| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-06-15 15:35:39
Temat: Re: Zupa wiosennaTreStan wrote:
>>Bo żółtek w zupie się nie zagotowuje. Rozprowadzone nie wrzącą zupą,
>
> mlekiem
>
>>lub odrobiną śmietany dodaje się do zupy zdjętej z ognia i lekko
>>przestudzonej /tzn. nie gotującej się/.
>>
>>Ania
>
> Dziekuje za informkacje."Stary" juz jestem i nie wszystko
> pojmuje!"Gotowania" nauczylem sie od niedawna.Do tej pory i wode potrafilem
> przypalic!(tzn.Czajniki juz dwa spalilem)!!!
>
> Stanislaw
>
>
O ile wiem, gotujesz od lat, wiec nie opowiadaj. "Zaciagnac" zupe
zoltkiem to znaczy dodac zoltko rozbeltane w malej ilosci zupy czy nawet
wody i dodanc PO zagotowaniu zupy i zestawieniu z ognia. Juz wiecej nie
gotowac! Myslalam, ze wiesz, jak sie zaciaga zoltkiem, inaczej od razu
bym podala, w jaki sposob.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-06-15 18:12:40
Temat: Re: Zupa wiosennaMagdalena Bassett napisał(a):
> O ile wiem, gotujesz od lat, wiec nie opowiadaj. "Zaciagnac" zupe
> zoltkiem to znaczy dodac zoltko rozbeltane w malej ilosci zupy czy nawet
> wody i dodanc PO zagotowaniu zupy i zestawieniu z ognia. Juz wiecej nie
> gotowac! Myslalam, ze wiesz, jak sie zaciaga zoltkiem, inaczej od razu
> bym podala, w jaki sposob.
Ja jednak bym się upierała, żeby to żółtko w zupie 3 minuty pogotować z
powodu ew. salmonelli. Zwykle nie zaciągam żółtkiem, więc pewności nie
mam, czy można zrobić tak, żeby się nie ścięły w "normalnej" zupie, ale
pamiętam, że robiłam kiedyś taką-zupę krem ze szparagów, do którego się
dodawało 3 żółtka. Do rozbełtanych żółtek dodawałam odrobinę soli, łyżkę
śmietany i trochę gorącej zupy, a potem wlewałam to do gara i
zagotowywałam - nigdy się nie ścinały.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-06-15 19:08:35
Temat: Re: Zupa wiosenna> > >
> O ile wiem, gotujesz od lat, wiec nie opowiadaj. "Zaciagnac" zupe
> zoltkiem to znaczy dodac zoltko rozbeltane w malej ilosci zupy czy nawet
> wody i dodanc PO zagotowaniu zupy i zestawieniu z ognia. Juz wiecej nie
> gotowac! Myslalam, ze wiesz, jak sie zaciaga zoltkiem, inaczej od razu
> bym podala, w jaki sposob.
>
> MB
Oj Magdo!Ty zawsze masz racje! A teraz w Gdasku GRZMI!!!! Oj blyska sie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-06-15 22:06:27
Temat: Re: Zupa wiosennaTreStan wrote:
A teraz w Gdasku GRZMI!!!! Oj blyska sie!
>
>
To chyba lepiej, niz te upaly?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-06-16 08:13:02
Temat: Re: Zupa wiosenna
Użytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisał w
wiadomości
> Myslalam, ze wiesz, jak sie zaciaga zoltkiem, inaczej od razu bym podala,
> w jaki sposob.
>
> MB
1. Nie myślałaś, bo to trudny proces :-(
2. Stasiu wie, jak się zaciągnąć żółtkiem!
3. CO BYŚ PODAŁA I W JAKI SPOSÓB?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-06-16 11:51:58
Temat: Re: Zupa wiosenna
> TreStan wrote:
>
> A teraz w Gdasku GRZMI!!!! Oj blyska sie!
> >
> >
> To chyba lepiej, niz te upaly?
a tu nadal grzmi w tym Gdansku>
>
> __________ NOD32 Informacje 2113 (20070313) __________
>
> Wiadomosc zostala sprawdzona przez System Antywirusowy NOD32
> http://www.nod32.com lub http://www.nod32.pl
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-06-16 12:05:11
Temat: Re: Zupa wiosenna> >
> >
> Oj Magdo!Ty zawsze masz racje! A teraz w Gdasku GRZMI!!!! Oj blyska sie!
>
A ja myślałam, że tu nie ma nikogo z Gdańska.
fajnie, że się myliłam.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-06-17 04:20:46
Temat: Re: Zupa wiosenna
A ja myślałam, że tu nie ma nikogo z Gdańska.
> fajnie, że się myliłam.
Oj! Musisz czescie "TU" zagladac!Czsami warto wymienic swoje poglady
kulinarne i spotkac sie na targowisku miejskim he no nie? Stanislaw-Czsami
bywajacy na targowisku miejskim przy ul.Elblaskiej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |