Data: 2012-04-07 19:43:45
Temat: Re: Znieczulenie
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea napisał(a):
> W dniu 2012-04-07 20:57, glob pisze:
> > M�wi� �e czyta�em o tym �e s� m�czy�ni tak bardzo zaanga�owani,
�e
> > �wicz� por�d razem z partnerkami i r�wno pr�, a jak dochodzi do porodu
> > to te� maj� b�le, gdy si� co� komplikuje to tak prze�ywaj� jakby
oni
> > rodzi� mieli, i nawet jest zagro�enie zej�cia w zawa�. Ciekawy aspekt
> > psychologiczny, b�de musia� poszuka� czego� fajnego na ten temat. I
> > wtenczas spojrzďż˝ ci prosto w oczy i powiem__ i co ja nie mam praktyki,
> > jak ty kobieto nie rozumiesz m�czyzn, my te� potrafimy rodzi�.:)
>
> No ale ci m�czy�ni po prostu tak bardzo identyfikuj� si� ze swoj�
> kobiet�, �e a� ten b�l odczuwaj� (o ile rzeczywi�cie). Ty zamierzasz
siďż˝
> tak po��czy� duchowo z jak�� autork� (lub wieloma) z forum gazety? ;)
>
> Ewa
Intuicyjnie tak robię i nie mylić że daje się nabierać na płacz.
Uważam kacapów w czarnym za zwyrodnialców i ich obojentność na ludzkie
cierpienie i stwarzanie go w nadmiarze u wszystkich , jak również u
kobiet, które lubię , jest dla mnie bolesny.
|