Życzenia świąteczne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 308

81. Data: 2009-04-07 19:35:53

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>> Hie, hie, XL to rozmiarowo i liczbowo właśnie 40tka ;-PPP
>>> Ale za miesiąc będzie znowu 38, jak ponad pół roku temu m.w.:
>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2b531a8a3ff32a2
.html
>>
>> Nie no, niezła laska.
>>
>
> No.

Innej nie widziałam.

> To uprzejmie proszę mnie motywować dalej do schudnięcia. Chleba, masła
> i cukru JUŻ TERAZ nie jem - będę samo mięcho w Święta jeść, bleee :-)

W święta musi być cukier. I chleb z masłem. Mięso też.

Qra, i żółciutkie kurczaczki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

82. Data: 2009-04-07 19:37:54

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" napisał:

> > Chleba, masła i cukru JUŻ TERAZ nie jem - będę samo
> > mięcho w Święta jeść, bleee :-)
> W święta musi być cukier. I chleb z masłem.

I lukier, duuużo lukru! I migdały... i orzechy.... bakalie... i
czekolada... kajmak... masa rumowa... masa makowa... STOP!

> Mięso też.

No, kiełbasa biała i plasterek szynki, ewentualnie.

> Qra, i żółciutkie kurczaczki

I jajka, jajka, jajka... i majonez!
Nie, nie kielecki :DDDDDDDDD
(ani nie winiary ani nie helmans - to zgadywanka dla XLki:D)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

83. Data: 2009-04-07 19:44:05

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Ale za miesiąc będzie znowu 38, jak ponad pół roku temu m.w.:
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2b531a8a3ff32a2
.html

Bardzo ładnie! I o wiele sympatyczniejszy wyraz twarzy, niż na tym
poprzednim.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

84. Data: 2009-04-07 20:03:11

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>> Fryzura na nimfę raczej postarza.
> Nie mnie. Ja mam WŁOSY :-)

Ulizane na nimfę.

>> Mówi to ta z fartuszkiem, rogowymi
>> oprawkami nad dymiącym rzekomo obiadem.
>
> Rogowe oprawki? - to już niemodne ;-)

Ale wygodne. Nie wszyscy buszują w 'galeriach' w poszukiwaniu swojego
stylu. Mam 11-letnie martensy...

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

85. Data: 2009-04-07 20:07:36

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Hie, hie, XL to rozmiarowo i liczbowo właśnie 40tka ;-PPP
> Ale za miesiąc będzie znowu 38, jak ponad pół roku temu m.w.:
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2b531a8a3ff32a2
.html

Ładna z Ciebie kobieta. Ciekawi mnie tylko, dlaczego przy całej Twojej
ostrożności na temat udostępniania w internecie danych o sobie, dajesz
nam tu na tacy swoją wizualizowaną twarz?
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

86. Data: 2009-04-07 20:14:29

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:

> (ani nie winiary ani nie helmans - to zgadywanka dla XLki:D)
>

Czyżby własnej roboty??

A ja odkryłam majonez winiary omega 3. I mi smakuje.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

87. Data: 2009-04-07 21:09:31

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" napisał:

> > Co do długości włosów i fryzury, słyszę od dziewczęctwa od co
> > "lepszych" koleżanek: "obetnij te włosy, po co ci one", hie, hie
;-PPP
> E tam, noś se długie.

A bo to raz obcięte trzeba mieć krótkie cały czas? Ja mam krótkie i
długie na przemian co 2-3 lata (co poradzę, że mi szybko rosną), odkąd
się wyrwałam spod matczynego terroru "chłopcyka" ("bo tak ci ładnie w
krótkich") :)
Ale takie plaskate to sama bym obcięła albo coś z nimi zrobiła.
Właśnie tłumaczę dziecku, że z przedziałkiem na środku i bez grzywki
wygląda jak XIX-wieczny kancelista :) "Niestety" kędziorków po mnie
nie odziedziczyła. Za to zazdroszczę jej, że ma takie posłuszne.

> > Dla mnie żadna nie jest prócz mnie samej.

To wyjaśnia wspólny gust z mężem. Spróbowałby powiedzieć, że jakaś
inna jest sexy, to by sam sobie musiał obiad robić. I lody po obiedzie
:DDD

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

88. Data: 2009-04-07 21:18:19

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " Bluzgacz" napisał:

> Bary masz takie, jak BA Barracus z A-Team.

LOL! No proszę Cię... On przynamniej miał mięśnie.

> Zacznij ruszac zad poza dom, bo sie robi
> tak wielki jak serwery, ktore archiwizuja twoje posty.

Powinni przenieść tych googlarzy z Wrocka do Kielc.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

89. Data: 2009-04-07 21:20:17

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" napisał:

> > (ani nie winiary ani nie helmans - to zgadywanka dla XLki:D)
> Czyżby własnej roboty??

Nie. Lokalne :)

> A ja odkryłam majonez winiary omega 3. I mi smakuje.

Jakoś nie wierzę w te wynalazki. Wolę zjeść makrelkę.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

90. Data: 2009-04-07 22:05:06

Temat: Re: Życzenia świąteczne
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 07 Apr 2009 21:25:08 +0200, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> No to po co mam odsłaniać?
>> Co do długości włosów i fryzury, słyszę od dziewczęctwa od co "lepszych"
>> koleżanek: "obetnij te włosy, po co ci one", hie, hie ;-PPP
>
> E tam, noś se długie.

A jasne, że będę, na przekór konwenansowi, że kobieta w wieku balzakowskim
to już tylko kępki ondulowanej "trawki" może mieć na głowie.
Poza tym cóż, nigdy nie nosiłam krótkich włosów, nie wiem, jak to jest,
chyba po prostu byłoby mi zimno w szyję i uszy, a czapek nie toleruję :-)

>
>> Dla mnie żadna nie jest prócz mnie samej.
>
> Masturbujesz się?

Raczej nie (ale się nie zarzekam w razie czego, przecież zapewne przyjdzie
czas, kiedy mimo wszystko nie pójdę na ksiuty w poszukiwaniu orgazmu, a
faceta zmieniać nie zamierzam tylko z tego powodu, że już nie może czy coś;
po prostu wtedy będę to robić za niego i dla niego, on to lubi) - ale
podziwiam się w lustrze. Nie podziwiasz swego ciała? nie jesteś z niego
zadowolona? nie lubisz, kiedy Twój TŻ patrzy na nie łakomie? - kiedy mój
patrzy tak na mnie, sama też się erotyzuję swoim ciałem. To jakieś takie
sprzężenie - odbijając się w jego oczach zyskuję jakiś dziwny dystans do
swego ciała i reaguję na nie tak, jak bym chcała, żeby on reagował i on tak
włąsnie reaguje. Może jakiś psycholog się tu wypowie, może chora jestem?
;-)