Data: 2002-02-05 07:28:12
Temat: Re: Zmienić swoje życie
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cześć
Przede wszystkim dziękuję wszystkim za odpowiedź - za pomoc, podniesienie na
duchu (co ma mnie działa mobilizująco),za szczerość w wypowiedziach.
Chciałem przeprosić za przekręcenie nazwy DDA (napisałem DAA).
Jeżeli moglibyście mi polecić jakąś literaturę na mój problem, to byłbym b.
wdzięczny - bo jak na razie to kieruję się moimi własnymi 'odkryciami' -
obserwacją otoczenia, intuicją (która nie zawsze podpowiada właściwie).
Jestem z Trójmiasta - może znacie takie miejsca, gdzie otrzymałbym jakąś pomoc.
Odpowiem na wątkek, które chcę skomentować
>>dlatego mam wrazenie, ze albo jest to jakis kawal,
>>albo zwykla histeria i znaczna przesada z samobiczowaniem.
Niestety nie jest to kawał, ani samobiczowanie - to jest najprawdziwsza prawda.
Moje zachowanie kojarzy się z wychowywaniem psa na walki psów, od maleńkości
uczono go nienawiści, wściekłości, wrogości itd. Tak samo i w moim przypadku -
jest to we mnie i kieruje moim życiem, zachowaniem, uczuciami. I gdy już
dorosłem - teraz ja potrafię zadawać rany, cierpienie i to osobie, która jest
najbliżej mnie. Gdyby nie jej dobre serce i miłość do mnie, już dawno by o
naszym związku zapomniano.
Dlatego szukam wszelkiej pomocy, bo zauważyłem, co się dzieje ze mną i chcę to
zmienić.
Mam dużo sił i mało czasu, żeby spróbować to wszyskto naprawić, wyprostować,
ale wiem, że nie mam innego wyjścia. Martwi mnie tylko to, że moja dziewczyna
przeze mnie wycierpiała, i to dlatego, że obdarowała mnie miłością. Co gorsza,
z przeszłością nic już nie można zrobić i to zrobiłem, nie mogę cofnąć - a
słowo przepraszam wygląda raczej śmiesznie wobec tego, co zaistniało.
Na koniec dodam, że te wszystkie maile czyta również moja dziewczyna
Pozdrawiam wszystkich
B
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|