Data: 2017-04-16 23:13:35
Temat: Re: Zwierzęta MAJĄ duszę!
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kviat <null> wrote:
> W dniu 2017-04-16 o 15:23, XL pisze:
>>
>> Zdefiniować Boga? Chyba cię pop...ło.
>
> To jak chcesz udowodnić istnienie czegoś, gdy nawet nie wiesz czego
> istnienie chcesz udowodnić?
JA tu chcę coś udowodnić???
To TY imputujesz swoje żałosne "zero Boga" - nie potrafiąc zdefiniować
nawet zera :-)
>
>> Zamiast tyle do SIEBIE gadać o Jego
>> nieistnieniu, zacznij od rzeczy prostych, od których prostszych już nie ma
>> - zdefiniuj SOBIE "zwykłe" zero.
>
> Nie o zerze rozmawiamy. Zmiana tematu ci nie pomoże.
ZMIANA? - twoje ZERO BOGA ściśle się w temacie zawiera, więc nie rżnij
głupa.
> Przecież dla ciebie zdefiniowanie boga powinno być proste. Chyba wiesz w
> co wierzysz?
> Czy nie wiesz?
Wiem dokładnie.
Kochasz kogoś? Zdefiniowałbyś to może?
No to czekam :->
>
>> Potem możesz już negować praktycznie
>> wszystko, co tylko chcesz, także Boga.
>
> Nie ty decydujesz co mogę, a czego nie.
> Do państwa wyznaniowego i sprawdzania krzyżyków na szyi przez
> państwowych kontrolerów jeszcze droga daleka.
Zmieniamy temat jak rozumiem.
>
>> Ale wara ci od Boga swoje negacje
>> zaczynać. Bo nie dorastasz.
>
> Jeśli ładnie poprosisz.
Poprosisz Ty. Boga. O zmiłowanie.
Kiedy? - najpóźniej na swoje 70-te urodziny. Wtedy większość nawet
najbardziej zatwardziałych negatorów Boga nagle doznaje objawienia - i
nawet dowodów już nie potrzebuje.
> To po drugie.
> Bo po pierwsze, dopóki wyznawcy będą się wpieprzać do cudzego życia,
> dopóty normalni ludzie będą mieli prawo się bronić.
> Wara ci od narzucania normalnym ludziom swojej religii.
Coś słabowita ta twoja religia, skoro już teraz się czuje zagrożony moją. A
ty do 70-tki chyba jeszcze sporo masz czasu?
3-)
> Jak dorośniesz, to zrozumiesz.
>
Ty zrozumiesz, że Bóg jednak istnieje, najpóźniej na swoje 70-te urodziny.
O ile ich dożyjesz - bo może nawet zrozumiesz to znacznie wcześniej, bez
dowodów i przymusu.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.
|