Data: 2002-12-17 23:35:36
Temat: Re: Zwyciężyło (?)... i co dalej?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"dipsom_ania" w news:3dffadc7$1@news.vogel.pl napisał(a):
>
> > Moze samego strachu,
> "Strach przed lękiem"? Skąd ja to znam :(
Wiec jednak wiesz czego sie boisz - strachu :) Twoj lek nie jest wiec znow
taki irracjonalny.
> > bezradna.
> Bezradność... brawo.
Ironia? Jak juz nie raz pisalem psychologiem nie jestem, nie studiuje tego
kierunku, nie czytam opracowan naukowych itd. Nie mam wiec powodu aby
wstydzic sie tego, ze czasem sie myle lub bez owijania w bawelne - pisze
bzdury :-P
> > Kiedy wiem, ze czai sie obok ale nie jest mi w stanie
> > zrobic krzywdy
> Zazdroszczę Ci tego. Ja mam inaczej.
To kojarzy mi sie tez troche z koszmarami. Kiedys staralem sie przed
swoimi demonami uciekac. Ale wtedy nogi stawaly sie takie ciezkie,
bezwladne... Ja chcialem uciec jak najszybciej, a tymczasem, jak na zlosc,
poruszalem sie jak mucha w smole. Tymczasem moj demon szybko sie zblizal
az... budzilem sie zlany zimnym potem, czasem z krzykiem. Teraz czesto
potrafie sobie uswiadomic, ze to tylko sen wiec nie mam sie czego bac i
sie nie boje.
pozdrawiam
Greg
|