Data: 2012-04-05 21:31:17
Temat: Re: Znieczulenie
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2012-04-05 02:17, glob pisze:
>> Dla mnie jest to niewyobrażalne, że w cywilizowanej podobno Europie,
>> czyli podobno też polsce, dokonuje się takiego barbarzyństwa i zmusza
>> do cierpienia kobiety w tym kraju.
> Wiele kobiet już zawczasu decyduje się na znieczulenie (chociaż jeszcze
> nie wiedzą, jaki to ból, od razu zakładają, że się znieczulą), a ono
> samo nie jest ani bezbolesne, ani bez znaczenia dla zdrowia (zastrzyk w
> kręgosłup, ja dziękuję, wolę rodzić)
Zastrzyk jest podawany w znieczuleniu miejscowym i w ogóle nie boli.
Ba miałam robioną amniopunkcję w 8 miesiącu ciąży, czyli wielka igła do
punkcji wbita w brzuch pod kontrolą ultrasonografu, żeby nie zrobić
dziecku krzywdy i też w znieczuleniu miejscowym i to też nie bolało.
Ból porodowy znam tylko z opowieści (3 c.c.).
Chociaż wg KTG z Miśkiem w 7 miesiącu ciąży miałam skurcze porodowe, a
ja to odczuwałam jako coś ala miesiączka.
--
Paulinka
|