Data: 2012-04-12 12:10:17
Temat: Re: Znieczulenie
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
olo napisał(a):
> U�ytkownik "Nemezis"
> >
> >Jest mn�stwo takich otwartych furtek gdzie z pozoru wydaje si� �e
> >ewolucja nie dzia�a,a tak naprawd� dzia�a,
> >
> Dzia�a bo musi dzia�a�, taka natura rekombinacji DNA.
>
> >bo cz�owiek po to ma ten
> >du�y �eb aby zatroszczy� si� sam o siebie, czyli je�li nie zaingeruje
> >to zgninie, zaingeruje to jego rodzina prze�yje.
> >
> To �adnie i niby logicznie wywnioskowana teza, ale tutaj w�a�nie okazuje
siďż˝
> jak bardzo pozory mogďż˝ myliďż˝.
> Niejaki Mark Bauerlein, pewnie nie�wiadomie trawestuj�c Churchila, s�usznie
> twierdzi, �e nigdy jeszcze w historii ludzko�ci, tak wielu, tak g�upich
> ludzi, nie �y�o tak dobrze ;) Obecnie "sukces reprodukcyjny/ewolucyjny"
> odnosz� wielodzietne rodziny, takie kt�re potrafi� sprawnie i efektywnie
> wykorzystywa� systemy os�on i opieki spo�ecznej. Niby dobrze �e to nie jest
> cecha genetycznie dziedziczna. Tylko zapewne nigdy nie mog�a tak� zosta�, bo
> to nie jest na pewno stabilna strategia. Natomiast przyk�ad taki dobrze
> pokazuje jak czynniki kulturowe wp�ywaj� na t� ewolucj�.
> http://en.wikipedia.org/wiki/Baldwin_effect
>
> > Natura to nie bozia,
> >nie wk�ada wacik�w w ty�ek, albo sam wyprodukujesz waciki albo
> >wyci�gniesz kopyta, �wietna strategia. Katoliki chc� wyci�gn�� kopyta,
> >wi�c im nawet Bozia nie pomo�e, ale niech wypierdalaj� od normalnych.
> >
> D�izusie nazare�ski, globek g��boko przeceniasz wp�yw religii na
zachowania
> jej wyznawc�w. W ka�dej z dotychczasowych cywilizacji religie by�y jej
> nieod��cznymi elementami. Zamiast si� cieszy� �e ta w kt�rej przysz�o
ci
> �y�, katolicka, wcale taka najgorsza nie jest, to ty dopatrujesz si� w niej
> przyczyny wszelkiego z�a. Z�o jest w ludziach, nie w religiach. Wi�cej,
> niekt�rzy uwa�aj� �e gdyby nie by�o z�a, nie by�oby ewolucji a
przynajmniej
> nie zachodzi�aby w takim tempie ;)
>
> pzdr
> olo
Katolicka jest najgorsza, bo tylko tu wywołała aż skrajne zaprzeczenie
Boga jak ateizm, przez krzywdy wyrządzane i tylko tu porównuje się
kościół do dzieła szatana, bo wszystko ma pozytywy i negatywy, ale
katolicyzm nie ma żadnego pozytywu, więc jest to zło w czystej
postaci, wszelkie pozytywy to racjonalizacje. Zło nie tkwi w ludziach,
to mi przypomina twierdzienie pewnego ministra NRD gdy się komunizm
sypał, że to wina ludzi i naród trzeba wymienić, tak samo gada Iksela
na temat pedofili . I co widzimy, ludzie w kk się zmieniają z
pokolenie na pokolenie, ale mamy non stop powtarzanie tego samego
przedstawienia, które odgrywali poprzednicy. System zniewolonymi
ludźmi powtarza jak żywy ten sam fanatyzm, obłudę, zakłamanie,
nienawiść, autorytaryzm, inkwizycje jak sprawy sądowe za obrazę uczuć,
tą samą paranoję tę samą pedofilię. Odrywają jego dogmaty od
rzeczywistości, czyli od ludzi i tym samym ludzie i własne wnętrze
staje się mało ważne, bo ważne są dogmaty i w ramach zaślepienia
dogmatami, rzuca się na ludzi z nienawiści. W dużym też stopniu kk
przeciąga degeneratów, ale na zasadzie umocnienia w nich negatywnych
walorów osobowości. Nie trzeba zgadzać się na religię, trzeba dojrzeć
aby opiekun nie był potrzebny i ten rozwój można uruchomić. Jak na
zachodzie gdzie po prostu społeczeństwa są bardziej dojrzałe i
jednocześnie bardziej odpowiedzialne za komfort życia współbraci,
czyli nie trzeba zgadzać się na zło i mogą warunki tym samym być
lepsze, a zło nie rozwija tylko niedorozwija jak to widzimy po
przerażonej dziecinadzie w polsce, która boi się rozwoju i wrzeszy
tatuś, tatuś, tatuś.
Polacy dzieckiem podszyci, chamujący ten kraj tak że murzyni mają
więcej praw niż kobiety w polsce.
|