Data: 2001-01-18 04:32:06
Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: z...@m...com
Pokaż wszystkie nagłówki
ęło się
> Temat będę śledził dalej. Dobrze, że zrobiła się nagonka na DU. Może
to
> spowodować tylko jedno wzrost świadomości wsród polityków-dysydentów.
> Jeśli znów pozwolą na użycie tego lub innego środka najpierw się
> zastanowią czy ich kariera na tym nie ucierpi. A to już jest wiele...
Nie pierwszy to raz, i nie ostatni. Niestety, material ten jest tak
efektywny, tani i nie do zastapienia, ze moge sie zalozyc, ze nie
zostanie wycofany. Po prostu dowody na jego 'straszna' ogolna
toksycznasc sa tak kiepskie, ze zaden 'decydent wojskowo-polityczny'
latwo nie odda takiego atutu. Tak jak z efektem mikrofal z telefonow
komorkowych--histeria-mizeria na poziomie ppb, a piszacy te dramatyczne
artykuly zra na lunch tluste hamburgery odgrzane w czesto 'nieco'
zdezelowanych mikrofalowkach w kafeterii, popijaja Diet Coke, a potem
ida na papieroska.
Jesli dowodow szkodliwosci trzeba tak dlugo sie doszukiwac, zwykli
smiertelnicy, poza unikaniem zabawy w chowanego w wypalonych czolgach (a
tak wiele znowu ich nie ma, nie?) nie maja sie specjalnie czym
przejmowac.
Wiesz, jaka jest radioaktywnosc tla w rejonie miasta Moab, w Utah, gdzie
sa najslynniejsze trasy dla 'cyklistow gorskich' w USA (jezdzacych, po
'naszemu', na mountain bikes)--i nieczynne juz wielkie kopalnie uranu z
haldami odpadow jak gory?. Myslisz, ze sie tym ktos przejmuje i
apeluje, zeby tam nie jezdzic? Sprobuj znalezc tam motel w sezonie bez
rezerwacji...
T.
Sent via Deja.com
http://www.deja.com/
|