« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-10-19 12:28:55
Temat: Re: Żółtkowica - nie rozumiem...
> Ale ja mam w niej także GRILL, czyli piekarnik :)
> Mikrofale używam tylko w nagłych wypadkach do szybkiego romrażania,
> a najczęściej właśnie tylko grill, a nie mikrofale.
ahaaaa, no to oki :)))))))
grazyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-10-20 11:06:20
Temat: Re: Żółtkowica - nie rozumiem...
Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał
> Ja używam tylko jajek "od chłopa" :)
Ja też mieszkam na wsi i usiłowałem kupować jajka od chłopa.
Gdy się przyjrzałem jak oni hodują te kury to ponownie zacząłem kupować w
Supermarketach.
Po pierwsze u żadnego nie widziałem kury na podwórku, kury hodowane są w
ciemnych komórkach. Karmione są byle czym, a u jednego zauważyłem worek ze
sztuczna karma .
Ten chłop nie był w stanie powiedzieć co to za pasza, co zawiera i skąd ja
ma.
Niewykluczone że to jakąś mączka z kości owiec padłych w Australii na BASF.
Mimo wielu poszukiwań nie znalazłem nikogo kto miałby kury chodzące luzem po
dworze.
Było kilka takich gospodarstw ale mieli tam po 5, 6 kur i te jajka to ledwo
wystarczały dla nich. Oczywiście każdy deklarował się ze sprzeda Ci
nieograniczona ilość jajek po czym okazywało się ze kupowali w sklepie po
30gr a mnie sprzedawali po 40.
Gdzie Ty znalazłeś takich co Ci jajka produkują w naturalnych warunkach?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-10-20 18:21:10
Temat: Re: Żółtkowica - nie rozumiem...Użytkownik Tomasz napisał:
>
> Gdzie Ty znalazłeś takich co Ci jajka produkują w naturalnych warunkach?
>
Ja mam takich.... ale daleko ode mnie mieszkają ;-( Ich jajka można
kupić głónie w Ostródzie (gdzie jest ferma), w Olsztynie (na zamówienie)
i tak samo w Elblągu.
Kury hoduje moja ciocia, są karmione pszenicą (z własnych zbiorów) ....
i słono kosztują.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-10-21 21:49:03
Temat: Re: Żółtkowica - nie rozumiem...
Użytkownik "Tomasz" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bn0flm$k7f$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał
>
> > Ja używam tylko jajek "od chłopa" :)
>
> Gdzie Ty znalazłeś takich co Ci jajka produkują w naturalnych warunkach?
Na wyspie Nowakowskiej. To na Żuławach. Kury chodzą po obejściu i dziobią co
chcą. Gorzej będzie w zimę, bo będą dziobały co im gospodyni podrzuci.
Jakość jajek to jest duży problem. W jajku nie znajdzie się nic, czego kura
nie zje. Może doczekamy jeszcze takich czasów, że kury będą chodowane w
lasach, co już dzieje się np. we Francji. Jajka od nich są jednak bardzo
drogie i tylko dla wybrańców.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-10-22 18:14:27
Temat: Re: Żółtkowica - nie rozumiem...Użytkownik Leszek Serdyński napisał:
> Na wyspie Nowakowskiej. To na Żuławach. Kury chodzą po obejściu i dziobią co
> chcą.
Oooo!!! Ziomek?
Moje okolice - Nowakowo, Cieplice, Nowotki.... jeżdzilam tam na
rowerze... mówiło się, że jedziemy na koniec świata ;-)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |