Data: 2009-07-05 15:02:48
Temat: Re: Zokcor a Medargin
Od: "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ffiona" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h2q0u5$42j$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Piotr Maksymowicz" napisał
>> Użytkownik "ffiona" napisał
>>>
>>> A czy to prawda, że statyny "niszczą" koenzym Q10 i w ten sposób
>>> osłabiają mięśnie, w tym mięsień sercowy?
>>> Pozdr.
>>> A.
>>
>> Nie to nie prawda. Moga uszkadzać mięsnie w innym mechanizmie. Co nie
>> zmienia ich roli w leczeniu chorob sercowo-naczyniowych.
> Nie zaprzeczam ich roli w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych. Pytam o
> skutki uboczne. Wiem o miopatii i znacznym obciążeniu wątroby, bo o tym
> piszą w ulotce. Ale czytałam gdzieś, że właśnie jeszcze niszczą koenzym
> Q10, który w jakiś tam sposób wykazuje działanie przeciwmiażdżycowe i
> zwiększa wykorzystanie energii w komórkach mięśnia sercowego i mięśni
> szkieletowych.
MOze i poprawia wykorzystanie energii. Teoretycznie. Ale nie spotkałem się,
żeby miał korzystne działanie w Chorobach sercowonaczyniowych. Koenzym Q to
jedna z tych urban legends, które krążą na obrzeżach medycyny.
> Czy można bezkarnie latami przyjmować statyny?
Co to znaczy bezkarnie? Ryzyko powikłań jest dość dobrze oszacowane. Uwaza
się, ze iloraz korzysci/straty jest bardzo korzystny w przypadku leków z tej
grupy.
No i jeszcze czytałam, że
> przyjmowanie statyn przez kobiety nie ma sensu.
Za duzo powiedziane. Ale faktycznie spotkałem się kiedys z badaniem w którym
statyny u pań nie miały tak korzystnego działania jak u panów.
Ale jak wiadomo u pań na choroby sercowonaczyniowe duzy wpływ maja hormony.
Dlatego u pań 30-40 letnich to działanie statyn moze byc slabsze niz u 60
letnich. Jakby sie komus chciało to moze sobie zrobic takie badanie.
> Pozdr.
> A.
|