Użytkownik "Misiek" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:e9lro1$5bt$1@inews.gazeta.pl...
> Zaprosił mnie serdecznie jutro do gabinetu, powiedział że 15 minut i 7 dni plastra
na głowie i po
> krzyku. Co o tym myślicie, wycinać takie znamię czy nie? Naczytałem się na tej
grupie że jak się
> wytnie to może to zezłośliwieć i lepiej nie ruszać. Lekarze nie powiedzieli wprost
jak
> dentysta -trzeba wyciąć tylko JAK pan chce to MOŻNA to wyciąć.
>
> Misiek

Ja wycielam okropne brazowe brodawki na twarzy.
Jak sie to paskudztwo nie daj Boze zahaczylo to
krew leciala, ja z kranu. tez doczytalam sie gdzies,
ze podraznianie takich znamon moze spowodowac
uzlosliwienie. A ze okazalo sie, ze wyciac mozna to
poszly pod noz.

Sam zabieg rezeczywiscie nie jest wart strachu. Zastrzyk
w poblizu znamienia ze znieczuleniem miejscowym i juz nie
czujesz, ze Ci cos wycinaja. Dostalam potem jakis antybiotyk
na 3 dni i po 7 dniach kazali przyjsc na zdjecie szwow.

Raz przezde mna bylo starsze malzenstwo. Babcia sie rozgadala,
ze maz ma cos na twarzy i mu to przeszkada i ida usunac.
Szybko wyszli z gabinetu i poszli. Po nich weszlam ja. Lekarz
zrobil cos, czego nie powinien, bo powiedzial, ze ten pan przede
mna mial raka, a nie zwykle znamie jak ja. Jednak nie chodzi mi
o to ze zrobil zle, tylko o to, ze jednak rak musi wygladac jakos
inaczej. Nie mniej jednak zastanawia mnie dlaczego mimo
wszystko nie robia wczesniej badania czy to moze byc rak,
tyko badaja dopiero wyciete znamie. Fakt jest taki, ze
nie znam sie na tym i nie wiem, czy robia dobrze, czy zle.
Ale wyciac warto

Agnes