Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zamurowało was czy jak?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zamurowało was czy jak?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 263


« poprzedni wątek następny wątek »

221. Data: 2010-04-14 08:48:37

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

zażółcony pisze:
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hq2pel$fqq$2@inews.gazeta.pl...
>> zażółcony pisze:
>>>> Z ostatnich doniesien: zaprzyjaznil jednak obie swoje panie. Cos
>>>> czuje, ze kroi sie trojkacik. ;-)
>>> Czytałem ;) Ja nic nie mówie :)
>>> Niech działa.
>>> Niech się dzieje.
>>
>> Niech sam placze.
> Nie zakładałbym tu z góry tragicznych konsekwencji.

Placz bywa oczyszczajacy. Przy okazji cierpienia mozna sie tez czegos o
sobie nauczyc.

> Próba zbliżenia dwóch pań jest symbolem prób zbliżenia
> jakichś rozdzielonych treści w umyśle Endera. Ten rozdział
> oznacza, że treści te słabo się komunikują, a tego potrzebują.

Chyba za daleko wybiegasz w swojej "analizie".

> Ale tak czy siak, o niebo lepsza dla niego będzie
> praca z problemami rzeczywistymi, które być może zaczną do niego
> spływać od rzeczonych pań, a powstawać gdzieś pomiędzy nimi
> oraz nim a nimi - niż sytuacja obecna, kiedy problemy, z którymi
> pracuje

To on z jakimis problemami pracuje? Jakos ciezko sie tego dopatrzyc.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


222. Data: 2010-04-14 08:50:39

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Ikselka pisze:
>>> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
>>> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na
>>> zewnątrz
>>> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
>>> patriotyzmu itp.
>>
>> Ale dopuszczasz, ze mozna nie przezywac zaloby po kims, kto nie byl
>> bliski? Czy moze jednak nie?
>> Tudziez nie wylewac swoich milosnych uniesien hektolitrami w usenecie?
>> I. (dumna)
>
> Tak jak ty dopuszczasz, że można dzięki empatii silnie przeżywać
> czyjąś stratę.

Tak uwazam? Cytat jakis?

> Może jak kiedyś staniesz się kobietą to zrozumiesz ;-)

Operacja zmiany plci dopiero przede mna.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


223. Data: 2010-04-14 08:51:28

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> PS. wiesz, cieszę się moja marcheweczko, że tu jesteś
> i nie lubisz uprzejmości.
> To jest nawet dość miłe, że człowiek może tu przyjść
> czasem w butach uwalanych w gównie, którego sporo jest na około
> i wytrzeć je o taką świnkę jak Ty,
> której to jest obojętne, a nawet zawoła jeszcze czasem.
> Widzisz, nawet pomimo wzajemnego braku szacunku i sympatii
> możemy się sobie przydać, moje ty kochanie ;-)

Chcesz namiary na dobrego terapeute? Daj znac.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


224. Data: 2010-04-14 08:53:53

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: zażółcony <z...@y...on.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:3461.0000178c.4bc53d9a@newsgate.onet.pl...

> jest znacznie mniej. Tak jest zresztą na co dzień. Na przykład, gdy
> idziesz na
> jakąś imprezę, to z góry wyobrażasz sobie jak będzie. I choć pod pewnymi
Ale za to, jak wracam do diomu jus po impresie, to mam zasniczo dwie tylko
możiwości: pamiętam w szczegółach jak było, jak kiedyś byłem kierowcą,
albojakteras nic niłe pamietam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


225. Data: 2010-04-14 08:54:59

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:33:15 +0200, Ender napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:12:49 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:03:34 +0200, Ender napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:07:16 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>>> wiadomości news:hq2op1$krb$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>>>>> wiadomości news:hq2p6l$h4e$20@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@e...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>> news:himvkqeeb0w8.qfbr682t2c3i$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>>> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:24:12 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Aaa- o to chodzi. Sorki, Redi. Ghosta mam w KF, więc czasami źle
>>>>>>>>>>>> odczytuję-
>>>>>>>>>>>> widzę odpowiedź, a mylę, do kogo. Przepraszam, ale Ciebie nie
>>>>>>>>>>>> skilowałem.
>>>>>>>>>>>> Przykro Ci? Lubię Cię czasem czytać- ale jak nie chcesz, mogę do
>>>>>>>>>>>> Ciebie nie
>>>>>>>>>>>> pisać. Wystarczy powiedzieć.
>>>>>>>>>>> Ech, Chiron, Chiron ... ;) I co ja mam z Tobązrobić ...
>>>>>>>>>>> Twoje deklaracje sympatii troszkę mnie krępują,
>>>>>>>>>>> ale jednak cieszą ... Szkoda, że poza sympatią, w sferze
>>>>>>>>>>> poglądów - to jakby jakaś mała ścianka ... Murek.
>>>>>>>>>> Czytam, uczę się. Staram się też coś Ci przekazać- i czuję mur. No ale
>>>>>>>>>> to Twoja sprawa. Niczego nie musisz ode mnie brać. Mam pomysł, że nie
>>>>>>>>>> potrafisz- no ale co ja mogę?:-)
>>>>>>>>> Chiron jestem tu od roku, jeszcze nic od Ciebie pozytywnego nie wzięłam.
>>>>>>>>> Mam poczucie, ze piszesz tak, że powinnam, ale jakby się z tym nic nie
>>>>>>>>> dzieje. NIC. W ogóle Ciebie nie czuję, a już jeśli to negatywnie.
>>>>>>>>> Pewnie to moja wina. Nie mam nic do katolików, wegan, homoseksualistów,
>>>>>>>>> Żydów, Niemców, feministek.
>>>>>>>> OK- nie widzę w tym żadnej winy. Ja od Ciebie się co nieco nauczyłem.
>>>>>>>> Lubię się uczyć. Kiedyś (zawodowo) uczyłem innych, ale nie sprawiało mi
>>>>>>>> to wiele radości. Wydaje mi się, że uczę się od tych, którzy mają coś, co
>>>>>>>> ja uważam za potrzebne mi. W zamian każdy może sobie wziąć ode mnie- co
>>>>>>>> tam chce. A jak nie chce nic- no cóż- ani na tym nie tracę, ani nie
>>>>>>>> zyskuję. Paulinko- ja nie mam żadnej misji.
>>>>>>> Przesadziłam, wzięłam od Ciebie potrzebę widzenia drugiego człowieka
>>>>>>> _ZASSZE_ dobrze, ale ja mam ją w sobie i widzę ją inaczej. I przysięgam
>>>>>>> Chiron nie próbuję Cię obrazić.
>>>>>>
>>>>>> Ja tego nie potrafię- choć się staram. No, czasem mi wychodzi:-). Ponoć
>>>>>> Dalaj Lamie udało się przejść obok posterunków chińskich żołnierzy, bo
>>>>>> widział tam zagubionych ludzi z ich problemami, i czuł miłość, współczucie.
>>>>>> Jego towarzyszom się nie udało- w chińskich żolnierzach widzieli tylko
>>>>>> wrogów...
>>>>> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
>>>>> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na zewnątrz
>>>>> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
>>>>> patriotyzmu itp. Każą mi to robić "w domu", bo kłuję ich w szeroko
>>>>> zamknięte oczy. Znam takie osoby też w realu. Umiejące "na zewnątrz"
>>>>> okazywać tylko nienawiść, niezdowolenie, sceptycyzm, zwątpienie w czyjąś
>>>>> autentyczność. Zoabserwowałam, że łączy ich jedno: niespełnienie w miłości
>>>>> i życiu intymnym. Od tego się zaczyna.
>>>>>
>>>>> Do takich ludzi należy np moja stryjeczna siostra: pochodząca z domu, gdzie
>>>>> rodzice się nie kochali, chcąc go jak najszybciej opuścić zaszła w ciażę z
>>>>> jednym z kolegów, niestety zimnym materialistą jak jej rodzice, na jej
>>>>> dodatkowe nieszczęście w dodatku chamem i brutalem oraz człowiekiem z
>>>>> psychicznymi odchyłkami. Ponieważ i w jej małżeństwie nie było miłości,
>>>>> była obcość i znęcanie, po latach zakończyło się ono z wielkim hukiem. Całe
>>>>> jej życie, uważam że niestety także z jej winy (bo wybrała przypadkowego
>>>>> człowieka), nie tylko jej męża, upłynęło bez miłości, na oszukiwaniu
>>>>> siebie, obojga nawzajem zresztą, na skupieniu wobec tego tylko na robionych
>>>>> gęsto pieniądzach. Ona to widzi, bo jest myślącą istotą, sama mi mówi o
>>>>> tym, co zauważa po latach.
>>>>> Jednocześnie, kiedy powiedziałam jej, że dobrze, iż Państwo Kaczyńscy
>>>>> zginęli razem, odpowiedziała: "No i co z tego, przecież i tak wrócili
>>>>> osobno".
>>>>>
>>>>> Jej życie ją okaleczyło tak bardzo, że nie mogę, nie jestem w stanie do
>>>>> niej dotrzeć. Ona NIE ROZUMIE. Dla niej moje słowa nie oznaczaly nic ponad
>>>>> komunikacyjne perturbacje z cialami, wynikłe z wypadku. Moja siostra jest
>>>>> "zimnokrwista". Kocham ją i tak, bo jest po prostu okaleczona, wspieram ją
>>>>> na ile mogę i jestem z nią.
>>>> Sama chyba doskonale orientujesz się, jaka jest różnica pomiędzy
>>>> ulgą, a przyjemnością.
>>>> Dla takiego palacza, zaciągnięcie się dymkiem z papierosa po godzinie
>>>> czy dwóch od ostatniego to wręcz rozkosz, a dla nie palacza każde
>>>> przebywanie choćby obok to raczej nieprzyjemne doznanie.
>>>> Podobnie z emocjami.
>>>> Nie czarujmy się, negatywne emocje jak żal, ból, smutek nie są ogólnie
>>>> przyjemne, jednak niektórzy wolą (muszą) w nich trwać przez jakiś czas,
>>>> a niektórzy chcieliby się od nich jak najszybciej uwolnić (dociąć).
>>>> I bynajmniej nie nazwałbym ich okaleczonymi.
>>>> ENder
>>> Ale nie chodzi o emocje i zanurzanie się w nich na całe godziny, chodzi o
>>> rozumienie.
>>
>> Ja rozumiem palaczy - ale oni nie rozumieją mnie, mojego wstrętu do dymu
>> papierosowego i ich zobojetniania się nim. Palą, bo uważają, ze skoro
>> wpadli w nałóg, to są wytłumaczeni ze swojej obojetności. Uważają, że skoro
>> ja nie palę, to właśnie JA powinnam wyjść.
>
> No więc właśnie.
> Wyobraź sobie teraz analogiczną sytuację człowieka wolnego od negatynych
> emocji, a człowiek w nich pogrążonego, jak w oparach swojego
> dymku z papierosa i jak Ci się nie podoba, to możesz wyjść.
> ENder

Tylko że ten ich zobojętniający dym sceptycyzmu dociera wszędzie. Nie mogę
po prostu wyjść, bo wszędzie, dokąd pójdę, oni idą za mną i każą mi
wychodzić stamtąd, dokąd właśnie weszłam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


226. Data: 2010-04-14 08:57:12

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marchewka" <s...@g...pl> wrote in message
news:hq3vha$31q$1@inews.gazeta.pl...
> zażółcony pisze:
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hq2pel$fqq$2@inews.gazeta.pl...
>>> zażółcony pisze:
>>>>> Z ostatnich doniesien: zaprzyjaznil jednak obie swoje panie. Cos
>>>>> czuje, ze kroi sie trojkacik. ;-)
>>>> Czytałem ;) Ja nic nie mówie :)
>>>> Niech działa.
>>>> Niech się dzieje.
>>>
>>> Niech sam placze.
>> Nie zakładałbym tu z góry tragicznych konsekwencji.
>
> Placz bywa oczyszczajacy. Przy okazji cierpienia mozna sie tez czegos o
> sobie nauczyc.
>
>> Próba zbliżenia dwóch pań jest symbolem prób zbliżenia
>> jakichś rozdzielonych treści w umyśle Endera. Ten rozdział
>> oznacza, że treści te słabo się komunikują, a tego potrzebują.

Widać każda należy do innej półkuli, gdy obie są aktywne - jest to u
kobiet stan normalny (stąd RWL - Reverse Woman Logic), u mężczyzn w takim
przypadku wystepuje schizofrenia. Pytanie czy ENder to kobieta (lesba?) czy
to mężczyzna - szurnięty...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


227. Data: 2010-04-14 09:00:02

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1in8f1y3j3xe8$.11yfpo0lx3xul$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:33:15 +0200, Ender napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:12:49 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 09:03:34 +0200, Ender napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:07:16 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>>>> wiadomości news:hq2op1$krb$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał
>>>>>>>>> w
>>>>>>>>> wiadomości news:hq2p6l$h4e$20@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@e...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>>> news:himvkqeeb0w8.qfbr682t2c3i$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>>>> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:24:12 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Aaa- o to chodzi. Sorki, Redi. Ghosta mam w KF, więc czasami
>>>>>>>>>>>>> źle
>>>>>>>>>>>>> odczytuję-
>>>>>>>>>>>>> widzę odpowiedź, a mylę, do kogo. Przepraszam, ale Ciebie nie
>>>>>>>>>>>>> skilowałem.
>>>>>>>>>>>>> Przykro Ci? Lubię Cię czasem czytać- ale jak nie chcesz, mogę
>>>>>>>>>>>>> do
>>>>>>>>>>>>> Ciebie nie
>>>>>>>>>>>>> pisać. Wystarczy powiedzieć.
>>>>>>>>>>>> Ech, Chiron, Chiron ... ;) I co ja mam z Tobązrobić ...
>>>>>>>>>>>> Twoje deklaracje sympatii troszkę mnie krępują,
>>>>>>>>>>>> ale jednak cieszą ... Szkoda, że poza sympatią, w sferze
>>>>>>>>>>>> poglądów - to jakby jakaś mała ścianka ... Murek.
>>>>>>>>>>> Czytam, uczę się. Staram się też coś Ci przekazać- i czuję mur.
>>>>>>>>>>> No ale
>>>>>>>>>>> to Twoja sprawa. Niczego nie musisz ode mnie brać. Mam pomysł,
>>>>>>>>>>> że nie
>>>>>>>>>>> potrafisz- no ale co ja mogę?:-)
>>>>>>>>>> Chiron jestem tu od roku, jeszcze nic od Ciebie pozytywnego nie
>>>>>>>>>> wzięłam.
>>>>>>>>>> Mam poczucie, ze piszesz tak, że powinnam, ale jakby się z tym
>>>>>>>>>> nic nie
>>>>>>>>>> dzieje. NIC. W ogóle Ciebie nie czuję, a już jeśli to negatywnie.
>>>>>>>>>> Pewnie to moja wina. Nie mam nic do katolików, wegan,
>>>>>>>>>> homoseksualistów,
>>>>>>>>>> Żydów, Niemców, feministek.
>>>>>>>>> OK- nie widzę w tym żadnej winy. Ja od Ciebie się co nieco
>>>>>>>>> nauczyłem.
>>>>>>>>> Lubię się uczyć. Kiedyś (zawodowo) uczyłem innych, ale nie
>>>>>>>>> sprawiało mi
>>>>>>>>> to wiele radości. Wydaje mi się, że uczę się od tych, którzy mają
>>>>>>>>> coś, co
>>>>>>>>> ja uważam za potrzebne mi. W zamian każdy może sobie wziąć ode
>>>>>>>>> mnie- co
>>>>>>>>> tam chce. A jak nie chce nic- no cóż- ani na tym nie tracę, ani
>>>>>>>>> nie
>>>>>>>>> zyskuję. Paulinko- ja nie mam żadnej misji.
>>>>>>>> Przesadziłam, wzięłam od Ciebie potrzebę widzenia drugiego
>>>>>>>> człowieka
>>>>>>>> _ZASSZE_ dobrze, ale ja mam ją w sobie i widzę ją inaczej. I
>>>>>>>> przysięgam
>>>>>>>> Chiron nie próbuję Cię obrazić.
>>>>>>>
>>>>>>> Ja tego nie potrafię- choć się staram. No, czasem mi wychodzi:-).
>>>>>>> Ponoć
>>>>>>> Dalaj Lamie udało się przejść obok posterunków chińskich żołnierzy,
>>>>>>> bo
>>>>>>> widział tam zagubionych ludzi z ich problemami, i czuł miłość,
>>>>>>> współczucie.
>>>>>>> Jego towarzyszom się nie udało- w chińskich żolnierzach widzieli
>>>>>>> tylko
>>>>>>> wrogów...
>>>>>> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi".
>>>>>> To
>>>>>> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na
>>>>>> zewnątrz
>>>>>> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
>>>>>> patriotyzmu itp. Każą mi to robić "w domu", bo kłuję ich w szeroko
>>>>>> zamknięte oczy. Znam takie osoby też w realu. Umiejące "na zewnątrz"
>>>>>> okazywać tylko nienawiść, niezdowolenie, sceptycyzm, zwątpienie w
>>>>>> czyjąś
>>>>>> autentyczność. Zoabserwowałam, że łączy ich jedno: niespełnienie w
>>>>>> miłości
>>>>>> i życiu intymnym. Od tego się zaczyna.
>>>>>>
>>>>>> Do takich ludzi należy np moja stryjeczna siostra: pochodząca z domu,
>>>>>> gdzie
>>>>>> rodzice się nie kochali, chcąc go jak najszybciej opuścić zaszła w
>>>>>> ciażę z
>>>>>> jednym z kolegów, niestety zimnym materialistą jak jej rodzice, na
>>>>>> jej
>>>>>> dodatkowe nieszczęście w dodatku chamem i brutalem oraz człowiekiem z
>>>>>> psychicznymi odchyłkami. Ponieważ i w jej małżeństwie nie było
>>>>>> miłości,
>>>>>> była obcość i znęcanie, po latach zakończyło się ono z wielkim
>>>>>> hukiem. Całe
>>>>>> jej życie, uważam że niestety także z jej winy (bo wybrała
>>>>>> przypadkowego
>>>>>> człowieka), nie tylko jej męża, upłynęło bez miłości, na oszukiwaniu
>>>>>> siebie, obojga nawzajem zresztą, na skupieniu wobec tego tylko na
>>>>>> robionych
>>>>>> gęsto pieniądzach. Ona to widzi, bo jest myślącą istotą, sama mi mówi
>>>>>> o
>>>>>> tym, co zauważa po latach.
>>>>>> Jednocześnie, kiedy powiedziałam jej, że dobrze, iż Państwo Kaczyńscy
>>>>>> zginęli razem, odpowiedziała: "No i co z tego, przecież i tak wrócili
>>>>>> osobno".
>>>>>>
>>>>>> Jej życie ją okaleczyło tak bardzo, że nie mogę, nie jestem w stanie
>>>>>> do
>>>>>> niej dotrzeć. Ona NIE ROZUMIE. Dla niej moje słowa nie oznaczaly nic
>>>>>> ponad
>>>>>> komunikacyjne perturbacje z cialami, wynikłe z wypadku. Moja siostra
>>>>>> jest
>>>>>> "zimnokrwista". Kocham ją i tak, bo jest po prostu okaleczona,
>>>>>> wspieram ją
>>>>>> na ile mogę i jestem z nią.
>>>>> Sama chyba doskonale orientujesz się, jaka jest różnica pomiędzy
>>>>> ulgą, a przyjemnością.
>>>>> Dla takiego palacza, zaciągnięcie się dymkiem z papierosa po godzinie
>>>>> czy dwóch od ostatniego to wręcz rozkosz, a dla nie palacza każde
>>>>> przebywanie choćby obok to raczej nieprzyjemne doznanie.
>>>>> Podobnie z emocjami.
>>>>> Nie czarujmy się, negatywne emocje jak żal, ból, smutek nie są ogólnie
>>>>> przyjemne, jednak niektórzy wolą (muszą) w nich trwać przez jakiś
>>>>> czas,
>>>>> a niektórzy chcieliby się od nich jak najszybciej uwolnić (dociąć).
>>>>> I bynajmniej nie nazwałbym ich okaleczonymi.
>>>>> ENder
>>>> Ale nie chodzi o emocje i zanurzanie się w nich na całe godziny, chodzi
>>>> o
>>>> rozumienie.
>>>
>>> Ja rozumiem palaczy - ale oni nie rozumieją mnie, mojego wstrętu do dymu
>>> papierosowego i ich zobojetniania się nim. Palą, bo uważają, ze skoro
>>> wpadli w nałóg, to są wytłumaczeni ze swojej obojetności. Uważają, że
>>> skoro
>>> ja nie palę, to właśnie JA powinnam wyjść.
>>
>> No więc właśnie.
>> Wyobraź sobie teraz analogiczną sytuację człowieka wolnego od negatynych
>> emocji, a człowiek w nich pogrążonego, jak w oparach swojego
>> dymku z papierosa i jak Ci się nie podoba, to możesz wyjść.
>> ENder
>
> Tylko że ten ich zobojętniający dym sceptycyzmu dociera wszędzie. Nie mogę
> po prostu wyjść, bo wszędzie, dokąd pójdę, oni idą za mną i każą mi
> wychodzić stamtąd, dokąd właśnie weszłam.

Zimne larwy?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


228. Data: 2010-04-14 09:00:34

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: zażółcony <z...@y...on.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hq3vha$31q$1@inews.gazeta.pl...
>>> Niech sam placze.
>> Nie zakładałbym tu z góry tragicznych konsekwencji.
>
> Placz bywa oczyszczajacy. Przy okazji cierpienia mozna sie tez czegos o
> sobie nauczyc.
Płacz nie tylko. Oczyszczajaca jest też wiedza o sobie.
Polecam najnowszy film Woody Allena - jest tam m.in.
motyw trójkącika i inne takie.

> To on z jakimis problemami pracuje? Jakos ciezko sie tego dopatrzyc.
Jak coś boli, uwiera, to coś się z tym robi. Jest co najmniej
odruch.

Pytasz się mnie, czy pracuje ?
Sytuacja, którą opisuje, nie miała precedensu w jego życiu (jak sądzę).
Kiedy Ty miałaś ostatnio w życiu coś nowego, oczyszczajacego i może
trochę ryzykownego, a ściśle zwiazanego z Twoimi własnymi decyzjami ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


229. Data: 2010-04-14 09:03:27

Temat: Re: Zimnokrwiści. Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 14 Apr 2010 10:09:44 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:3cr8yiwevpeh$.1xybwkufbwnum.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 00:07:16 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hq2op1$krb$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:hq2p6l$h4e$20@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@e...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:himvkqeeb0w8.qfbr682t2c3i$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:24:12 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Aaa- o to chodzi. Sorki, Redi. Ghosta mam w KF, więc czasami źle
>>>>>>>>> odczytuję-
>>>>>>>>> widzę odpowiedź, a mylę, do kogo. Przepraszam, ale Ciebie nie
>>>>>>>>> skilowałem.
>>>>>>>>> Przykro Ci? Lubię Cię czasem czytać- ale jak nie chcesz, mogę do
>>>>>>>>> Ciebie nie
>>>>>>>>> pisać. Wystarczy powiedzieć.
>>>>>>>> Ech, Chiron, Chiron ... ;) I co ja mam z Tobązrobić ...
>>>>>>>> Twoje deklaracje sympatii troszkę mnie krępują,
>>>>>>>> ale jednak cieszą ... Szkoda, że poza sympatią, w sferze
>>>>>>>> poglądów - to jakby jakaś mała ścianka ... Murek.
>>>>>>> Czytam, uczę się. Staram się też coś Ci przekazać- i czuję mur. No
>>>>>>> ale
>>>>>>> to Twoja sprawa. Niczego nie musisz ode mnie brać. Mam pomysł, że nie
>>>>>>> potrafisz- no ale co ja mogę?:-)
>>>>>>
>>>>>> Chiron jestem tu od roku, jeszcze nic od Ciebie pozytywnego nie
>>>>>> wzięłam.
>>>>>> Mam poczucie, ze piszesz tak, że powinnam, ale jakby się z tym nic nie
>>>>>> dzieje. NIC. W ogóle Ciebie nie czuję, a już jeśli to negatywnie.
>>>>>> Pewnie to moja wina. Nie mam nic do katolików, wegan,
>>>>>> homoseksualistów,
>>>>>> Żydów, Niemców, feministek.
>>>>>
>>>>> OK- nie widzę w tym żadnej winy. Ja od Ciebie się co nieco nauczyłem.
>>>>> Lubię się uczyć. Kiedyś (zawodowo) uczyłem innych, ale nie sprawiało mi
>>>>> to wiele radości. Wydaje mi się, że uczę się od tych, którzy mają coś,
>>>>> co
>>>>> ja uważam za potrzebne mi. W zamian każdy może sobie wziąć ode mnie- co
>>>>> tam chce. A jak nie chce nic- no cóż- ani na tym nie tracę, ani nie
>>>>> zyskuję. Paulinko- ja nie mam żadnej misji.
>>>>
>>>> Przesadziłam, wzięłam od Ciebie potrzebę widzenia drugiego człowieka
>>>> _ZASSZE_ dobrze, ale ja mam ją w sobie i widzę ją inaczej. I przysięgam
>>>> Chiron nie próbuję Cię obrazić.
>>>
>>>
>>>
>>> Ja tego nie potrafię- choć się staram. No, czasem mi wychodzi:-). Ponoć
>>> Dalaj Lamie udało się przejść obok posterunków chińskich żołnierzy, bo
>>> widział tam zagubionych ludzi z ich problemami, i czuł miłość,
>>> współczucie.
>>> Jego towarzyszom się nie udało- w chińskich żolnierzach widzieli tylko
>>> wrogów...
>>
>> Kilka osób tutaj okresliłam na swój prywatny użytek "zimnokrwistymi". To
>> ludzie, których razi lub nie potrafią lub zawstydza okazywanie na zewnątrz
>> uczuć wyższych - miłości, dumy, żałoby, tęsknoty, poczucia idei,
>> patriotyzmu itp. Każą mi to robić "w domu", bo kłuję ich w szeroko
>> zamknięte oczy. Znam takie osoby też w realu. Umiejące "na zewnątrz"
>> okazywać tylko nienawiść, niezdowolenie, sceptycyzm, zwątpienie w czyjąś
>> autentyczność. Zoabserwowałam, że łączy ich jedno: niespełnienie w miłości
>> i życiu intymnym. Od tego się zaczyna.
>>
>> Do takich ludzi należy np moja stryjeczna siostra: pochodząca z domu,
>> gdzie
>> rodzice się nie kochali, chcąc go jak najszybciej opuścić zaszła w ciażę z
>> jednym z kolegów, niestety zimnym materialistą jak jej rodzice, na jej
>> dodatkowe nieszczęście w dodatku chamem i brutalem oraz człowiekiem z
>> psychicznymi odchyłkami. Ponieważ i w jej małżeństwie nie było miłości,
>> była obcość i znęcanie, po latach zakończyło się ono z wielkim hukiem.
>> Całe
>> jej życie, uważam że niestety także z jej winy (bo wybrała przypadkowego
>> człowieka), nie tylko jej męża, upłynęło bez miłości, na oszukiwaniu
>> siebie, obojga nawzajem zresztą, na skupieniu wobec tego tylko na
>> robionych
>> gęsto pieniądzach. Ona to widzi, bo jest myślącą istotą, sama mi mówi o
>> tym, co zauważa po latach.
>> Jednocześnie, kiedy powiedziałam jej, że dobrze, iż Państwo Kaczyńscy
>> zginęli razem, odpowiedziała: "No i co z tego, przecież i tak wrócili
>> osobno".
>>
>> Jej życie ją okaleczyło tak bardzo, że nie mogę, nie jestem w stanie do
>> niej dotrzeć. Ona NIE ROZUMIE. Dla niej moje słowa nie oznaczaly nic ponad
>> komunikacyjne perturbacje z cialami, wynikłe z wypadku. Moja siostra jest
>> "zimnokrwista". Kocham ją i tak, bo jest po prostu okaleczona, wspieram ją
>> na ile mogę i jestem z nią.
>
> Mając podobne zdanie i doświadczenia- mam jednak taki pomysł, że ktoś taki
> może coś pojąć obserwując nas, lub...wcale. Jednak na początku swojej
> przemiany- i ja i moja żona zamiast po prostu dawać przykład- mówiliśmy
> innym o ich wadach, które w naszym przekonaniu przeszkadzały im w życiu, a
> których niedostrzegali. Efekt był, jaki był, bo być musiał- potraciliśmy
> większość znajomych:-). Nawet dość delikatne powiedzenie komuś, co on zrobił
> źle i jest w stanie naprawić, aby nie mieć problemów w przyszłości-
> spowodowało spięcie z bardzo dobrą znajomą żony. Zrozumieliśmy podczas
> sprzeczki z naszymi znajomymi, kiedy ona powiedziała nam, że co my sobie
> wyobrażamy, że jesteśmy tacy doskonali? zrozumieliśmy, że tak nas odbierają
> ludzie: my- jesteśmy doskonali, wy- takie malutkie ludziki. Przeprosiliśmy
> ich i opowiedzieliśmy o nas, naszej drodze- i przestali się dąsać. Od tej
> pory już tak nie robimy:-).

Toteż mając na względzie jej (chyba niezawiniony, bo od dziecka) zupełny
brak doświadczeń z miłością (ona twierdzi, że nie zaznała miłości nawet od
własnej matki) oraz to, ze mi na niej bardzo ale to bardzo zależy oraz to
że wiem, z czego wynika jej kalectwo, nawet nie usiłowałam jej tłumaczyć,
że ludzie kochający się nawet w momencie wspólnej śmierci chcą być i są
razem, a już że zazdroszczę Kaczyńskim... Chciaż ona sama czasem mówi, że
się lubi pogrzać przy nas.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


230. Data: 2010-04-14 09:10:42

Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> W sumie niewiele Ciebie czytywałem

Dlatego nie miales okazji mnie poznac. Sadzisz jedynie po pozorach.

> Zobaczmy jak się zachowasz, kiedy się nie zgodzi, tak jak inni ;-)

Z Ewą (jak i takze z innymi stad) znam sie calkiem dlugo. Bywalo
wielokrotnie, ze sie nie zgadzalismy. Ale epitety "idiotka", "kretynka",
"swinka" nie padaly.
EOT, bo zaczynasz nudzic niczym stara panna, w coraz gorszym tonie,
niestety.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Więcej o sobotniej katastrofie samolotu prezydenckiego
Żałoba narodowa w Rosji po katastrofie polskiego samolotu
Szabat uber alles.
Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
ZUZIA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »