Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Natek" <n...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zmiany
Date: 29 Apr 2004 10:07:14 GMT
Organization: news.onet.pl
Lines: 32
Sender: n...@o...pl@c121-251.icpnet.pl
Message-ID: <x...@n...onet.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<c69bsn$37u$1@nemesis.news.tpi.pl> <c69e5p$6af$1@atlantis.news.tpi.pl>
<c6en3b$2iv$1@nemesis.news.tpi.pl> <c6hj21$ile$1@news.onet.pl>
<x...@n...onet.pl> <c6k37j$82s$1@news.onet.pl>
<x...@n...onet.pl> <c6nupm$6e1$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: c121-251.icpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1083233234 17567 62.21.121.251 (29 Apr 2004 10:07:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Apr 2004 10:07:14 GMT
User-Agent: XanaNews/1.16.1.12
X-Ref: news.onet.pl ~XNS:000000F2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:268294
Ukryj nagłówki
cbnet w postku news:c6nupm$6e1$1@news.onet.pl:
> Moze dzialac tu u Ciebie taki mechanizm ze starasz sie
> "cos" sobie (i innym) ~udowodnic wspomagajac sie przy tym
> odpowiednio dostosowanymi, rozbudowanymi racjonalizacjami.
> Twoje usilowania, pomimo zaciecia, sa przy tym bezskuteczne
> i w ten sposob, paradoksalnie, w pewnym sensie tracisz czas,
> ciagle i ciagle uczac sie jakby tego samego w nadziei ze Ci
> sie wreszcie uda.
>
> Jesli tak to dziala, to 'odpuszczasz' zbyt pozno.
To wygląda logicznie, ale nie wydaje mi się,
by właśnie tak to u mnie działało. Nie dostrzegam u siebie
żadnych oznak prób 'udowadniania'. No chyba że pod
'udowadnianie' podstawimy coś innego - na przykład
[być może] zwiększoną potrzebę zrealizowania się w dobrym
w moim pojęciu związku/rodzinie. I w efekcie niezbyt dobre
wybory partnera (z pośpiechu?) ... może...
W takim ujęciu zgodziłabym się z tym "zbyt późno",
ponieważ w zasadzie dałoby się dostrzec już na początku
zagrożenia i niedopasowania. Chociaż wydaje mi się że to
moje 'pomijanie' zapowiedzi przyszłych problemów wynikało
raczej z ogólnego podejścia do życia - 'nierozsądkowego'.
Ciekawe, że znów podpinasz mi skłonność do nadmiernych
racjonalizacji. I tu mam wrażenie, że dzwoni, ale nie w tym
kościele. Ja i racjonalizacje to raczej taki kłopotek,
że patrzymy na siebie nieco wilkiem,
a nie 'lubimy się', jak zdajesz się sugerować.
* Natek
|