"Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> wrote in message
news:Pine.GSO.4.31.0111290735210.18385-100000@dorota
.am.torun.pl...
> On Wed, 28 Nov 2001, Marta Wieszczycka wrote:
>
> > schorzenia w konkretnym szpitalu, a podstawa do jej przyznania jest
> > niemoznosc przeprowadzenia takiego, specjalistycznego leczenia w zadnej
z
> > placowek KCH wlasciwej pacjentowi. Jak to sie ma do grypy?
>
> nie, promesa to jest obietnica pokrycia kosztow leczenia przez jedna
> kase na rzecz drugiej. Moze to dotyczyc takze grypy czy zwyklego
> zapalenia pluc. Przyczyny leczenia na terenie innej kasy nie musza
> wynikac z tego, ze w tej pierwszej nie da sie wykonac np. takiego
> zabiegu. Takim argumentem moze byc np. to, ze w innym miescie
> mieszka corka pacjenta i tam pacjentem bedzie sie mogla lepiej
> opiekowac.


Rzecz w tym, ze zalatwianie promesy w przypadku grypy, ktora zastala
pacjenta w innym wojewodztwie jest co najmniej niepotrzebne i jeszcze naraza
go na klopoty.
To tak, jakby ktos chcac przekroczyc rzeke nie skorzystal z wygodnego mostu,
tylko wzywal sobie helikopter.
Drugi, podany przez Pana przyklad jest bardzo dobry, natomiast promesa nie
jest potrzebna przy naglych zachorowaniach.
Mowa o tym w art. 62.1." W razie pobytu ubezpieczonego poza obszarem
dzialania wlasciwej Kasy Chorych i naglego zachorowania lub pogorszenia sie
stanu zdrowia, swiadczen udziela zaklad opieki zdrowotnej lub lekarz
ubezpieczenia zdrowotnego, z którym Kasa Chorych, wlasciwa ze wzgledu na
miejsce pobytu ubezpieczonego, zawarla umowe o udzielanie swiadczen.
2. Koszty swiadczen, o których mowa w ust. 1, sa rozliczane bezposrednio
pomiedzy wlasciwymi kasami."

> Pani Marto pomaganie pacjentow w zalatwianiu roznych promes
> to moj chleb codzienny

I bardzo dobrze to o Panu swiadczy.

Pozdrawiam,
Marta Wieszczycka