pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.hum.poezja :-)
"Sky" <s...@o...pl>
news:f0om9m$pf0$1@news.onet.pl...
> "ichbine" <i...@o...KROPKA.pl>
> news:462fba30$0$13179$f69f905@mamut2.aster.pl...

>>>>> Przeceniasz mnie. Moja postura jest zbyt drobna, na takie dźwiganie.
>>>>> Ale wiem kto mógłby dźwigać ciężary i swymi pozami nawet imponować
>>>>> filozofkom ( nie filozofom ). Wolę nie wypowiadać jego imienia, bo
>>>>> kubek po herbacie nieumyty stoi. :-)
>>>>>
>>>>> ichbine

>>>> Hmmm... Kto to taki ten herbaciany fus?
/autor: AW. /

>>> Ja JA...wybierz MNIE!!! ;))))
/autor: Sky /

>> To Sky.
>> Twój Sky.
>>
>> ichbine

> Błąd!
> Sky [nawet twoje] nigdy nie dźwignie chocby piórka...
> za leniwe [chmurki nań suną]... ;)
> ono może je !pomieścić!
> [piórko i wszystko inne]
> Ale dźwignąć? Nigdy! ;P
>
> A już tym bardziej imponować nawet tymi darkblueyes
> jakimś tam pogardliwie zbabiałym blondi-filozofkom ;)))
/autor: Sky /

Sky jak zwykle ma się czym "pochwalić":
najpierw sprowokować, a potem przywalić. ;D
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~

--
Jednego razu Sky będąc w podróży
wziął sobie do czytania książkę "Imię Róży"
aby czas mu się nie dłużył.
Z pasją w lekturę się zanurzył.
Nie zauważył nawet, gdy do przedziału weszła Róża
usiadła skromnie w kąciku, rzęsami zatrzepotała
zdjęła paltocik, włosy odgarnęła, dygnęła
i znów siadła w milczeniu - tylko się przyglądała.
W pewnej chwili nieśmiało rzekła: proszę pana
coś panu kapie z nosa - i spóściła oczy
a Sky? Jak ci na nią nie skoczy:
pani jest niewychowana
przeszkadzasz mi badylu jeden w czytaniu.
Róża oblała się pąsem - nic nie powiedziała
gdy pociąg stanął znikła - Sky zadowolony
doczytał do ostatniej strony
a choć w powietrzu pozostał zapach Kobiety
to dla onego był niedostępny - niestety.
Z opowiastki tej morał taki drogie dzieci:
nie czytaj za dużo bo ci coś uleci. :-)
Edward Robak*