Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Re: Zjazd(-y) w Ustroniu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Zjazd(-y) w Ustroniu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-19 15:06:04

Temat: Re: Zjazd(-y) w Ustroniu
Od: a...@c...pl (Andrzej Abraszewski) szukaj wiadomości tego autora


cd dzsiejszego rozliczenia

JC wrote:
>
> "Andrzej Abraszewski" <a...@c...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:888171860.20020415201058@clan.pl...
> >
> > RS > Skoro nasz pot i łzy wylane przy organizacji "Ustronia 2001"
> > RS > (nie wspominając o naszym czasie i kosztach) traktowane
> > RS > są per noga,
> > [...]
> >
> > JC > a z tego co też wiem to Ty , ja i jeszcze troche
> > JC > innych wolą pieczoną kiełbasę popijaną "Zywcem";-)
> >
> > I wlasnie o to caly czas mi chodzi !
>
> To dlaczego manipulujesz Pan całą GRUPA i wmawiasz jej
> że chodzi o USTAWE?

Pan chyba nie zauwaza ze to mnie wmanipulowano ! :))

I w koncekwencji zeszlismy na Panskie upodobania i tresc spotkan w
Ustroniu. Niestety ciagle mniem utwierdzasz Pan ze liczysz li tylko na
balangi - miedzy oczywiscie kolejnymi partyjkami szachow. Jesli chodzi
o sprawy konkretne, mogace rozwiazac problemy ON w Polsce to jakos nie
widze w tegorocznym programie zadnych Panskich wystapien w tym
zakresie.

Wracajac do watku, mimo odsubssskrybowania przyszedlem tu , w przeciwienstwie do
Pana, z konkretna robota . Do
glownie Panski kolega nie mogl sie powstrzymac od glupawych komentarzy
i nakrecil zadyme.

> Czy nie prościej powiedzieć, że bolącym wrzodem dla niejakiego
> psora jest Zjazd ON w Ustroniu?

Nie wrzodem lecz oczkiem w glowie. Bylem glownym ANIMATOREM pierwszego
spotkania grupowiczow w Ustroniu i wiem co Panowie (JC i RSz)
potraficie, w tej materii, zdzialac. Zeszloroczny zjazd byl dla mnie
SKANDALICZNYM marnotrawstwem srodkow przeznaczanych prze Fundacje
Batorego. I Tyle !
Dopoki nie liczbami a pyskowka bedziecie mnie przekonywac ze bylo
inaczej, niestety nie uda Wam sie zmienic mojego stanowsika.

> Mysle tu o tych bez Pana psora.

Tak sie zastanawiam o co chodzi z tym psorem. Psycholog opisalby to
jako objaw karlactwa w wyksztalceniu = w kazdym razie w ustach kogos
wrogo nastawionego do interlokutora, moze to tak brzmiec, kogos kto ma
tylko zasadnicze wyksztalcenie.
>
> > Ze moze Niemcom wolno tak
> > traktowac nasz kraj ale nam ?!
>
> Tu trzeba doktorat skończyć aby związki określeń, nazw
> itd. z tym o co Panu psorowi chodzi powiązać.

Po piersze doktoratu sie nie konczy ! :)))
Po drugie zwiazek jest oczywisty. Wszedzie w swiecie znana jest BUTA i
wyzzosc wykazywana przez te nacje. Nie tylko w Polsce ! Pan nasiakles
te wlasnie buta uwidaczniajac ja gdy przyjezdzasz Pan do naszego kraju
nie znajac juz swego miejsca w szeregu. Tlumaczone to powszechnie jest
tym ze jak sie jest nikim to u obcych chce sie wygladac na kogos.
Zaklada sie zloty sygnet i udaje pana NIEMCA.
> Mamy bowiem już cztery wątki:
>
> - Ustawa

projekt - czyli utrata szansy na WSPOLNA prace

> - Ustroń

i zmarnotrawienie srodkow Fundacji Batorego

> - Niemcy

i ogolnie obserwowana prymitywnosc postepowan jej obywateli

> - nasz kraj

Ojczyzna tych ktorzy wiedza co to znaczy a tylko kraj, ziemia, glupie
polaczki dla tych co tylko dla osobistych korzysci wyrzekli sie jej
odnajdujac w sobie korzenie. Nie wiedzacy ze ziemia wazniejsza jest
przed korzeniami. Rosline mozna wyrwac z iemia nie da sie nic zrobic.

> > Jak miejsce gdzie "se" mozna wpasc,
> > wypic piwko,....
>
> Co Pan psor ma przeciwko wypiciu piwka w naszym kraju?
> Proszę to rozwinąć.

Rozumiem ze chodzi Panu o to co po "..." . Napisalem powyzej. Chodzi o
bute i nieznajomosc swojego miejsca w szeregu. O pokore, o nie
rownanie sie z lepszymi, bardziej wyksztalconymi jesli nie ma sie
wyobrazenia co to jest ( "skonczyc doktorat").

> >....politowac sie nad poparanymi .....
>
> Prosze o jakieś przykłady tego "politowania".

Niestety nie nakrecilem filmu o U2k a cokolwiek bym nie napisal uznane
byloby za goloslowie. Wystarczy jednak przeczytac swoje listy z watku (z
poprzwedniej zadymy ktora w zwiazku z pojawieniem sie przedstawicieli
SISON) nakrecono i na sposob pisania o uczestnikach U2002 . Trudno nie
traktowac tego jak widzenie "dobrego ojca" ktory "dba" o swoje dzieci
ale kogos kto zyjac w stabilnosci i wzglednym komforcie finansowym ma
ma komfort politowania sie nad "popapranymi" w Polsce. Gdyby za tym
szly programy, akcje, dzialania zmieniajace stan rzeczy to byloby to
wlasnie madre i wlasciwe patrzenie na naszych ludzi w niemocy.

Dokladnie to samo widzi pan LM , widza i inni, gdy nawolujac o to by
"Orly, sokoly" organizujace U2002 najpierw myslaly o sprawach
NAJWAZNIEJSZYCH a nie o tym ze najwazniejsze jest zorganizowanie
pieniedzy bo inaczej nikt nie przyjedzie, bo go po prostu nie bedzie
stac na to. Zamiast mowic o programach mysli sie o wsparciu jako
najwazniejszym elemencie strategii. Takie myslenie to wlasnie to owe
"politowanie sie nad poparanymi"

> >...i fruuu ...
> > i ... miec w d .... to wszystko
>
> Co rozumie Pan psor przez określenie "wszystko"?

To "wszystko" to chocby torpedowanie i deprecjonowanie wszystkiego
tego co robi SISON. To szkodnictwo i wlasnie mienie w de tego
wszystkiego co ma sluzyc ISON w wykoaniu naszego stowarzyszenia.

>
> >
> > Krotko i tresciwie :)) - z niemiecka precyzja :->
>
> Nie Panie psorze, daleko Panu do niemieckiej precyzji;-)
> Zapomniał Pan o pieczonej kielbasce:

W badniu relacji szczegoly nie sa konieczne. Tak musialbym dodawc
bardziej pikantne momenty.

> > JC > a z tego co też wiem to Ty , ja i jeszcze troche
> > JC > innych wolą pieczoną kiełbasę popijaną "Zywcem";-)
>
> To ona popijana jest Zywcem w powyższym cytacie do którego się
> Pan odnosi, a nie picie piwa zagryzane jest pieczoną kiełbaską.
>
> "Czy widzisz Pan różnice?"

Zgubiles sie Pan w swym zacietrzewieniu - to nie moja wypowiedz :)))

Samemu sobie odpowiadac i to metoda huzia na Jozia !!!!

Brawoooo ! :))


> nieuważnego czytania tego co na niniejszy temat raczyłem napisać:
>
> Rozum to może odjąć komuś wpływ czytania psorskich
> teori, tworzonych na potrzebę tylko jemu wiadomych celów.
> Co do psor-skiej interpretacji tegom com napisał - nie dostaniesz Pan
> punktu.
> A co do ZERA - to od niego Pan u mnie startujesz;-)

Pan zas caly czas siedzisz :) na poziomie ZERO BEZWGLEDNEGO
i niestety nie masz Pan szans by sie stamtad ruszyc.
Napewno nie wiesz Pan dlaczego :)

Slowo "termodynamika" moze byc dla Pana tylko czyms
wulgarnym i nieprzystepnym :->

> JC

A.A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-04-21 00:38:45

Temat: Odp: Zjazd(-y) w Ustroniu
Od: "Andrzej Wójtowicz" <w...@d...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

A.A. napisał:
> I w koncekwencji zeszlismy na Panskie upodobania i tresc spotkan w
> Ustroniu. Niestety ciagle mniem utwierdzasz Pan ze liczysz li tylko na
> balangi - miedzy oczywiscie kolejnymi partyjkami szachow. Jesli chodzi
> o sprawy konkretne, mogace rozwiazac problemy ON w Polsce to jakos nie
> widze w tegorocznym programie zadnych Panskich wystapien w tym
> zakresie.

Ciesze sie, ze program U2002 sie Panu nie spodobal, zatem nei nalezy sie
Pana spodziewac w Ustroniu. To bardzo dobra wiadomosc.


J.C.:
> > Czy nie prościej powiedzieć, że bolącym wrzodem dla niejakiego
> > psora jest Zjazd ON w Ustroniu?


A.A.:
> Nie wrzodem lecz oczkiem w glowie. Bylem glownym ANIMATOREM pierwszego
> spotkania grupowiczow w Ustroniu i wiem co Panowie (JC i RSz)
> potraficie, w tej materii, zdzialac. Zeszloroczny zjazd byl dla mnie
> SKANDALICZNYM marnotrawstwem srodkow przeznaczanych prze Fundacje
> Batorego. I Tyle !
> Dopoki nie liczbami a pyskowka bedziecie mnie przekonywac ze bylo
> inaczej, niestety nie uda Wam sie zmienic mojego stanowsika.

Juz w zeslym roku napisalem, ze nei ma problemu by Pan z SISON zrobil inny
Zjazd, Konferencje czy spotkanie robocze nad jakas Ustawa, projektem, czy
rozporzadzeniem. Zaproponuje Pan program i ludzie wybiora i ocenia sami.
Pewnie czesc bylaby na obu imprezach i mogliby obiektywnie ocenic. Pewnei
kazda ze stron znajdzie zwolennikow i przeciwnikow.
Takze zachecam do tworzenia kolejnych inicjatyw, rozwijanie konkurencji a
nie niszczenie jak na razie jedynej inicjatywy spotkania grupy.
Ustawy itd. to sprawy wazne, ale zdecydowanie wazniejsze od tego sa ludzkie
spotkania i przyjaznie i o takiej roli takowych spotkan zapominac nei mozna.
Sadze, ze nie uda sie Panu nikogo przegonac, by probowal Pana zdanei
zmieniac, bo i po co!!!

Pozdr.

Wujek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Renta Socjalna
Lustro i malpie figle oraz pewne resume
SamiSobie
pilne
Sejm za zmianami w ulgach na przejazdy dla osób niepełnosprawnych

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »