Data: 2004-02-03 00:25:07
Temat: Re: Zostalem sam
Od: "Veronika" <v...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ana wrote:
> Łagodne rozstania to nic innego niż wyrywanie zęba przez wrażliwego
> dentystę. Sposób, o którym piszę nie naraża na szwank godności
żadnej
> z rozchodzących się osób.
Tam, gdzie jest miłość nie ma mowy o niczym łagodnym (nudnym),
zwłaszcza o rozstaniu. Bo o miłość warto walczyć, a walka to nie jest
coś, co bywa łagodne.
Rozstanie jest tam, gdzie nie ma miłości?
V-V
|