Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Znow cos mnie naszlo ;) - mozg (długawe)
Date: Tue, 16 Jul 2002 22:21:46 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 91
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <3...@p...onet.pl> <ah1e46$ivn$1@info.cyf-kr.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: qd248.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1026851718 1458 217.99.13.248 (16 Jul 2002 20:35:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 16 Jul 2002 20:35:18 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl
X-Mailer: Mozilla 4.77 [en] (Win95; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:146402
Ukryj nagłówki
Mefisto wrote:
>
> Wariujące komórki ciężko jest samodzielnie przywołać do porządku - próbuj
> samodzielnie oduczyć się padaczki albo halucynacji.
Dlatego zaznaczylem, ze kontrola jest mozliwa tylko na poziomie
fizycznym a nie logicznym. Mozg sam z siebie (jak zasugerujesz ponizej)
nie jest w stanie poprawnie ocenic swojej "logicznosci" ale potrafi, jak
zreszta cala reszta organizmu w ograniczonym zakresie wychwycic komorki
wadliwe - odstajace od standardu. Specjalnie podkreslilem ograniczony
zakres - ale dotyczy to rowniez calego organizmu, ktory nie jest w
stanie na przyklad usunac komorek rakowych (a przynajmniej w wiekszosci
przypadkow).
Moze to troche inaczej ujme - przez analogie do tlumu - mozna kierowac
tlumem rozumianym jako zbiorowosc jednostek autonomicznych, tylko do
pewnego momentu - do pewnej liczby tych jednostek. Potem zaczyna sie
brak kontroli czyli po mojemu Chaos.
> Wydaje mi się, że organem kontrolnym dla mózgu jest inny mózg, dostarczający
> informacji zwrotnej odnośnie świata zewnętrznego. Może to jest właśnie
> powód, dla którego pojedynczy człowiek nie ma jakiegoś nadrzędnego centrum
> kontroli - w końcu nawet paleontologiczne znaleziska zdają się świadczyć o
> tym, że ludzie zawsze byli istotami stadnymi.
Sorry, ze tak powiem - ale jakim cudem jeden mozg, ktory sam siebie nie
kontroluje "logicznie" ma oceniac drogi mozg, rowniez pozbawiony
kontroli "logicznej"?
Antropologiem tez nie jestem :) - ale w pierwszym odcinku "Wedrowek z
bestiami" jest pokazany przodek naczelnych zyjacy samotnie, a wiec zycie
stadne naczelnych nie jest regula.
> Co do ewolucji:
> 1. Utrata samokontroli - może bardzie prawdopodobna jest teza, że mózg nigdy
> siebie nie kontrolował, a wyobraźnia była zawsze czynnikiem ułatwiającym
> przeżycie. Łatwiej w końcu przeżyć komuś, kto widzi tygrysy tam, gdzie ich
> nie ma, niż komuś, kto ich nie widzi tam, gdzie są :).
Oj bo sie zaraz obraze ;) - a Pawlowa znasz. Chamski behawioryzm sie
klania. Jak tygrys klapnal czlonka stada, to reszta juz to zapamietala -
ale jest to czysta informacja do zapamietania - takie cos duzego, w
paski, moze zabic czlowieka. Do przyswojenia tej informacji nie trzeba
posiadac wyobrazni a tylko pamiec. Ale taki poziom "intelektualny"
posiadaja rowniez szczury jak i glupia (w rozumieniu prosta) baza danych
- bo jest to operacja logiki klasycznej - 0-1
> 2. Nadmiarowość tkanki mózgowej - na pewno nie była błędem energetycznym. U
> dorosłego człowieka mózg pochłania 40% energii, a jest to mózg już
> ukształtowany, z odsianymi neuronami, które nie były potrzebne. A co z
> mózgiem dziecka, który jeszcze nie osiągnął pełnej sprawności? Substancje
> potrzebne do utrzymania takiej masy komórek nerwowych wykorzystywane są też
> przez tkankę mięśniową i kostną, zatem wszelkie marnotrawstwo mściłoby się
> strasznie na marnotrawnym organizmie. Nie miałby szans w konkurencji z
> innymi, które robiłyby to samo mniejszym kosztem. Jedyne wytłumaczenie tego,
> że pojawiło się tak wiele neuronów do zagospodarowania, jakie mi trafia do
> przekonania, to to, że mózg jakiegoś naszego narażony był na uszkodzenia
> bardziej niż kiedykolwiek przedtem i musiała wykształcić się jakaś rezerwa
> gotowa na przejecie roli zniszczonych komórek.
Z jednej strony - nie moze sie msic efektywnie, bo czlowiek nie ma
konkurencji lepiej dostosowanej. Z drugiej strony - juz sam cykl
rozwojowy czlowieka powinien sie teoretycznie na nim mscic (dlugi okres
wychowywania potomstwa) - nie msci sie dlatego, ze czlowiek umie
zrekompensowac ten "brak" innymi swoimi wlasciwosciami.
Znow sorry - ale jakos nie slyszalem o przejeciu roli platow skroniowych
po lobotomii, przez inne czesci mozgu (choc wyjatki w innych obszarach
mozgu zdarzaja sie) ;).
> Zły przykład. Ślepa kiszka to nadal funkcjonalny kawałek jelita i służy do
> trawienia pokarmu.
Padlem ofiara swojego nieuctwa - chodzilo mi o wyrostek robaczkowy,
zwany przez pospolstwo slepa kiszka. Ale na swoje usprawiedliwienie
dodam, ze nie bylem gorszy od naukowcow -
http://www.proszynski.pl/czasopisma/swiatnauki/2001/
12/04.html. W kazdym
razie w przykladzie chodzilo o tzw. narzady szczatkowe.
> A to już są dane przestarzałe. Albo mózg jest używany albo zbędne neurony są
> usuwane. Żelazna ekonomia. Rezerwa nie może byc zbyt duża ani też zbyt mała.
> Zdaje się, że odkryto niedawno, ze w dojrzałym mózgu ciągle istnieją komórki
> embrionalne, z których mogą powstawać nowe pokolenia neuronów - to jest ta
> rezerwa dorosłego człowieka. Ale co do szczegółów, to musiałbym jeszcze
> pokopać w wolnym czasie, ograniczonym, niestety :(
Szukalem i nie znalazlem - nie moge potwierdzic ani zaprzeczyc. Tym
samym moj koronny argument szlak trafil i ide zrobic sobie kawke :)))
Flyer
|