Data: 2001-09-18 14:23:38
Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: koh ol <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał / wrote:
> W tym placzu jest troche prawdy. Ilez razy jest tak ze kobieta
> narobi sobie 'bigosu' w zyciu, nastepnie siada i palcze.
A facet, jak sobie narobi 'bigosu'? Co robi? Wyciąga wnioski? Powiem Ci, że różnie z
tym bywa.
> Natomiast gdy ma szanse na 'normalne' zycie w zamian
> za rezygnacje z takich 'beztroskich' dzialan, to co wowczas
> robi? Wybiera i trzyma sie wyboru?
Pewnie częściej niż myślisz!
Kontakty międzyludzkie, sytuacje, jakie się zdarzają nie mają często "rozsądnego"
rozwiązania. Miłość jest niekalkulowalna.
> Otoz nie! Kobieta stara sie 'zlapac dwie sroki za ogon'.
> Dla kobiet to 'logiczne' i 'racjonalne'.
> Kiedy po jakims czasie znowu siada i placze, wowczas
> uwaza to za irracjoalne.
> Mezczyzni - wrecz odwrotnie.
Co odwrotnie? Bo się pogubiłam.
> Kto ma racje? No chyba nie ten kto placze?
To tylko sposób na nie-mienie wrzodów ; ). Pewnie, lepiej zdusić to w sobie niż
przeanalizować, żałować itp...
> Wrazliwego mezczyzne latwo nabrac na 'krokodyle lzy'
> ktore niz nie znacza tak naprawde.
Pewnie, że łatwo nabrać : ) Tu masz rację.
Pozdrawiam
kohol
|