Data: 2002-12-04 08:54:37
Temat: Re: Zimowa deprecha
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasiula :
> I podskakujemy ze smiechu ( doskonala rozgrzewka, u mnie bylo wczoraj ca
> minus 30, dzis jeszcze nie patrzylam na termometr i nie wlaczalam radia)
Brr. Ale Ty zuch jesteś. Ja tam jestem piecuch.
Że też Cię pod ten biegun w jakąś dzicz wyniosło. ;)
Nadałabyś się z moim Miskiem.
Ten rano, prosto z łóżka leci na taras w bokserkach i naciera się od stóp do
głów śniegiem. Od samego patrzenia mam dreszcze.
No i czy takiego mutanta może dopaść jakaś deprecha?
Jemu zawsze gorąco. Mnie też usiłował skusić stwierdzeniem, że mi to na cerę
zrobi. Już wolę mieć fatalną karnację, byle w ciepełku.
Uszu sobie nie odmroź. :)
Bacha.
|