« poprzedni wątek | następny wątek » |
381. Data: 2009-09-04 14:28:38
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 08:29:37 +0200, Stalker napisał(a):
> Slavinka wrote:
>
>> Okopy św. Trójcy + chitynowy pancerz.
>
> Wiesz, że "Okopy św. Trójcy" to chyba najlepszy z możliwych memów
> skojarzeń dla Ikselkowych memów wiary, patriotyzmu i arystokracji?
>
> Stalker
Pierdolisz pan.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
382. Data: 2009-09-04 15:16:01
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Użytkownik "XL" napisał:
> >> Okopy św. Trójcy + chitynowy pancerz.
> > Wiesz, że "Okopy św. Trójcy" to chyba najlepszy z możliwych memów
> > skojarzeń dla Ikselkowych memów wiary, patriotyzmu i arystokracji?
> Pierdolisz pan.
Stalker, pakuj manatki. KF już czeka ;)))
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
383. Data: 2009-09-04 15:18:24
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!Użytkownik "XL" napisał:
> doświadczona, już po porodzie (trzecim), zwykłym, lekkim,
> półgodzinnym, leżała cały dzień w lóżku i nie chciała się ruszyć,
> mówiąc, ze nie może wstać, boli ją itp. Kazała się salowym
> podmywać, podstawiać sobie basen itp. A kiedy one wychodziły
> po wykoannaiu przy niej tego całego ambarasu, ona skakała po
> całym pokoju, podchodziła do okna aby pokiwać mężowi i rodzinie,
> wychodziła chyłkiem, żeby salowe nie widziały...
Może to była jedyna okazja dla niej, żeby sobie odpocząć, bo całą resztę
życia, łącznie z ciążą, zapierdalała od rana do nocy?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
384. Data: 2009-09-04 15:33:27
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!XL pisze:
> najwięcej było w szpitalu kobiet ze wsi i co "ludniejszych" środowisk
> miejskich, zachowywały się jak maciory dosłownie, nawet między sobą w
> kontaktach. Mentalność tych kobiet przyprawiała mnie o mdłosci:
Kochasz bliźniego swego jak siebie samą, prawda?
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
385. Data: 2009-09-04 15:48:34
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:55:56 +0200, jadrys napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 03 Sep 2009 20:31:58 +0200, jadrys napisał(a):
>>
>>
>>> XL pisze:
>>>
>>>> Dnia Thu, 03 Sep 2009 15:05:09 +0200, jadrys napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>> No cóż, facetowi pozostaje tylko tolerować takie zachowanie, okazywać
>>>>>>> zrozumienie.. i odwiedzać agencje towarzyskie..
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Skoro jest bardziej zwierzątkiem, niż facetem...
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Znowu wina po stronie faceta.. :-(
>>>>>
>>>>>
>>>> WINA? Gdzie tu widzisz winę? Przecież to próba zrozumienia i
>>>> usprawiedliwienia...
>>>>
>>>>
>>> No dobrze, nie wina - zarzut. Ile można próbować i usprawiedliwiać?
>>>
>>
>> Co tu dywagować - skoro kobieta nie chce, a mężczyzna mimo to wymaga -
>> wobec zaistnialego splotu okoliczności równoczesnych jedno i drugie nie
>> mają ze sobą co robić: ona z jakiegoś!!! powodu nie chce, a on z jakiegoś
>> powodu uważa, że zmusić kobietę do miłości to takie męskie...
>>
>
> Czyli, podsumowując - potępiasz stanowisko niechętnej partnerki?
A co z niechętnym partnerem? - może wpierw uściślimy?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
386. Data: 2009-09-04 15:49:58
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:56:18 +0200, jadrys napisał(a):
> Paulinka pisze:
>>
>>>>>
>>>>>
>>>> No dobrze, nie wina - zarzut. Ile można próbować i usprawiedliwiać?
>>>
>>> Co tu dywagować - skoro kobieta nie chce, a mężczyzna mimo to wymaga -
>>> wobec zaistnialego splotu okoliczności równoczesnych jedno i drugie nie
>>> mają ze sobą co robić: ona z jakiegoś!!! powodu nie chce, a on z
>>> jakiegoś
>>> powodu uważa, że zmusić kobietę do miłości to takie męskie...
>>
>> Już się nie lubicie, czy trzeba jeszcze poczekać?
>>
>
> A kiedy my żeśmy sie lubili? To że mamy takie same poglądy na wiele
> różnych spraw, wcale nie świadczy o jakiejś szczególnej sympatii..
...a różne poglądy na wiele różnych spraw - o szczególnej antypatii, mam
nadzieję.
Nie można normalnie!!! porozmawiać, bo nawet to kogoś tu denerwuje :-D
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
387. Data: 2009-09-04 15:51:21
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!XL pisze:
>> A ja się zastanawiam, czy Ikselka nie jest przykładem na skuteczność
>> narcystycznych mechanizmów obronnych. Wyrobiły one w niej tak silne
>> filtry percepcji, że faktycznie nic chyba nie jest w stanie przez nie
>> przeniknąć i wywołać jakikolwiek wewnętrzny konflikt zagrażający jej ego :-)
>>
>> Stalker
>
> Mój umysł - moją twierdzą :->
Niejedna twierdza zmieniła się z czasem w więzienie
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
388. Data: 2009-09-04 15:52:29
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:57:40 +0200, jadrys napisał(a):
> XL pisze:
>>
>>>>
>>>>
>>> A co to ma za znaczenie, co będzie po kadencji? I tak przecież nie ma na
>>> nic wpływu. Jako osoba prywatna i bezużyteczna może się "psuć" jeżeli
>>> będzie miał na to ochotę.
>>>
>>
>> Może GŁOSOWAĆ na ludzi, którzy mogą kontynuować :-P
>>
>
> Wiesz, stanowczo za dużo wymagasz jak na jeden głos.. Czy jak oddajesz
> głos na p. Kaczyńskiego, ktoś proponuje Ci chociaż roczną gwarancję? :-P
Tu się zgina dziób pingwina, że nie musi... Na mnie też Kaczyński nie ma
rocznej gwarancji - a czy ja to będa żyła za rok?
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
389. Data: 2009-09-04 15:54:02
Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!vonBraun pisze:
> Obawiam się, że ja też jestem przeciw a nawet za.
Hm, obawiam się, że nie wiem, do czego to przyłatać - tzn. za czym
jesteś za, a przeciwko czemu. ;)
> Ale, nie sposób zapomnieć o kontekście: 25 lat temu rodziło się w
> warunkach UWŁACZAJĄCYCH ludzkiej godności,
Tak, dokładnie to samo przyszło mi do głowy już po wysłaniu mojego
poprzedniego posta. Warunki były inne, możliwości kobiety do wyboru np.
pozycji rodzenia właściwie zupełnie nie było (z tego co mi wiadomo z
przekazów i opowieści). Dlatego pewnie też cierpienie kobiet związane z
rodzeniem większe. No i niestety to przyczyniło się do powstawania mitów
na temat strasznych męczarni porodowych.
> czasach wojny secesyjnej. Kiedy o tym rozmawiałem z żoną, z całej tej
> sytuacji pamiętałem tylko fakt, że - mówię to świadom braku obiektywizmu
> - moja córka wydała mi się najładniejszym dzieckiem na oddziale.
Pięknie! Ja też tak myślałam o mojej córce. Wydawało mi się, że spotkał
mnie jakiś nadmiar szczęścia - nie dość, że zdrowa, to jeszcze taka
śliczna! A skórę zaraz po wyjęciu z wody miała tak delikatną, że nigdy
wcześniej nie dotykałam takiego zjawiska i na pewno zapamiętam to
uczucie do końca życia. :)
> Resztę starannie wyparłem. Niestety żona zapamiętała znacznie więcej, od
> zakazu noszenia majtek, poprzez karaluchy łążące po ścianach podczas
> karmienia, poprzez obojętność i przedmiotowe traktowanie, aż do
> wykradania dziecka po to aby mi je pokazać - bo z jakiś powodów nie było
> wolno. Na szczęście ma też dobre wspomnienia - to, że kiedy krzyczącą
> córkę położyli jej tuż po porodzie na brzuchu, ta natychmiast przestała
> wrzeszczeć i zaczęła sobie mościć tam gniazdko. Takie wspomnienia, jak
> opisałem, służą ochronie przed ubrudzeniem się tą sytuacją, i każdy
> sposób jest dobry.
Teraz oczywiście już się na porodówkach wiele zmieniło, począwszy od
samego podejścia do fizjologii porodu (możliwość wyboru sposobu
rodzenia, stały kontakt matki z dzieckiem po), poprzez warunki pobytowe
w szpitalu i opiekę poporodową, ale jednak wydaje mi się, że stosunek
personelu ma ogromne znaczenie dla zachowania pozytywnych wspomnień.
Ja akurat sam poród wspominam świetnie, było to jedno ze wspanialszych
moich przeżyć. I też spotkał mnie żtp. komplement od położnej, która
powiedziała, że rodzę jakbym już ósemkę dzieci wcześniej urodziła. Za
chwilę do mojego pokoju porodowego zleciała się gromadka praktykantów
poobserwować (chociaż nie było to ani ze mną, ani z mężem uzgodnione
oczywiście), bo jako że rodziłam w wodzie, musiałam być niezłą atrakcją.
;) Niestety to wszystko co po porodzie, to osamotnienie i jakaś taka
oziębłość ze strony personelu(który się akurat wymienił), wpędziło mnie
w niezły dół, mimo że mój pobyt w szpitalu trwał niecałe 3 doby.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
390. Data: 2009-09-04 15:54:26
Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!Dnia Fri, 04 Sep 2009 10:02:24 +0200, Stalker napisał(a):
> jadrys wrote:
>
>>> Co tu dywagować - skoro kobieta nie chce, a mężczyzna mimo to wymaga -
>>> wobec zaistnialego splotu okoliczności równoczesnych jedno i drugie nie
>>> mają ze sobą co robić: ona z jakiegoś!!! powodu nie chce, a on z jakiegoś
>>> powodu uważa, że zmusić kobietę do miłości to takie męskie...
>>>
>>
>> Czyli, podsumowując - potępiasz stanowisko niechętnej partnerki?
>
> Normalnie jakby Ikselka ze ścianą gadała :-)
>
> Stalker
Gadałam 19 lat, mam praktykę i cierpliwość - teraz za friko w dodatku ;-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |