Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.neostrada.pl!n
emesis.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-m
ail
From: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Znamiona (pieprzyki)i, czerniak
Date: Tue, 24 Feb 2009 03:06:17 +0100
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 47
Message-ID: <gnvkm3$g9o$2@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <gnjbl7$atu$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: bwv190.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1235441155 16696 83.18.229.190 (24 Feb 2009
02:05:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Feb 2009 02:05:55 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.10.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:254687
Ukryj nagłówki
kkk wrote:
> Witam,
> mam do osób znających się na dermatologii następujące pytanie:
> - Dlaczego nie można usuwać znamion?
a kto powiedzial ze 'nie mozna' ?
mozliwe ze pytales lekarza z ubezp.
z punktu widzenia kogos oplacanego z ubezpieczenia - nie ma wskazan,
wiec 'sie nie usuwa' , bo nie stanowia zagrozenia dla zycia i zdrowia, a
moze zostac np. nieprzyjemna blizna , papranie sie rany, no i rachunek na
100-200pln od chirurga do wytlumaczenia nfz-towi.
> Przykładowo mamy znamiono 0,4cm średnicy. Dlaczego nie można wycinać
> takich znamion tak jak np. zwykłego włókniaka? Czy jest on jakoś
> zagłębiony? Gdzie tkwii problem w wycięciu?
z mojego prywatnego rozeznania - problemu nie ma, prywatnie wymrazanie
100-400pln , chirurgiczne ciecie skalpelem pod znieczuleniem 50-200pln .
badanie histopatologiczne 50-200 pln, nie zawsze chirurg robi ani ma
jak 'zapakowac' wiec trzeba martwic sie o to przed zabiegiem.
> To samo pytanie w sprawie czerniaka. Mamy na skórze przekształcone
> znamiono w czerniaka, które ma np. 0,5cm średnicy. Dlaczego nie można tego
> wyciąć i mieć spokoju?
j/w.
btw. nie 'mozna' tego robic 'samemu' wydlubujac po prostu 'od srodka'.
jesli sie za to zabierac to trzeba wyciac ze spora zakladka dookola, okolo
1cm . czasem chirurg moze pobrac wycinek do badan, i jesli zmiana nie
powinna sprawiac klopotow to moze wyciac mniej , co ma duze znaczenie jesli
chodzi o blizne (wyciecie sobie prawie 2cm koleczka w skorze raczej skonczy
sie szwem i paskudna blizna).
generalnie chodzi o to ze uklad immunologiczny potrafi sobie ze zmianami
tego typu calkiem dobrze radzic. jesli naruszysz 'granice' zmiany to moze
dojsc do przerzutow do wezlow chlonnych. o ile to oczywiscie czerniak .
osobiscie kilka znamion najprawdopodobniej typu
nerwiakowlokniakowatosci 'zwalczam' sukcesywnie wzmacniajac uklad immuno -
koenzym q10, wit z grupy b, suplementacja cynkiem - efekt to okolo 1mm
mniejsza zmiany co 3 miesiace. koszt lekow oczywiscie przewyzsza koszt
skalpela, sam koenzym to 60pln na miesiac :)
znajoma ma podobne efekty, ale przy zmianie wielkosci ponad 20mm wprawdzie
widac ze efekty sa, to jednak wiadomo ze lepiej ciac ;p
--
|