| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-11-14 12:15:05
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Użytkownik <r...@m...uni-mainz.de> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> Mieszkam w Niemczech i zainteresowaniem sledze toczaca sie tu od paru
tygodni
> dyskusje na temat podobnych praw jak w malzenstwie dla zyjacych w zwiazku
par
> homoseksualnych. Ciekawa jestem, co Wy myslicie na ten temat.
> Pozdrawiam
> Gosia
Hmm, czasem sie nad tym zastanawiamy z mężem i rozumiem tych ludzi, że chca
mieć dzieci je wychowywac ale... jak by niepatrzeć to nie jest sytuacja
normalna w ( w końcu mamy mamę i tatę od lat) Boję sie czy takie dziecko nie
miało z tego powodu w przyszłości problemów jesli nie w kwestii określenia
swoich preferencji sexualnych to emocjonalnych (dzieci z normalnych rodzin
mogły by w swojej szczerości być okrutne dla takich dzieci) Jak dziecku
wytłumaczyc że nie ma mamy i taty tylko ..............
Dla mnie to nie jets dobre dla dziecka!
Ale dała bym takim zwiazkom dzieci chore - takie których nikt nie chce, bo
wiem że tam otrzymali by duzo miłości i zrozumienia.
Pozdrawiam Joasia
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-11-14 18:50:58
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
"Joasia" <t...@t...com.pl> wrote in message
news:8ura76$lkt$1@news.tpi.pl...
> Dla mnie to nie jets dobre dla dziecka!
> Ale dała bym takim zwiazkom dzieci chore - takie których nikt nie chce, bo
> wiem że tam otrzymali by duzo miłości i zrozumienia.
Dobry pomysl. Niewiadomo tylko czy chcieliby takie dziecko adoptowac.
Pozdrawiam,
jakub
> Pozdrawiam Joasia
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-11-14 22:26:48
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Użytkownik "Joasia"
> Dla mnie to nie jets dobre dla dziecka!
> Ale dała bym takim zwiazkom dzieci chore - takie których nikt nie chce, bo
> wiem że tam otrzymali by duzo miło?ci i zrozumienia.
-------------- myślisz Joasiu, że chorym dzieciom nie są potrzebne
normalne wzorce ?
takie dobrze pechowe -
mało, że chore, nikt ich nie chce to jeszcze mają trafić do
homoseksualnych związków - ot, tak zamiast psa lub kotka...
bo '' zorientowani inaczej'' uświadomili sobie, że teraz to by
się czymś zaopiekowali... tak samo panowie jak i panie...
a jakby te zapędy opiekuńcze faktycznie skierować na schroniska dla zwierząt?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-11-14 22:39:22
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistowHej...
Joasia napisała w news:8ura76$lkt$1@news.tpi.pl...
strasznie dużo cytatów (tnijcie cytaty, miejcie litość nad modemowcami
i więcej szacunku dla siebie - KTO NIE DBA O WŁASNE LISTY
TEN NIE SZANUJE SAMEGO SIEBIE !)...
a ponadto
> (...) czasem sie nad tym zastanawiamy z mężem i rozumiem tych ludzi,
> że chca mieć dzieci je wychowywac ale... jak by niepatrzeć to nie jest
> sytuacja normalna (...) czy takie dziecko nie miało z tego powodu
> w przyszłości problemów (...)
Określanie czegoś normalnym, bądź nienormalnym jest dość niezręczne.
Bardziej bezpieczne byłoby stwierdzenie, że coś odbiega od przedziału
większościowego, mniej lub bardziej różni się od średniej statystycznej.
Są przypadki całkiem liczne, gdy preferencje seksualne odmienne od tych
"większościowych" biorą się z uwarunkowań genetycznych, niezależnych
od samych zainteresowancyh (od pana Boga!?). Dlaczego więc, gdy coś
nam się nie podoba, od razu nazywać to "nienormalnym"?
Również znajdzie się pewnie szereg innych powodów leżących "poza"
zainteresowanymi, sprawiających, że nie mogą żyć w zgodzie z własnymi
ciałami. Dlatego nie potępiam tej grupy ludzi za sam fakt "homo".
Jednak co innego jest organizować własne życie, a co innego brać
odpowiedzialność za życie innych - w tym przypadku dzieci.
Zróbmy prosty eksperyment myślowy. Gdyby wziąć wystarczająco dużą
grupę heteroseksualnych związków wychowujących dzieci, i wyłonić z tego
obraz uśredniony, okaże się, że - przykładowo - 10% tych dzieci popada
w przyszłości w kolizję z prawem.
Gdyby równocześnie, z zachowaniem maksimum zgodności warunków
zewnętrznych, wziąć tak samo liczną grupę związków homoseksualnych
wychowujących dzieci i wyłonić z tego obraz uśredniony, okaże się, że...
na skutek DODATKOWYCH obciążeń natury społecznej spowodowanych
faktem homoseksualizmu w rodzinie (między innymi tych, które przywołała
Joasia), warunki wychowawcze tej drugiej grupy dzieci są BARDZIEJ dla nich
OBCIĄŻAJĄCE, bardziej energochłonne, bardziej wymagające dla "rodziców"...
a zatem - przykładowo - już nie 10 a 12% tych dzieci popada w przyszłośsci
w kolizję z prawem.
Oczywiście przykład kolizji z prawem ma służyć jedynie zilustrowaniu większych
trudności wychowawczych, z jakimi zetkną się "tacy rodzice", jak i samo dziecko.
Dla wyrównania tej różnicy "rodzice" homoseksualni powinni dać z siebie
statystycznie więcej (energii), od rodziców heteroseksualnych. A skąd ją wezmą?
Statystycznie mają jej taką sama ilość, co rodzice w drugiej grupie. Co więcej
mają DODATKOWE koszty związane z własnym funkcjonowaniem. Muszą
na przykład - dla zapewnienia pełnych praw sobie i swoim dzieciom, uczestniczyć
w szumnych manifestacjach publicznych, walczyć o "swoje" prawa...;)
Wniosek jest taki, że biorąc się za małżeństwo homoseksualne z ambicją
"posiadania" dziecka ludzie Ci mają o wiele trudniejsze od przeciętnych zadania.
Statystycznie sprostają im w mniejszym stopniu.
Nie znaczy to jednak, że w całej grupie nie znajdą się osobnicy wybitni, zdolni
do zapewnienia dziecku warunków nawet lepszych od tych statystycznych
w grupie hetero.
> Pozdrawiam Joasia
--
pozdrawiam
Steerpik
- - - - - - - -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-11-15 01:01:09
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow>"jacob bekker" <j...@f...net>
>>Dla mnie to nie jets dobre dla dziecka! Ale daa bym takim zwiazkom
dzieci chore - takie ktrych nikt nie chce, bo wiem e tam otrzymali by duzo
mio?ci i zrozumienia.
>Dobry pomysl. Niewiadomo tylko czy chcieliby takie dziecko adoptowac.
Jak rozumiem, całe to niedawanie dzieci homoseksualistom ma na celu dobro
dzieci a z powyższego możnaby odnieść wrażenie, że choremu dziecku ono nie
przysługuje.
--
Wysłane przez Pierwszy Polski Filtr Niusów 5.0
http://www.trzcionk.priv.pl/programy/ppfn.html
Wszystkie prawa zastrzeżone (C) Pracownia Piotra Trzcionkowskiego, 2000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-11-17 08:09:44
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Użytkownik Plonk <p...@p...na.niusy.invalid> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8usn5c$3rg$...@n...tpi.pl...
Jak rozumiem, całe to niedawanie dzieci homoseksualistom ma na celu dobro dzieci a
z powyższego możnaby odnieść wrażenie, że choremu dziecku ono nie przysługuje.
Ok - sorry - może nie do końca to przemyślałam - uznaje to jest bardzo powazny
problem i nie potrafię na niego odpowiedzić. z jednej strony wydaje mi sie, że dla
dziecka nie było by tak najlepiej z drugiej strony w "normalnych" rodzinach jest
tyle zła i dewiacji - że............... nie wiem.
Ja osobiście chyba nie potrafiłabym podjąć decyzji czy dac im dziecko czy nie.
A co do chorych - przepraszam !!! Ja róniez myślę że należy im sie tyle samo jak
nie więcej od nas zdrowych. I powinni ieć normalną rodzinę z mama i tatą.
Pozdrawiam Joasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-11-17 17:44:39
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
"Joasia" <t...@t...com.pl> wrote in message
news:8v2ov3$bko$1@news.tpi.pl....
A co do chorych - przepraszam !!! Ja róniez mysle ze nalezy im sie tyle
samo jak nie wiecej od nas zdrowych. I powinni iec normalna rodzine z mama i
tata.
Joasiu, nie chodzi o to, ze chorym (czytaj - ulomnym) dzieciom nie
przysluguja takie same prawa, co dzieciom zdrowym, jesli chodzi o adoptacje.
Rozchodzi sie o to, ze prawie nikt nie chce adoptowac dzieci ulomnych. Wiec
co jest lepsze dla takiego dziecka: zaden dom, czy dom homoseksualistow.
Moim zdaniem, jesli znajdzie sie para homoseksualistow, ktorzy zechca
otoczyc takie dziecko opieka i miloscia, dla takiego dziecka lest to lepiej,
niz nie miec zadnego domu.
Pozdrawiam,
jakub
Pozdrawiam Joasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-11-17 20:09:21
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow>"jacob bekker" <j...@f...net>
>Joasiu, nie chodzi o to, ze chorym (czytaj - ulomnym) dzieciom nie
przysluguja takie same prawa, co dzieciom zdrowym, jesli chodzi o adoptacje.
Rozchodzi sie o to, ze prawie nikt nie chce adoptowac dzieci ulomnych. Wiec
co jest lepsze dla takiego dziecka: zaden dom, czy dom homoseksualistow.
Moim zdaniem, jesli znajdzie sie para homoseksualistow, ktorzy zechca
otoczyc takie dziecko opieka i miloscia, dla takiego dziecka lest to lepiej,
niz nie miec zadnego domu.
A czemu miałoby to służyć ?! Przecież homoseksualiści tak jak reszta raczej
nie chce takich dzieci. Ty chcesz ? A chcesz chociaż zdrowe ? To o czym to
gadka ?! Jeśli tak łatwo jesteś w stanie oddać im dziecko chore to czemu nie
zdrowe ???
--
Przefiltrowane przez Pierwszy Polski Filtr Niusów 5.0
http://www.trzcionk.priv.pl/programy/ppfn.html
Wszystkie prawa zastrzeżone (C) Pracownia Piotra Trzcionkowskiego, 2000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-11-18 03:35:50
Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
"Plonk" <p...@p...na.niusy.invalid> wrote in message
news:8v4368$g6c$1@news.tpi.pl....
Jakub pisal:
> Moim zdaniem, jesli znajdzie sie para homoseksualistow, ktorzy zechca
> otoczyc takie dziecko opieka i miloscia, dla takiego dziecka lest to
lepiej,
> niz nie miec zadnego domu.
Plonk pisal:
> A czemu mialoby to sluzyc ?! Przeciez homoseksualisci tak jak reszta
raczej
> nie chce takich dzieci. Ty chcesz ? A chcesz chociaz zdrowe ? To o czym to
> gadka ?! Jesli tak latwo jestes w stanie oddac im dziecko chore to czemu
nie
> zdrowe ???
Widze, Plonku, ze nie rozumiesz slowa "...jesli znajdzie sie para
homoseksualistow, ktorzy zechca
> otoczyc takie dziecko opieka i miloscia,".
A moze tylko sie czepiasz?:-)
jakub
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |