| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-04 13:55:30
Temat: Żywność niskokalorycznaWitam
Szukam materiałów w netku na temat żywności niskokalorycznej. Tradycyjne
szukanie w wyszukiwarkach (wielu) zawiodło. Znalazłem jakieś 30 stron, z
czego większość nie zawierała nic ciekawego.
i tu mam prośbę do grupowiczów. Jeśli znacie strony o tej tematyce, czy
macie może jakieś arty to proszę o pomoc.
Z góry dziękuje i pozrawiam wszystkich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-04 15:23:57
Temat: Re: Żywność niskokaloryczna
Użytkownik "mkom" <m...@w...pl> napisał:
> Witam
>
> Szukam materiałów w netku na temat żywności niskokalorycznej.
Myślałam, że ten termin się już zdewaluował...
Niskokaloryczna żywność, czyli?
Do ilu kalorii w 100 g tejże?
Mało precyzyjne to określenie i stąd zapewne marne wyniki w wyszukiwarkach.
>Jeśli znacie strony o tej tematyce, czy
> macie może jakieś arty to proszę o pomoc.
Może wyszukaj sobie "arty" o warzywach i owocach, są niskokaloryczne i bywa,
że człek się nimi żywi ;P
pozdry
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-04 15:57:27
Temat: Re: Żywność niskokalorycznan
Użytkownik "Iza Radac'" <i...@i...org> napisał w wiadomości
news:blmoji$tc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Szukam materiałów w netku na temat żywności niskokalorycznej.
>
> Myślałam, że ten termin się już zdewaluował...
> Niskokaloryczna żywność, czyli?
Np. coca cola light, słodycze na bazie aspartanu, jogurt 0%.
Skoro wiesz że się zdewaluował, to chyba wiesz co oznacza?
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-04 16:10:52
Temat: Re: Żywność niskokaloryczna
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał:
> n
> Użytkownik "Iza Radac'" <i...@i...org> napisał w wiadomości
> news:blmoji$tc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Myślałam, że ten termin się już zdewaluował...
> > Niskokaloryczna żywność, czyli?
>
> Np. coca cola light, słodycze na bazie aspartanu, jogurt 0%.
> Skoro wiesz że się zdewaluował, to chyba wiesz co oznacza?
Dewaluować = tracić na wartości = stawac się małowartościowym :>
W tym sensie. Paniatna?
pozdr, Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-10-07 11:41:03
Temat: Re: Żywność niskokalorycznaJest wiele metod i sposobów odchudzania, ale otyłych ciągle jest coraz
więcej. Co nauka mówi o tych metodach?
1. Każde ilościowe ograniczenie pożywienia znacznie przyspiesza starzenie
organizmu, szczególnie naczyń tętniczych.
2. U otyłych leczonych dietą zawierającą 1 200 - 1 500 Kcal i obciążanych
wysiłkiem, zmętnienie surowicy (przetłuszczenie) wzrastało jeszcze bardziej
po leczeniu odchudzającym.
3. Diety niskokaloryczne są nieskuteczne w leczeniu otyłości.
4. Diety niskotłuszczowe powodują wzrost ilości lipidów, depresje i ogólne
osłabienie.
5. Leczenie otyło.ści głodówką jest zupełnie nieskuteczne. Wynik odległy -
całkowite niepowodzenie.
6. Głodówki powodują zobojętnienie, obniżenie poczucia moralności, obniżenie
sprawności intelektualnej, postawy aspołeczne i egoistyczne. Odstąpienie od
głodówki zmniejsza otępienie umysłowe.
7. Na podstawie badań izotopowych wykazano, że głodówka, leki moczopędne,
przetwory tarczycy powodują ubytek wody i chudej masy ciała z niewielkim lub
żadnym ubytkiem tłuszczu.
Wbrew powszechnemu mniemaniu spadek wagi u otyłych nie jest wcale
proporcjonalny do ograniczeń kalorycznych. Wyliczenia, ile to kalorii
człowiek traci podczas marszu, biegu czy pływania, są nieprawdziwe. W
zależności od składu diety różna jest sprawność mechaniczna naszych
organizmów. Jeden musi stracić przy tym samym wysiłku
1 000 Kcal, drugi straci tylko 500. kalorie nie są równe kaloriom. Gdyby tak
było, to rakiety wypychanoby na orbitę przy pomocy miału węglowego, a nie
wodoru.
Już w 1954 r. autorzy angielscy (Kewik, Pawan) wykazali, że spadek wagi u
otyłych jest proporcjonalny do niedoboru kalorii w diecie tylko wtedy, gdy
stosunek między głównymi składnikami odżywczymi (białko-tłuszcz-weglowodany)
pozostaje stały. Przy jednakowej podaży kalorii szybkość utraty wagi jest
największa na diecie bogatotłuszczowej.
Można jeść więcej kalorii i chudnąć. Można jeść mniej i tyć. Ci sami
badacze wykazali, że otyli, których waga rosła na 2 000 Kcal zwykłej diety
mieszanej, wszyscy tracili na wadze, gdyż podaż kalorii zwiększono do 2 600,
ale w diecie bogatotłuszczowej.
W badaniach naukowych udowodniono, że dieta bogatotłuszczowa nie może
powodować otyłości, chorób serca i naczyń, powoduje niskie ciśnienie
tętnicze krwi, niski poziom cholesterolu, brak zachorowań na miażdżycę i
otyłość, bardzo wysoką wydolność fizyczną, nieznacznie zmniejszająca się z
wiekiem. Uniemożliwia zachorowanie na cukrzycę i otyłość oraz na choroby
stawów.
Pozdrawiam Jurek
Użytkownik "mkom" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:blmkph$eae$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Szukam materiałów w netku na temat żywności niskokalorycznej. Tradycyjne
> szukanie w wyszukiwarkach (wielu) zawiodło. Znalazłem jakieś 30 stron, z
> czego większość nie zawierała nic ciekawego.
> i tu mam prośbę do grupowiczów. Jeśli znacie strony o tej tematyce, czy
> macie może jakieś arty to proszę o pomoc.
>
> Z góry dziękuje i pozrawiam wszystkich.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-07 12:10:58
Temat: Re: Żywność niskokalorycznaJ.M. w wiadomości news:blu8id$rt$1@atlantis.news.tpi.pl pisze:
> W badaniach naukowych udowodniono, że dieta bogatotłuszczowa nie może
> powodować otyłości, chorób serca i naczyń, powoduje niskie ciśnienie
> tętnicze krwi, niski poziom cholesterolu, brak zachorowań na
> miażdżycę i otyłość, bardzo wysoką wydolność fizyczną, nieznacznie
> zmniejszająca się z wiekiem. Uniemożliwia zachorowanie na cukrzycę i
> otyłość oraz na choroby stawów.
W ktorych badaniach?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-07 15:57:05
Temat: Re: Żywność niskokalorycznaUżytkownik "J.M." <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:blu8id$rt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 1. Każde ilościowe ograniczenie pożywienia znacznie przyspiesza starzenie
> organizmu, szczególnie naczyń tętniczych.
Tak naprawdę to wyniki ostatnich badań są dokładnie odwrotne: okazuje się że
DŁUGOTRWAŁA dieta nieskokaloryczna powoduje znaczne wydłużenie życia.
Ale niestety żadne badania związane z tym tematem nie zostały jeszcze uznane
za wpełni wiarygodne.
> 3. Diety niskokaloryczne są nieskuteczne w leczeniu otyłości.
To nie do końca prawda. Wszystko zależy od rodzaju diety i od czasu jej
stosowania. Problem tak naprawdę bierze się stąd, że skłonności do otyłości
są najprawdopodobniej genetycznie uwarunkowane i odstawienie nawet bardzo
skutecznej diety prowadzi w rezultacie do powrotu do dawnej wagi. Nawet w
przypadku uwarunkowania li tylko behawioralnego problem pozostaje trudny do
rozwiązania, bowiem po okresie gwałtownej, intensywnej diety, powraca się
zwykle do starych, złych nawyków. :-(
Niemniej długotrwała, dobrze dobrana (najlepiej przez SPECJALISTĘ) dieta
niskokaloryczna i/lub zmiana nieprawidłowych nawyków żywieniowych może
przynieść oczekiwany rezultat. :-)
> 4. Diety niskotłuszczowe powodują wzrost ilości lipidów, depresje i
> ogólne osłabienie.
Nie istnieje w tym względzie żadna prosta zależność.
> 5. Leczenie otyłości głodówką jest zupełnie nieskuteczne. Wynik odległy -
> całkowite niepowodzenie.
A to już jest niestety absolutny fałsz. Wiele osób poprzez stosowanie diet
niskokalorycznych i różnorakich głodówek zmniejszyło swoją wagę w sposób
trwały. Stwierdzenie, że głodówka jest "zupełnie nieskuteczna", jest więc
jednoznacznie nieprawdziwe!
Inna sprawa, iż rzeczywiście w wyniku braku wiedzy, konsekwencji i
wytrwałości, diety niskokaloryczne - a zwł. głodówki - przynoszą najczęściej
rezultat odwrotny od zamierzonego. Nie jest to jednak wynik
"nieskuteczności" diet niskokalorycznych/głodówek, a jedynie złego ich
stosowania.
> 6. Głodówki powodują zobojętnienie, obniżenie poczucia moralności,
> obniżenie sprawności intelektualnej, postawy aspołeczne i egoistyczne.
No właśnie - wystarczy popatrzeć chociażby na... Ghandiego. A fuj - jakiż to
był niemoralny, niesprawny intelektualnie, aspołeczny i egoistyczny typ!
;->>>
> 7. Na podstawie badań izotopowych wykazano, że głodówka, leki moczopędne,
> przetwory tarczycy powodują ubytek wody i chudej masy ciała z niewielkim
> lub żadnym ubytkiem tłuszczu.
Z tego też właśnie powodu podczas głodówek i diet niskokalorycznych zaleca
się dużo picia i rozsądnie rozłożonego wysiłku fizycznego. Umożliwia to
uzupełnienie niedoboru wody i spalenie zbędnego tłuszczu.
> Jeden musi stracić przy tym samym wysiłku 1 000 Kcal, drugi straci tylko
> 500. kalorie nie są równe kaloriom. Gdyby tak było, to rakiety
> wypychanoby na orbitę przy pomocy miału węglowego, a nie
> wodoru.
Primo: kaloria to kaloria - ilość energii (ciepła) którą trzeba dostarczyć
do 1 g wody, aby temperatura tegoż 1 g wody wzrosła o 1 stopień K. Innymi
słowy 0.2388 J.
Tu nie ma z czym dyskutować - to jest DEFINICJA!
Secundo: rakiety nie napędza się miałem węglowym z kilku powodów: po
pierwsze potrzebna jest duża MOC (energia to zupełnie inna kwestia), po
drugie miał węglowy ciężko równomiernie spalać, po trzecie posiada on
olbrzymią wagę, a więc potrzeba byłoby dużo większej energii, aby oderwać
rakietę od Ziemi, po czwarte... A po czwarto, to w sumie nie piszę na
pl.sci.kosmos, więc na razie tyle powinno wystarczyć.
Tertio: nie przy TAKIM SAMYM wysiłku! Różni ludzie mają różnie zbudowany
organizm, różną sprawność, wydolność, w związku z czym dla jednego podnieść
ciężarówkę to spacerek po mleczko, a dla drugiego ponieść siatkę z dwoma
litrami mleka to nielada wyczyn. Nie zmienia to jednak sprawy, że zwykle
zużycie kalorii ze względu na wykonaną pracę jest BARDZO zbliżone. To co tak
naprawdę może się różni to procent energii tracony w wyniku swoiście
dynamicznego działania substancji energetycznych i ze względu na podstawową
przemianę materię - czy ogólniej: ze względu na metabolizm.
> W badaniach naukowych udowodniono, że dieta bogatotłuszczowa nie może
> powodować otyłości, chorób serca i naczyń, powoduje niskie ciśnienie
> tętnicze krwi, niski poziom cholesterolu, brak zachorowań na miażdżycę i
> otyłość, bardzo wysoką wydolność fizyczną, nieznacznie zmniejszająca się
> z wiekiem. Uniemożliwia zachorowanie na cukrzycę i otyłość oraz na
> choroby stawów.
Dodajmy: nie tylko bogatotłuszczowa, ale na dodatek niskocukrowa. Czyli
dieta Kwaśniewskiego.
Problem z dietą Kwaśniewskiego polega na tym, że do tej pory nie została ona
uznana przez środowisko dietetyków za dietę bezpieczną. Jest to jedno z
najbardziej kontrowersyjnych "odkryć" dietetyki, które to odkrycie większość
środowisk dietetyków ZDECYDOWANIE ODRZUCA. O ile mi wiadomo, do tej pory nie
wykazano jednoznacznie szkodliwego działania długotrwałego stosowania tej
diety, niemniej są podejrzenia iż może ona prowadzić do różnych
nieprzewidzianych powikłań w dużo późniejszym okresie.
Z drugiej strony wyniki (dodajmy: wyniki na które nie trzeba długo czekać)
rzeczywiście są takie, jakie podał kolega Jurek: spadek wagi, obniżenie
tętniczego ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu we krwi. Jeśli chodzi o
cukrzycę, to dotyczy to oczywiście jedynie cukrzycy II rodzaju. Jeśli chodzi
o pozostałe choroby, to nie występuje pomiędzy nimi a dietą PROSTA
zależność, choć rzeczywiście utrzymywanie np. niskiego cięnienia tętniczego
związane jest ze znacznym zmniejszeniem ryzyka wystąpienia CHD, a niska
zawartość cholesterolu we krwi to niemalże gwarant iż nie dopadnie nas
miażdżyca.
Osobiście jako "stary konserwatysta" i "paranoik" jestem przeciwny diecie
Kwaśniewskiego i odradzam ją każdemu, kto spyta. Nie uznaję tego typu
"eksperymentów" na własnym ciele za wskazane.
Ale to kwestia indywidualna - znam ludzi, którzy ją stosują i pozytywne
wyniki są u nich rzeczywiście widoczne.
Każdy musi zdecydować sam za siebie. :-/
--
Pozdrawiam
Rukasu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-10-07 19:14:34
Temat: Re: Żywność niskokaloryczna
Użytkownik "Rukasu" <r...@a...net> napisał w wiadomości
news:blur00$1brl$1@foka1.acn.pl...
> Użytkownik "J.M." <j...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:blu8id$rt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Problem z dietą Kwaśniewskiego polega na tym, że do tej pory nie
> została ona uznana przez środowisko dietetyków za dietę bezpieczną.
Ale PRAKTYKA ludzi na DO permanentnie wykazuje, że jest to nadzwyczaj
bezpieczna dieta i że leczy ciężkie choroby, których ludzie nabawili się na
innych, teoretycznie "bezpiecznych" dietach.
Jest to jedno z
> najbardziej kontrowersyjnych "odkryć" dietetyki, które to odkrycie
większość
> środowisk dietetyków ZDECYDOWANIE ODRZUCA. O ile mi wiadomo, do tej pory
nie
> wykazano jednoznacznie szkodliwego działania długotrwałego stosowania tej
> diety, niemniej są podejrzenia iż może ona prowadzić do różnych
> nieprzewidzianych powikłań w dużo późniejszym okresie.
"Niemniej są podejrzenia"... hm... ;)
Te podejrzenia (czyt. pobożne życzenia) uczonopodobnych - trwają już od
ponad trzydziestu lat! Strachy na lachy, panie Rukasu... : )
> Z drugiej strony wyniki (dodajmy: wyniki na które nie trzeba długo czekać)
> rzeczywiście są takie, jakie podał kolega Jurek: spadek wagi, obniżenie
> tętniczego ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu we krwi. Jeśli chodzi o
> cukrzycę, to dotyczy to oczywiście jedynie cukrzycy II rodzaju. Jeśli
chodzi
> o pozostałe choroby, to nie występuje pomiędzy nimi a dietą PROSTA
> zależność, choć rzeczywiście utrzymywanie np. niskiego cięnienia
tętniczego
> związane jest ze znacznym zmniejszeniem ryzyka wystąpienia CHD, a niska
> zawartość cholesterolu we krwi to niemalże gwarant iż nie dopadnie nas
> miażdżyca.
Niski cholesterol we krwi, to tylko objaw. Można go sztucznie obniżać
"lekami", ale z pewnością lepiej jest tak odżywiać organizm, aby sam
organizm miał szansę wyregulować proporcje poszczególnych frakcji
cholesterolu.
Obniżanie "lekami" cholesterolu obniża również poziom HDL, jest to
"wylewanie dziecka z kąpielą", nie wspomnę o narastających w społeczeństwie
zjawiskach zaburzeń hormonalnych, a jak wiadomo - powstają one z
cholesterolu.
> Osobiście jako "stary konserwatysta" i "paranoik" jestem przeciwny diecie
> Kwaśniewskiego i odradzam ją każdemu, kto spyta. Nie uznaję tego typu
> "eksperymentów" na własnym ciele za wskazane.
I świetnie! Nikt Cię do diety optymalnej nie namawia, ale dlaczego odradzasz
ją innym? Na jakiej podstawie? Bo ja mogę Ci zaraz tu wyliczyć szereg
argumentów dowodzących, że nie masz żadnego uzasadnienia, aby innym odradzać
stosowanie DO.
Uzasadnienia:
1. Nie stosowałeś diety optymalnej.
2. Podpierasz się obowiązującymi sloganami jedynie słusznej propagandy
żywieniowej, dzięki której choroby w spoleczeństwie szerzą się w tempie
piramidalnym, a służba zdrowia cierpi na totalną niemoc wyleczenia chorób
nazywając je "nieuleczalnymi" - i sprawa załatwiona...
3. Jest cały szereg różnych diet, których nikt nie przebadał naukowo, a
niektóre są conajmniej dziwne, a nawet i dziwaczne. Czemu nie ostrzegasz
przed ich stosowaniem?
4. Dlaczego jajecznica (co jest typowe dla diety optymalnej) na śniadanie
wydaje Ci się takim strasznym niebezpieczeństwem dla organizmu?
> Ale to kwestia indywidualna - znam ludzi, którzy ją stosują i pozytywne
> wyniki są u nich rzeczywiście widoczne.
>
> Każdy musi zdecydować sam za siebie. :-/
To Twój pierwszy post na grupie i oczywiście krytyczny o diecie optymalnej.
Jakże by inaczej! Masz dużo złego do powiedzenia o diecie, której sam nie
raczyłeś stosować. Rozumiem, że zwyczajnie się boisz jeść tłuszcze zwierzęce
i dlatego chętnie straszysz również innych. Strachy na lachy, Rukasu... :)
Dziwna sprawa z tymi strachami. Wszystkich straszy się tłuszczem, a
jednocześnie zachęca do łykania różnych specyfików chemicznych i nikt się
tych świństw łykać nie boi! 8)
2. A jaką dietę Ty uważasz za najlepszą, czyli jaką stosujesz?
--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.
Strach zawsze bierze się z niewiedzy. Emerson
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-10-07 20:43:35
Temat: Re: Żywność niskokaloryczna
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:blv3as$6gn$1@news.onet.pl...
> Te podejrzenia (czyt. pobożne życzenia) uczonopodobnych - trwają już od
> ponad trzydziestu lat!
O ile mi wiadomo, to od ponad stu czterdziestu lat !!! :)
Przed tylu bowiem laty w Anglii powstały pierwsze kliniki
leczące dietą wysokotluszczową !
Pozdrawiam
Hoody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-10-07 21:10:30
Temat: Re: Żywność niskokaloryczna
Użytkownik "Hoody" <jcs[usun to]@o2 atuwstawkropke pl> napisał w wiadomości
news:3f832554$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:blv3as$6gn$1@news.onet.pl...
>
> > Te podejrzenia (czyt. pobożne życzenia) uczonopodobnych - trwają już od
> > ponad trzydziestu lat!
>
> O ile mi wiadomo, to od ponad stu czterdziestu lat !!! :)
> Przed tylu bowiem laty w Anglii powstały pierwsze kliniki
> leczące dietą wysokotluszczową !
I owszem ale, o ile mi wiadomo, nie zwracano przy tym równocześnie uwagi na
zjadane ilości pozostałych dwóch składników tzn. białka i węglowodanów.
A to jest kluczowa zasada w ustalonej przez doktora Kwaśniewskiego
proporcji, wywołującej bardzo pozytywne reakcje organizmu, czego na innych
dietach aż w tak szerokim zakresie i wysokim stopniu dotychczas nie
osiągnięto.
Pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |