« poprzedni wątek | następny wątek » |
391. Data: 2009-09-04 16:08:10
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 17:33:27 +0200, Bbjk napisał(a):
> XL pisze:
>
>> najwięcej było w szpitalu kobiet ze wsi i co "ludniejszych" środowisk
>> miejskich, zachowywały się jak maciory dosłownie, nawet między sobą w
>> kontaktach. Mentalność tych kobiet przyprawiała mnie o mdłosci:
>
> Kochasz bliźniego swego jak siebie samą, prawda?
Ani krzty bardziej. Bo o to właśnie chodzi w tym nakazie, a nie o równość
dwóch miłości :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
392. Data: 2009-09-04 16:09:18
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 17:51:21 +0200, Stalker napisał(a):
> XL pisze:
>
>>> A ja się zastanawiam, czy Ikselka nie jest przykładem na skuteczność
>>> narcystycznych mechanizmów obronnych. Wyrobiły one w niej tak silne
>>> filtry percepcji, że faktycznie nic chyba nie jest w stanie przez nie
>>> przeniknąć i wywołać jakikolwiek wewnętrzny konflikt zagrażający jej ego :-)
>>>
>>> Stalker
>>
>> Mój umysł - moją twierdzą :->
>
> Niejedna twierdza zmieniła się z czasem w więzienie
>
Twoja?
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
393. Data: 2009-09-04 16:21:40
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Stalker wrote:
> vonBraun wrote:
>
>> Doszukiwanie się pocieszenia w trudnej sytuacji, dzięki podtrzymującej
>> na duchu uwadze, przyrównującej ludzi do świń to jedno.
>
>
>> Takie wspomnienia, jak opisałem, służą ochronie przed ubrudzeniem się
>> tą sytuacją, i każdy sposób jest dobry.
>
>
> A ja się zastanawiam, czy Ikselka nie jest przykładem na skuteczność
> narcystycznych mechanizmów obronnych. Wyrobiły one w niej tak silne
> filtry percepcji, że faktycznie nic chyba nie jest w stanie przez nie
> przeniknąć i wywołać jakikolwiek wewnętrzny konflikt zagrażający jej
> ego
> :-)
>
> Stalker
Staram sie nie brać udziału w "diagnozowaniu" innych członków grupy w
kategoriach psychiatrycznych, choć zdarzało mi się działać w zbliżonym
kierunku na prośbę samych zainteresowanych z zastrzeżeniem traktowania
tego co piszę jako 'hipotezy do sprawdzenia'. Obawiam się, że inaczej
zrobiłaby się z tego jakaś "ruska psychiatria" - Zerknij w archiwum
grupy na niektóre skrajne zachowania psycholog(?) "Little Dorritt" to
poczujesz klimat.
Tylko wyjątkowo i w skrajnych sytuacjach, dyskutuję zachowania członków
grupy "nie wprost" i "nie w oczy" -wbrew zasadzie "nic o nas bez nas".
To co inni mogą powiedzieć bez żadnych konsekwencji, dla mnie
oznaczałoby naruszenie norm prawnych lub etycznych - i bądź tu mądry
psychologu :-))
Łatwiej już odnieść mi się do problemów ogólniejszych, z pominięciem
konkretnych osób.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
394. Data: 2009-09-04 16:24:58
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo! michal wrote:
> vonBraun wrote:
>
>>>> To jest orgazm i szczytowanie w jednym! Czegoś tak dowcipnego
>>>> dawno nie słyszałem. Jesteś naprawdę boska! Przeczytałm trzy
>>>> razy i jeszcze własnym oczom nie nie wierzę. Dawaj tego więcej!
>>>> :DDDDDDD
>>>
>>> Wprawdzie nie lubię trzymać strony XL, ale akurat tutaj muszę ją
>>> trochę bronić. Mnie podobnie denerwowały krzyki kobiet
>>> dobiegające z porodówki. Może lepsze słowo - przerażały i
>>> wpędzały w panikę przed moim własnym porodem. Nie dorabiałabym
>>> tutaj jednak ideologii typu dostojeństwo, godność i arystokracja
>>> z jednej, a zezwierzęcenie z drugiej strony. Zresztą już kiedyś
>>> toczyła się na ten temat dyskusja na psd.
>
> >>> Najlepszy to oczywiście ten kop pana doktora! <LOL>
>
>>> Mam nadzieję, że XL tutaj zmyśliła. Bo jeśli nie, to słowa
>>> doktora musiały słyszeć te pozostałe rodzące nazwane świniami. A
>>> za to doktorkowi należałby się solidny kop w dupę.
>
>
>> Obawiam się, że ja też jestem przeciw a nawet za.
>
>
>> Doszukiwanie się pocieszenia w trudnej sytuacji, dzięki
>> podtrzymującej na duchu uwadze, przyrównującej ludzi do świń to
>> jedno.
>
>
>> Ale, nie sposób zapomnieć o kontekście: 25 lat temu rodziło się w
>> warunkach UWŁACZAJĄCYCH ludzkiej godności, o których dziewczyny
>> rodzące te 12-10 lat temu mają niewielkie pojęcie. Pierwsze z
>> moich dzieci rodziło się właśnie w takim - nie ma co owijać w
>> bawełnę - chlewie. Mam tu na myśli traktowanie rodzących, różne
>> dziwne nakazy i zakazy i ówczesną atmosferę szpitala
>> przypominającą lazaret w czasach wojny secesyjnej. Kiedy o tym
>> rozmawiałem z żoną, z całej tej sytuacji pamiętałem tylko fakt,
>> że - mówię to świadom braku obiektywizmu - moja córka wydała mi
>> się najładniejszym dzieckiem na oddziale. Resztę starannie
>> wyparłem. Niestety żona zapamiętała znacznie więcej, od zakazu
>> noszenia majtek, poprzez karaluchy łążące po ścianach podczas
>> karmienia, poprzez obojętność i przedmiotowe traktowanie, aż do
>> wykradania dziecka po to aby mi je pokazać - bo z jakiś powodów
>> nie było wolno. Na szczęście ma też dobre wspomnienia - to, że
>> kiedy krzyczącą córkę położyli jej tuż po porodzie na brzuchu, ta
>> natychmiast przestała wrzeszczeć i zaczęła sobie mościć tam
>> gniazdko. Takie wspomnienia, jak opisałem, służą ochronie przed
>> ubrudzeniem się tą sytuacją, i każdy sposób jest dobry.
>
>
> Nie mam pojęcia, w jakim szpitalu Twoje dzieci się rodziły. Nic
> takiego nie utkwiło w pamięci ani mojej, ani mojej żony w tamtych
> latach.
Mieliście farta. Normalne oddziały też się zdarzały. Poniewasz masz
wątpliwości, przypomnij sobie może akcję Gazety Wyborczej z
hasłem "Rodzić po ludzku" (lata 90-te chyba).
Opisywane tam historie nie były wymysłem
ani spiskiem Żydów ;-)
Od "zawsze" pracuję na części etatu w szpitalnym molochu. Z racji
rzadkiej specjalności konsultowałem na niemal wszystkich oddziałach
swojego szpitala, a czasami "pożyczały" mnie inne. Wszystko o czym
piszę widziałem na własne oczy od środka. Gdyby dzisiejszy Sanepid
tam wszedł, za sam brud większość placówek zamknięto by w trybie
natychmiastowym.
> W każdym razie nic zwierzęcego tam nie było. Żadna z kobiet nie
> rodziła jak świnia.
Zechciej może sprawdzić, co dokładnie z tej okazji napisałem. Jak to
zrobisz...
> To że jedne krzyczały a inne nie, to chyba normalne, do
> cholery! :)
... to nie będzie się czym emocjonować. ;-)
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
395. Data: 2009-09-04 16:25:11
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!XL wrote:
/.../
Nie "podeszłaś" nawet do pierwszej części. :-(
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
396. Data: 2009-09-04 16:41:32
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 18:25:11 +0200, vonBraun napisał(a):
> XL wrote:
> /.../
>
> Nie "podeszłaś" nawet do pierwszej części. :-(
>
> vB
Do tego?
> "medea:
> Mam nadzieję, że XL tutaj zmyśliła. Bo jeśli nie, to słowa doktora
> musiały słyszeć te pozostałe rodzące nazwane świniami. A za to
> doktorkowi należałby się solidny kop w dupę.
>
Nie słyszały, bo się darły, rzucały i klęły - na męża, na dziecko, na
personel, na siebie same - że dopuściły, że dały, że nigdy więcej.
> VB:
> Obawiam się, że ja też jestem przeciw a nawet za.
> Doszukiwanie się pocieszenia w trudnej sytuacji, dzięki podtrzymującej
> na duchu uwadze, przyrównującej ludzi do świń to jedno."
Żadnego pocieszenia się nie doszukiwałam. Nie było mi potrzebne - w tym
ogólnym chlewie i tak nie zauważałam tego, co najgorsze, byłam w zbyt
wielkiej euforii, myślałam, że skoro jest zimno, to tak trzeba, że skoro
personel nieprzyjemny, to tak ma być, bo zmęczony; że łazienka brudna - to
tak jest z winy korzystajacych z niej... kobiet (a może świń?)
Itp.
Niefortunne (niewątpliwie - tak w ogóle) słowa lekarza uświadomiły mi, co
znaczy tak naprawdę "rodzić po ludzku" i że własnie ja, młoda dziewczyna,
niedoświadczona, ale z ideami i intymnością zachowaną pomimo całej tej
"rozkładówki" na łóżku porodowym, jestem tego przykładem - właśnie tym on
był zaskoczony. Bo to nie czyste porodówki i wszelki komfort czynią z
rodzącej człowieka - nawet w tak świetnych warunkach można urodzić prosię,
samej będąc maciorą i nawet najlepsze warunki rodzenia tego nie poprawią.
Podobnie jak najgorsze nie zepsują człowieczeństwa, tego prawdziwego. To,
kim się jest, nie zależy od warunków, lecz w nch się tylko UJAWNIA.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
397. Data: 2009-09-04 16:49:03
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:zimlr42j5cms.gasjtsyfxa0g$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 04 Sep 2009 18:25:11 +0200, vonBraun napisał(a):
>
> > XL wrote:
> > /.../
> >
> > Nie "podeszłaś" nawet do pierwszej części. :-(
> >
> > vB
>
> Do tego?
> > "medea:
> > Mam nadzieję, że XL tutaj zmyśliła. Bo jeśli nie, to słowa doktora
> > musiały słyszeć te pozostałe rodzące nazwane świniami. A za to
> > doktorkowi należałby się solidny kop w dupę.
> >
>
> Nie słyszały, bo się darły, rzucały i klęły - na męża, na dziecko, na
> personel, na siebie same - że dopuściły, że dały, że nigdy więcej.
>
> > VB:
> > Obawiam się, że ja też jestem przeciw a nawet za.
>
> > Doszukiwanie się pocieszenia w trudnej sytuacji, dzięki podtrzymującej
> > na duchu uwadze, przyrównującej ludzi do świń to jedno."
>
> Żadnego pocieszenia się nie doszukiwałam. Nie było mi potrzebne - w tym
> ogólnym chlewie i tak nie zauważałam tego, co najgorsze, byłam w zbyt
> wielkiej euforii, myślałam, że skoro jest zimno, to tak trzeba, że skoro
> personel nieprzyjemny, to tak ma być, bo zmęczony; że łazienka brudna - to
> tak jest z winy korzystajacych z niej... kobiet (a może świń?)
> Itp.
> Niefortunne (niewątpliwie - tak w ogóle) słowa lekarza uświadomiły mi, co
> znaczy tak naprawdę "rodzić po ludzku" i że własnie ja, młoda dziewczyna,
> niedoświadczona, ale z ideami i intymnością zachowaną pomimo całej tej
> "rozkładówki" na łóżku porodowym, jestem tego przykładem - właśnie tym on
> był zaskoczony. Bo to nie czyste porodówki i wszelki komfort czynią z
> rodzącej człowieka - nawet w tak świetnych warunkach można urodzić prosię,
> samej będąc maciorą i nawet najlepsze warunki rodzenia tego nie poprawią.
> Podobnie jak najgorsze nie zepsują człowieczeństwa, tego prawdziwego. To,
> kim się jest, nie zależy od warunków, lecz w nch się tylko UJAWNIA.
> --
>
> Ikselka.
Potwierdzam, babcia będąc w szpitalu na ginekologii była zaszokowana
chamstwem i wulgarnością kobiet. I to nie była porodówka...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
398. Data: 2009-09-04 16:59:30
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!XL pisze:
>
>> A kiedy my żeśmy sie lubili? To że mamy takie same poglądy na wiele
>> różnych spraw, wcale nie świadczy o jakiejś szczególnej sympatii..
>>
>
> ...a różne poglądy na wiele różnych spraw - o szczególnej antypatii, mam
> nadzieję.
>
Też taką mam nadzieję.
> Nie można normalnie!!! porozmawiać, bo nawet to kogoś tu denerwuje :-D
>
Wydaje mi się że większość grupowiczów jest tu tylko po to żeby atakować
adwersarza. I niestety obrali sobie właśnie Ciebie jako obiekt. :-(
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
399. Data: 2009-09-04 17:00:05
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!XL pisze:
> Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:55:56 +0200, jadrys napisał(a):
>
>
>> XL pisze:
>>
>>> Dnia Thu, 03 Sep 2009 20:31:58 +0200, jadrys napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> Dnia Thu, 03 Sep 2009 15:05:09 +0200, jadrys napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>> No cóż, facetowi pozostaje tylko tolerować takie zachowanie, okazywać
>>>>>>>> zrozumienie.. i odwiedzać agencje towarzyskie..
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>> Skoro jest bardziej zwierzątkiem, niż facetem...
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Znowu wina po stronie faceta.. :-(
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> WINA? Gdzie tu widzisz winę? Przecież to próba zrozumienia i
>>>>> usprawiedliwienia...
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>> No dobrze, nie wina - zarzut. Ile można próbować i usprawiedliwiać?
>>>>
>>>>
>>> Co tu dywagować - skoro kobieta nie chce, a mężczyzna mimo to wymaga -
>>> wobec zaistnialego splotu okoliczności równoczesnych jedno i drugie nie
>>> mają ze sobą co robić: ona z jakiegoś!!! powodu nie chce, a on z jakiegoś
>>> powodu uważa, że zmusić kobietę do miłości to takie męskie...
>>>
>>>
>> Czyli, podsumowując - potępiasz stanowisko niechętnej partnerki?
>>
>
> A co z niechętnym partnerem? - może wpierw uściślimy?
>
>
Proszę nie odwracać kota ogonem, i odpowiedzieć na pytanie - "potępiasz
stanowisko niechętnej partnerki?".. Po uzyskaniu odpowiedzi możemy
przejść do Twojego pytania - "a co z niechętnym partnerem?"
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
400. Data: 2009-09-04 17:00:30
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!XL pisze:
> Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:57:40 +0200, jadrys napisał(a):
>
>
>> XL pisze:
>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>> A co to ma za znaczenie, co będzie po kadencji? I tak przecież nie ma na
>>>> nic wpływu. Jako osoba prywatna i bezużyteczna może się "psuć" jeżeli
>>>> będzie miał na to ochotę.
>>>>
>>>>
>>> Może GŁOSOWAĆ na ludzi, którzy mogą kontynuować :-P
>>>
>>>
>> Wiesz, stanowczo za dużo wymagasz jak na jeden głos.. Czy jak oddajesz
>> głos na p. Kaczyńskiego, ktoś proponuje Ci chociaż roczną gwarancję? :-P
>>
>
> Tu się zgina dziób pingwina, że nie musi... Na mnie też Kaczyński nie ma
> rocznej gwarancji - a czy ja to będa żyła za rok?
> :-)
>
No dobrze, niech będzie. :-( To ile chcesz tej gwarancji na p. Ikonowicza?
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |