Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8

1. Data: 2001-01-14 13:50:59

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: "Piotr Solarz" <P...@I...COM> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <z...@m...com> napisał w wiadomości
news:93qqt2$arm$1@nnrp1.deja.com...

Przepraszam za załącznik zlinkami do artykułów. TPI nie chce przyjmować
listów w formacie base64. Inne kodowanie łamie linie z linkami, tak, że
często stają się one nie czytelne.

: > Może się jednak dowiemy o co chodziło patrz
: > http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_010109/kraj/kraj_a_1
.html
: > ponoć w niewyjaśnionych okolicznościach zmarło już następnych 5
: > KFORowców. Obecnie jest ich już 17 na tamtym świecie.
: > Ponoć uran używano już wcześniej w Jugosławii chodzi mi o Bośnię.
:
: Piotrek, Twoja stala kompleksowania ze wszelkiego rodzaju 'conspiracy
: theories' wydaje sie byc stanowczo za wysoka--czas na glebszy oddech,
: odrobine krytycyzmu i doze logiki!

Nie ukrywam, że byłem przeciwny tej agresji nie tylko z powodów
merytorycznych. Tu masz rację. Ale teraz niech chłopaki za Wielką Kałużą
kombinują jak się z tego wyplątać. Trudno jest np. wyjaśnić dlaczego
prawie 50% morowych chłopów z Pustynnej Burzy ma poważne kłopoty
zdrowotne, a ponad 6500 jest już w Krainie Wiecznych Akcji Humanitarnych
właśnie z powodu tych kłopotów.
http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_010111/publicystyka/
publicystyka_a_5.htm
l
Im lepiej przyjrzymy się teraz temu co się stało tym rzadziej będziemy
stosować coś co nie jest sprawdzone. To co innego niż doświadczenia na
poligonie na małą skalę. To były 3 miesiące ciągłych nalotów i
bombardowań. Zresztą, gdy widzę, jak komisje przechadzają się po polach
w Kosowie i co praktycznie metr potykają się o "świecące" łuski to
myślę, że tą sprawę należy wyjaśnić do końca. Ponoć już Amerykanie
oświadczyli, że tak naprawdę to Czarnobyl to było małe piwo. :))
Podobnie zresztą jak DU :))))

Ty cały czas podajesz, że DU jest bezpieczny bo ma małą radioaktywność.
Andrzej na swoich stronach ma informację, iż radioaktywność jest tego
samego rzędu (0.6). Jak jest faktycznie? Może się wypowiesz na ten temat
obiektywnie i logicznie. Bo to, że jest mniej promieniotwórzczy to
prawda pytanie tylko o jaki rząd?
Zadam Ci jeszcze jedno pytanie. Jak się ma toksyczność chemiczna uranu
do toksyczność ołowiu? Dlaczego wycofano ołów z paliw?
Czy jesteś w stanie powiedzieć ile tego cięzkiego metalu tam zrzucono?

Może dysponujesz LD50 w przypdaku uranu dla szcurów, chomików, myszy,
psów itd? Nie śmiem sądzić by użyto tego pierwiastka na tak wielką skalę
bez tych danych :))). Dajmy na to dla octanu uranylu.

Piotrek
--
"- a wartość istotna to nie opracowanie, tylko błyskawica nieznanej
myśli na czarnej nicości przyszłych zdarzeń i szarego ogona rzeczy
dokonanych" - Witkacy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-01-15 17:10:14

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: z...@m...com szukaj wiadomości tego autora

In article <93sapi$r28$2@news.tpi.pl>,
"Piotr Solarz" <P...@I...COM> wrote:

> Ty cały czas podajesz, że DU jest bezpieczny bo ma małą
radioaktywność.
> Andrzej na swoich stronach ma informację, iż radioaktywność jest tego
> samego rzędu (0.6). Jak jest faktycznie?

Przeczytaj artykul z NYT, ktory zalaczylem poprzednio; cytuje
on ekspertow lepszych niz ja w tej dziedzinie. Filozofowanie ma
kolosalna przyszlosc, byle nie w naukach eksperymentalnych.

> Zadam Ci jeszcze jedno pytanie. Jak się ma toksyczność chemiczna uranu
> do toksyczność ołowiu? Dlaczego wycofano ołów z paliw?
> Czy jesteś w stanie powiedzieć ile tego cięzkiego metalu tam zrzucono?
> Może dysponujesz LD50 w przypdaku uranu dla szcurów, chomików, myszy,
> psów itd? Nie śmiem sądzić by użyto tego pierwiastka na tak wielką
skalę
> bez tych danych :))).

j.w. Albo na http://www.google.com

T.

Sent via Deja.com
http://www.deja.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-01-15 18:27:50

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: andy_k <andyk@spamprotector_cyberspace.org> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 15 Jan 2001 17:10:14 GMT, z...@m...com wrote:

>In article <93sapi$r28$2@news.tpi.pl>,
> "Piotr Solarz" <P...@I...COM> wrote:
>
>> Ty cały czas podajesz, że DU jest bezpieczny bo ma małą
>radioaktywność.
>> Andrzej na swoich stronach ma informację, iż radioaktywność jest tego
>> samego rzędu (0.6). Jak jest faktycznie?
>
>Przeczytaj artykul z NYT, ktory zalaczylem poprzednio; cytuje
>on ekspertow lepszych niz ja w tej dziedzinie. Filozofowanie ma
>kolosalna przyszlosc, byle nie w naukach eksperymentalnych.

Moim zdaniem wlasnie w artykule z NYT jest wiele filozofowania, polowy
rzeczy o jakich tam pisza nie sa przeciez pewni, gdybaja... Nie biora pod
uwage dlugotrawalych skutkow dla calego organizmu (uczepili sie glownie
nerek), nie biora pod uwage roznej podatnosci osobniczej (moze tylko dla
0,1%, lub 1% lub 10% osob te dawki okaza sie w dlugim okresie czasu grozne
i wyraznie szkodliwe, ale to jeszcze nie znaczy, ze nie ma problemu, gdyz
dla tej mniejszosci to bedzie wielki problem).

a.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2001-01-16 15:43:51

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: Piotr Solarz <P...@I...COM> szukaj wiadomości tego autora

z...@m...com napisał(a):
>
> In article <93sapi$r28$2@news.tpi.pl>,
> "Piotr Solarz" <P...@I...COM> wrote:
>
> > Ty cały czas podajesz, że DU jest bezpieczny bo ma małą
> radioaktywność.
> > Andrzej na swoich stronach ma informację, iż radioaktywność jest tego
> > samego rzędu (0.6). Jak jest faktycznie?
>
> Przeczytaj artykul z NYT, ktory zalaczylem poprzednio; cytuje
> on ekspertow lepszych niz ja w tej dziedzinie. Filozofowanie ma
> kolosalna przyszlosc, byle nie w naukach eksperymentalnych.

Widzę, że zaczynamy sobie wypominać od filozowów. Jeśli lubisz to ja też
tak się do ciebie zwrócę. Pomyliłem się co do lokalizacji dokumentu. Nie
Był to TooHottoHandle lecz materiał z
http://www.psrus.org/duissuebrief.html
Otóż, drogi filozofie, można tam wyczytać, że
"Since natural uranium is more radioactive than DU and, according to
RAND data, poses no significant
health risk, depleted uranium, which is 40% less radioactive than
natural uranium, should pose even less of a
radiological risk".
1. 40% mniej to według filozofa ile procent z całości?
2. 6 a 10 o ile rzędów się różni.

60% procent to nie dużo mniej niż 100! :)))

Jest tutaj co prawda napisane, że uran naturalny jest mało szkodliwy ale
dotyczy raczej promieniowania sztabek niż niż pyłu, który dostał się do
czyjegoś organizmu.
Do tego dochodzi jeszcze toksyczność uranu jako metalu ciężkiego.
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2001-01-16 23:33:23

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: z...@m...com szukaj wiadomości tego autora

In article <3...@I...COM>,
Piotr Solarz <P...@I...COM> wrote:

Piotrku, w ktorym to miejscu pomylilem sie albo celowo wprowadzilem
kogos w blad? Moja uwaga dot. filozofowania odzwierciedla brak
cierpliwosci w stosunku do ludzi, ktorzy dziela wlos na
czworo--siekiera. Pitola i pitola, nie majac pojecia o czym gadaja, ale
to ich takie hobby dyskusyjne. Znam ten bol, sam bylem matka...

Pozdrowienia,

T.

Sent via Deja.com
http://www.deja.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2001-01-17 14:38:40

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: Piotr Solarz <P...@I...COM> szukaj wiadomości tego autora

z...@m...com napisał(a):
>
> In article <3...@I...COM>,
> Piotr Solarz <P...@I...COM> wrote:
>
> Piotrku, w ktorym to miejscu pomylilem sie albo celowo wprowadzilem
> kogos w blad? Moja uwaga dot. filozofowania odzwierciedla brak
> cierpliwosci w stosunku do ludzi, ktorzy dziela wlos na
> czworo--siekiera. Pitola i pitola, nie majac pojecia o czym gadaja, ale
> to ich takie hobby dyskusyjne. Znam ten bol, sam bylem matka...

Chodziło mi o wó artykuł z NYT. Nie padają tam, żadne stwierdzenia
ścisłe. Samo takie gdybanie. A to np., że jest duuuuuuuuuuużo mniej
radioaktywny niż naturalny. Ja przeciwko temu zaprotestowałem. 60% to
ten sam rząd co 100% i można co najwyżej mówić tylko o mniejszej
aktywności ale mówienie duuuuuużo mniejsza jest przesadą. A ty odrazu od
filozofów :))))

Zadziwjającą rzeczą jest to, że choć posty są również przesyłane na
medycynę to żaden lekarz się do tego problemu nie ustosunkował. A szkoda
bo są to ludzie, którzy powinni zapobiegać niż leczyć ewentualne
choroby. Bóg wie co się okaże w końcu z tym uranem. Ważne jest, że
padają poniże słowa (koniec artykułu, który podesłałem)

"Until conclusive data is available to exonerate DU in causing long term
health
effects, every effort should be made to curb or prohibit its use."
Od tego trzeba było zacząć od niepodważalnych danych zanim zaczęło się
go stosować na terenach zamieszkałych przez ludność cywilną.
Temat będę śledził dalej. Dobrze, że zrobiła się nagonka na DU. Może to
spowodować tylko jedno wzrost świadomości wsród polityków-dysydentów.
Jeśli znów pozwolą na użycie tego lub innego środka najpierw się
zastanowią czy ich kariera na tym nie ucierpi. A to już jest wiele...

Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2001-01-18 04:32:06

Temat: Re: "Zubożony" uran - syndrom bałkański
Od: z...@m...com szukaj wiadomości tego autora

ęło się

> Temat będę śledził dalej. Dobrze, że zrobiła się nagonka na DU. Może
to
> spowodować tylko jedno wzrost świadomości wsród polityków-dysydentów.
> Jeśli znów pozwolą na użycie tego lub innego środka najpierw się
> zastanowią czy ich kariera na tym nie ucierpi. A to już jest wiele...

Nie pierwszy to raz, i nie ostatni. Niestety, material ten jest tak
efektywny, tani i nie do zastapienia, ze moge sie zalozyc, ze nie
zostanie wycofany. Po prostu dowody na jego 'straszna' ogolna
toksycznasc sa tak kiepskie, ze zaden 'decydent wojskowo-polityczny'
latwo nie odda takiego atutu. Tak jak z efektem mikrofal z telefonow
komorkowych--histeria-mizeria na poziomie ppb, a piszacy te dramatyczne
artykuly zra na lunch tluste hamburgery odgrzane w czesto 'nieco'
zdezelowanych mikrofalowkach w kafeterii, popijaja Diet Coke, a potem
ida na papieroska.

Jesli dowodow szkodliwosci trzeba tak dlugo sie doszukiwac, zwykli
smiertelnicy, poza unikaniem zabawy w chowanego w wypalonych czolgach (a
tak wiele znowu ich nie ma, nie?) nie maja sie specjalnie czym
przejmowac.

Wiesz, jaka jest radioaktywnosc tla w rejonie miasta Moab, w Utah, gdzie
sa najslynniejsze trasy dla 'cyklistow gorskich' w USA (jezdzacych, po
'naszemu', na mountain bikes)--i nieczynne juz wielkie kopalnie uranu z
haldami odpadow jak gory?. Myslisz, ze sie tym ktos przejmuje i
apeluje, zeby tam nie jezdzic? Sprobuj znalezc tam motel w sezonie bez
rezerwacji...

T.

Sent via Deja.com
http://www.deja.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2001-01-22 08:52:44

Temat: Re: "Zuboony" uran - syndrom baka˝ski
Od: Grzegorz Szyszlo <z...@a...wbc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

z...@m...com wrote:

> > Temat będę śledził dalej. Dobrze, że zrobiła się nagonka na DU. Może
> to
> > spowodować tylko jedno wzrost świadomości wsród polityków-dysydentów.
> > Jeśli znów pozwolą na użycie tego lub innego środka najpierw się
> > zastanowią czy ich kariera na tym nie ucierpi. A to już jest wiele...
>
> Nie pierwszy to raz, i nie ostatni. Niestety, material ten jest tak
> efektywny, tani i nie do zastapienia, ze moge sie zalozyc, ze nie
> zostanie wycofany. Po prostu dowody na jego 'straszna' ogolna
> toksycznasc sa tak kiepskie, ze zaden 'decydent wojskowo-polityczny'

decydenci wojskowo-polityczni malo co nie przeforsowali produkcji
transportera ktory wyglada jak czolg, w dodatku z aluminiowym
pancerzem ktory pieknie sie pali po trafieniu ruskim granatnikiem.
decydenci wojskowi dopiero wtedy ustepuja ze swoich opinii, kiedy
ewidentnie
trup sie sciele, lub nie zostana postawieni przed sadem wojskowym.
zas po latach powiedza "to nie my". po prostu nie uwazam, by
motywami dzialania decydenta wojskowo-politycznego byl jedynie
zdrowy rozsadek.

> latwo nie odda takiego atutu. Tak jak z efektem mikrofal z telefonow
> komorkowych--histeria-mizeria

tu tez sie nie zgodze. mojego kolege boli glowa z tej strony, z ktorej
ma telefon, po ok. 15 minutach. jak musi gadac dluzej, to gada przez
drugie
ucho. u siebie takiego efektu nie zauwazylem, moze jestem po prostu
bardziej odporny. telefony mamy identyczne.
pamietaj ze niska moc komorkowca to jedynie wartosc srednia. telefony
daja pokazne dawki mocy, tyle ze impulsowo.

> Wiesz, jaka jest radioaktywnosc tla w rejonie miasta Moab, w Utah, gdzie
> sa najslynniejsze trasy dla 'cyklistow gorskich' w USA (jezdzacych, po
> 'naszemu', na mountain bikes)--i nieczynne juz wielkie kopalnie uranu z
> haldami odpadow jak gory?. Myslisz, ze sie tym ktos przejmuje i
> apeluje, zeby tam nie jezdzic? Sprobuj znalezc tam motel w sezonie bez
> rezerwacji...

a polacy jezdza w alpy wtedy kiedy jest zagrozenie lawinowe :)
to niczego nie dowodzi. pamietaj ze "do kopalni" jezdzi sie na wlasne
zyczenie. a skazajac srodowisko, skazuje sie ludzi na ciagle wystawianie
sie na uran, i to wbrew ich woli. w tym roznica.

--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.