Data: 2003-10-08 21:55:50
Temat: Re: Żywność niskokaloryczna
Od: "Rukasu" <r...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
OK, rozumiem Twój punkt widzenia (jeśli chodzi o pl.sci.medycyna) - być może
nawet masz rację. Niemniej dalej uważam iż nie powinno się wyłączać
newsgroupy z dyskusji, kiedy już się ją w tę dyskusję wplątało. :-(
A jeśli chodzi o dietę Kwaśniewskiego: wciąż uważam iż nazbyt emocjonalnie
podchodzisz do problemu. Nie można dyskredytować człowieka tylko dlatego "że
ma dyplom". To że wyników badań nie ma, to nie zarzut do naukowców, tylko do
zwolenników diety. To optymaliści powinni zabiegać o przeprowadzenie
obiektywnych badań, być może nawet je sfinansować (w tym wypadku chodzi mi
oczywiście o Atkinsa, czy o Kwaśniewskiego, a nie o malutkiego, szarego
zjadacza tłuszczu).
W końcu jeśli powiem Ci, że arszenik jest wspaniałym lekiem na m.in.
gorączkę - i nie podeprę tego żadnymi naukowymi badaniami - to uwierzysz mi?
(tak się swoją drogą składa, iż homeopatia uważa iż arszenik JEST wspaniałym
lekiem na m.in. gorączkę)
Nie możesz zarzucać ludziom, że chcą DOWODÓW. Że chcą ZROZUMIEĆ. Nie możesz
oczekiwać, iż uwierzą Ci "na krzywy ryj". Gdyby tak uczynili, to nie byliby
naukowcami - a więc siłą rzeczy nie byliby wiarygodni.
Argument: "bo widać że to działa"?
Już w liceum uczono mnie, że nie można wierzyć intuicji. Jak "gruba" będzie
kartka papieru, jeśli złożę ją przez pół 25 razy? Czy 0.(9) (czytaj: zero
koma dziewięć w okresie) równe jest 1? Czy kreska na rysunku jest prosta czy
krzywa (chodzi o dosyć popularne rysunki ze złudzeniami optycznymi)?
Na studiach dowiedziałem się, że jest jeszcze gorzej: nawet badania naukowe
są często źle prowadzone i niewiarygodne - o intuicji nie ma nawet co
wspominać!
Ponoć przedmioty toczą się na niektórych polskich szosach "pod górę" pod
wpływem - jedynie - własnego ciężaru. Margaryna jest lepsza od masła, a
równocześnie masło jest lepsze od margaryny. Plamy i wybuchy na słońcu
wpływają na skoki cen na światowej giełdzie. Spożycie preparatów sojowych
odpowiada za zwiększenie się liczby wypadków samochodowych na brytyjskich
drogach. Znakomity kosmetyk powoduje zatrucie tysięcy ludzi na całym
świecie.
Przykłady można mnożyć.
Procedury naukowe zostały wypracowane właśnie po to, aby takich "wpadek"
uniknąć. Ich celem jest zredukowanie do minimum przypadkowości,
wyodrębnienie i uwzględnienie jedynie czynnika badanego, zbadanie
rzeczywistej - a nie jedynie urojonej - korelacji. Jak na razie procedury
sprawdzają się znośnie: i tak było kilka "wpadek", ale zdecydowana większość
"wpadek" wynika właśnie z NIE PRZESTRZEGANIA procedury.
Ja naprawdę nie jestem PRZECIW diecie Kwaśniewskiego. Jak już pisałem: znam
nawet ludzi, którzy ją stosują. Efekty zdają się potwierdzać teorię.
Ale nie zaakceptuję teorii, jeśli nie zobaczę potwierdzających ją
wiarygodnych i przeprowadzonych zgodnie z procedurą naukową wyników. Po
prostu nie będę "ryzykował" niczyim życiem bez absolutnej - albo
przynajmniej bliskiej absolutowi - pewności.
Tak: zawsze przedstawię OBIEKTYWNIE znane mi fakty. WSZYSTKIE FAKTY.
Ale z całą pewnością diety Kwaśniewskiego nie będę nikomu polecał!
--
Pozdrawiam
Rukasu
|