Data: 2002-06-05 20:15:41
Temat: Re: "Zona ulegla"
Od: "Maja \(Nixe\)" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"kolorowa" napisała
> Jest mi naprawdę przykro, bo wolałabym, żeby obiegowe opinie o tym, jak to
> kobiety nie umieją trzymać się tematu i z braku merytorycznych argumentów
> muszą zastępować je zjadliwymi uwagami - nie były prawdą.
Gosiu, jeśli na merytoryczne argumenty nie dostaje się żadnej odpowiedzi,
albo te odpowiedzi są nie na temat, albo są (przepraszam) głupie i naiwne,
albo obrażają innych (patrz wątek o konkubinatach sprzed kilkunastu tygodni),
albo się wypiera własnych słów, to trudno reagować normalnie, czyli nadal
dyskutować merytorycznie czy też zostawić adwersarza w spokoju. Każdy ma swój
zasób cierpliwości i tolerancji.
Poza tym nie ma powodów, by martwić się o Anię. Myślę, że jako osoba o
wybitnej i ponadprzeciętnej pewności siebie i poczuciu własnej,
niepowtarzalnej wartości, nie czuje się specjalnie urażona i nie weźmie tych
uwag do siebie. To nie byłoby w jej stylu.
--
Pozdrawiam
Maja
|