Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Qrczak <q...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Znieczulenie
Date: Fri, 06 Apr 2012 16:06:44 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 34
Message-ID: <jlmt9l$rhj$1@inews.gazeta.pl>
References: <2...@x...googlegroups.com>
<jlji2e$iau$1@news.icm.edu.pl> <jll2v8$sjj$1@node2.news.atman.pl>
<jlmfvu$n4v$1@news.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 84-10-224-103.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1333721205 28211 84.10.224.103 (6 Apr 2012 14:06:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 6 Apr 2012 14:06:45 +0000 (UTC)
X-User: qrka
In-Reply-To: <jlmfvu$n4v$1@news.icm.edu.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.2.23) Gecko/20110920
Thunderbird/3.1.15
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:631374
Ukryj nagłówki
Dnia 2012-04-06 12:19, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-04-05 23:31, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2012-04-05 02:17, glob pisze:
>>>> Dla mnie jest to niewyobrażalne, że w cywilizowanej podobno Europie,
>>>> czyli podobno też polsce, dokonuje się takiego barbarzyństwa i zmusza
>>>> do cierpienia kobiety w tym kraju.
>>
>>> Wiele kobiet już zawczasu decyduje się na znieczulenie (chociaż
>>> jeszcze nie wiedzą, jaki to ból, od razu zakładają, że się
>>> znieczulą), a ono samo nie jest ani bezbolesne, ani bez znaczenia dla
>>> zdrowia (zastrzyk w kręgosłup, ja dziękuję, wolę rodzić)
>>
>> Zastrzyk jest podawany w znieczuleniu miejscowym i w ogóle nie boli.
>
> Słyszałam, że boli, jeśli nie sam zastrzyk, to potem. Ale bardziej niż
> bólu bałabym się samego faktu kłucia mnie w kręgosłup, tylko że ja w
> ogóle jestem szpitalno-lekarską panikarą. Ale poród bez znieczulenia
> przeżyłam.
Kłucie nie boli. Miejsce kłucia często znieczulają miejscowo, a przecież
to nie igła biopsyjna. Sam zastrzyk też jakoś nie pamiętam aby bolał. A
działać zaczyna bardzo szybko. I jest fajnie, lżysz sobie, a dokoła
ciebie biegają, gadają.
Efekty uboczne czasami są za to mało przyjemne. Ja np. kilka razy
odlatywałam sobie i musieli mnie anestezjolodzy czymś doszprycowywać. No
i to leżenie bez ruchu potem cały dzień, też niefajne było. Koleżanka
się ruszała, potem głowę jej chciało rozpęknąć, więc wolałam nie ryzykować.
Późniejszych migren jednakże z faktem bycia znieczulaną nie wiążę
bezpośrednio.
qr.a
--
mnie dali podpajęczynówkowe
|