
> on nie cpal w powszechnym tego slowa rozumieniu...on szukal inspiracji :-)
E, racjonalizował swój nałóg jak każdy nałogowiec.Jak Laing LSD. Też źle
skończył.
>
> =Zresztą uzyskane efekty w "pracy
> => nad własną psychiką" są najlepszą przestrogą przed pójściem w jego
ślady.
> Z
> => narkomanii nie wyzwolił się nigdy.
> =>
>
> bo nawet nie probowal i nie wiem czy by wogole chcial
Nawet gdyby chciał, to pewnie by nie mógł.
>
> poza tym jak mozna pracowac jako psycholog nad cudza psychika, skora sie
> nigdy nie pracowalo z wlasna.
Zależy, co rozumiesz przez "pracę nad własną psychiką". Bo np. zanim
psychoterapeuta zacznie pracować z pacjentem ma mnóstwo ćwiczeń dot.
treningu interpersonalnego, zajęć z superwizorem, autoanalizy, itp.
>
> =>
> => Ale chyba sam w ten mistycyzm nie wierzył :).
>
> dlaczego nie wierzyl, przeciez sie nim zajmowal.
To wcale nie znaczy, że wierzył.
> Zreszta jak sobie wyobrazasz napisanie takiego dziela jak "Pan Tadeusz" 13
> zgloskowcem, bedac zwyklym przecietniakiem wierzacym w niedoskonale na owe
> czasy(jak i nawet teraz) kartezjanskie "szkielko i oko"- "wiara i czucie"
> silniej do niego mowily...i dzieki temu powstalo to co powstalo, zreszta
> bardzo piekne
A czy ja mówię, że był przeciętniakiem? A czy akurat "wiara i czucie"
silniej do niego mówiły niż racjonalizm, czy po prostu tak mu się wierszówka
rymowała - trudno orzec.
Dorrit
>
>
> pozdrawia Mimir
>
>
>
|